Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Leki na guzek w piersi.

Polecane posty

Gość gość

Lekarz zapisał mi leki na coś, co wyczułam w piersi. Po 10 dniach stosowania leków zauważyłam, że rzeczywiście pomagają i sporo mniejsze zrobiło się "to coś". Brał ktoś leki na rozbicie czegoś w piersi? Nie ma obaw, że to może odrosnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie leki? Co to za guzek? Lekarz nic ci więcej nie powiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewno to jakieś zmiany hormonalne i dostałaś lek hormonalny. Czasami podają leki na zmniejszenie guzka przed wycięciem , jeśli jest złosliwy. Napisz nazwę tego leku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leki zapisał mi lekarz rodzinny , TAROMENTIN, ale dał mi też skierowanie do onkologa. Zdecydowałam, że najpierw wezmę leki, a jak nie pomogą, to zarejestrowałam się też do onkologa. W tej sytuacji odwołam raczej onkologa, a może mimo wszystko powinnam jednak do niego iść. Sama nie wiem, co zrobić w tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...a o guzku powiedział tylko, że się przesuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To masz antybiotyk , jakiś stan zapalny masz w tej piersi . Fajnie że pomaga ale do onkologa radzę ci jednak iśc bo nie wiadomo jaka była przyczyna powstania tego guzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do specjalisty. Pewnie do onkologa będzie kolejka więc powinnaś pójść do ginekologa to zrobi USG piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tam bedziesz czekac pol roku w kolekce, wez siekiere odrab se!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pazdzierniku usg w ogóle tego guzka nie zauważyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Półtora miesiąca na onkologa się u nas czeka. Wizytę mam na koniec stycznia. To może i dobrze, bo jeśli miałoby coś odrosnąć, to bedzie miało na to kilka tyg po skoñczeniu leków przeze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj , antybiotyk masz na zniwelowanie stanu zapalnego , guzek jeśli jest to nadal będzie tam tkwił mimo że niby zmniejszy się bo po antybiotyku ustąpi stan zapalny. Jeśli jest to cos poważnego to onkolodzy zrobią punkcję , mammografię i usg by rozpoznać intruza. Rodzinny lekarz raczej mało się zna . W pażdzierniku na usg nic podejrzanego nie zauważono bo albo był zbyt mały albo trafiłas na kogoś kto mniej był spostrzegawczy. Skoro teraz jest wyczuwalny , znaczy że jest dośc spory i szybko się rozwinął . Zatem konieczna wizyta u onkologa , dobrze że juz masz w styczniu. Moja znajoma była w lecie na mammografi i było ok , nie dowierzała jednak bo coś ją bolało i pojechała sprawdzić to do onologa i tam okazało sie że jest guz złośliwy ...niestety już jej nie pomogła ani chemia ani operacja ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Onkolog jest NIEZBĘDNY, nawet jeśli guzek zniknie należy KONIECZNIE zrobić biopsję i sprawdzić czy nie dzieje się nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko onkolog! Żadne leki nie wyleczą guzka, bo skąd wiadomo, jaki jest jego charakter? Torbiel? Tu pomogą leki hormonalne, ale co, jeśli to zmiana lita? Np. gruczolakowłókniak? Tylko porządne badanie palpacyjne, USG i ewentualnie biopsja dadzą wiarygodny wynik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też myślę, ze do onkologa jednak też pójdę. Mam 37 lat i rok temu przestałam karmić piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Skończyłam brać leki i jednak nie zlikwidowały całkowicie tego czegoś w piersi. Do onkologa mam termin na koniec stycznia. Zastanawiam się, czy czekać teraz ten prawie cały miesiąc na wizytę, czy iść do lekarza rodzinnego po zieloną kartę, z którą w szpitalu onkologicznym przyjmą mnie dosyć szybko. Zmiana w piersi, która jest już ponad 2 miesiące to długo czy krótko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tyle samo lat i ten sam problem... 2 usg i dwóch różnych leksrzy nic nie znależli, też mysle co dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u jakich lekarzy byłaś? Co radzą robić dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gin mi powiedział ze- uwaga!- piersi to nie jego działka ( to gdzie isc, do piersiologa ?;) i odsyła do onko, ci od usg uspokajają że skoro ruchomy i się zmniejsza to nie rak.... i bądż tu mądry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak długo masz już tą zmianę? Tez brałaś leki na rozbicie tego guzka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie brałam. Odkryłam go 13.X. może pójdę do onko.. a ty? Jaki kształt ma twòj guzek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety won do lekarza bierz kasę i nawet prywatnie. I badania w komplecie usg,mammografia,badanie krwi na obecność markerów nowotworowych. Na co wy czekacie samo nie zniknie więc chyba lepiej wiedzieć co to jest.. Ja dowiedziałam się w porę nie mam piersi ale żyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam mały okrągły z prawej str brodawki iz lewej podłużny ok2 cm. Czyli masz tak długo, jak ja. W połowie stycznia czeka mnie kilkudniowy pobyt z dzieckiem w szpitalu i chyba poczekam na wizytę u onkologa na koniec stycznia. Nie pojde chyba po tą zieloną kartę. A Ty jaki masz plan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.24 A Twoja zmiana w piersi też była pod brodawką bardziej czy pod skórą? Ile czasu minęło u Ciebie od wykrycia tej zmiany do usunięcia piersi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekaj czekaj i puknij się przy tym w łeb od razu jedną z drugą. Macie wy rozumy na właściwych miejscach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od wykrycia zmiany do podania pierwszej chemii ok 2miesięcy bo takie są realia w Polsce. Operacja była po podaniu szóstego wlewu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Jak byłam u lek rodzinnego, to jakoś nie namawiał mnie jakoś bardzo na zieloną kartę, bo jakimś plusem było to, że przesuwa się ten guzek i że jest pod brodawką, a nie poza nią . A gdzie był umiejscowiony guzek u Ciebie, że usunęli Ci piersi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był powyżej brodawki natomiast umiejscowienie nie ma nic do jego charakteru. Chodzi tylko i wyłącznie o charakter guza. Chyba lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja np miałam prEsuwajaca się zmianę i to torbiel hormonów zależna kilka mm . Nic złośliwego. Nic nie robię. Czasem jest czasem nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie ale wiesz co masz 70%zmian jest nie złośliwych. Lecz w przypadku tych złośliwych chowanie głowy w piasek i czekanie kończy się wiadomo gdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Ja nie chowam głowy w piasek, bo do onkologa się wybieram. A Ty co planujesz dalej robić, skoro dwóch lekarzy nic konkretnego Ci nie powiedziało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×