Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak pomóc narzeczonemu ?

Polecane posty

Gość gość

Jego rodzice nie żyją, wychowywała go babcia, która wczoraj wieczorem zmarła. Cudowna kobieta. Żałuję,że nie doczekała prawnuka. Zabrakło jej 4 miesięcy. Mój narzeczony...Nie wiem co się stało. Zawsze twardy rozkleił się, nie potrafi funkcjonować,całą noc kręcił się,nie spał,jest nieobecny. Co mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być przy nim, po prostu być. To świeża sprawa, szok jest normalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic. Dać mu czas na żałobę i po prostu być obok. Tu trzeba czasu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem, ale ja nie potrafię patrzeć na jego cierpienie. Sama zamykam się w łazience żeby płakać. Nie zdążyliśmy się pożegnać. Chorowala jak każdy starszy człowiek. Była pełna energii.W święta smiała się, żartowała i wtedy widzieliśmy ją ostatni raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nic na to nie poradzisz. Trzeba czasu bo to normalne. Takie jest życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodz mu corke i daj imie po babci! Moja dostala imie po swojej, maz nie raz przytulal corke, bedzal za mama jak bobr i aluchajac jej ulubionej melodii opowiadal dziecku o babci... taka jakas magia w tym jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodziców też nie ma to może lepiej po mamie autorko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bądź przy nim, nie pocieszaj głupimi tekstami typu "tak musiało byc" czy "przynajmniej nie cierpiała", daj mu powspominać i wypłakać się przy tobie. Po co zamykasz się w łazience? Poplaczcie sobie razem, to jest normalny etap żałoby i trzeba to przejść. Pomóż mu załatwić formalności jeśli nie czuje się na siłach, daj mu się nimi zająć samemu jeśli tak woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy umarli rodzice, poczuł się sierotą, kiedy umarła babcia, został sam na świecie. I nie pisz, że ma Ciebie i będzie miał dziecko. Umarło jego dzieciństwo. DAJ MU CZAS i nie dolewaj oliwy do ognia pokazując mu swoje uczucia, z którymi sobie nie radzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będziemy mieć córkę, ale imię będzie po jego mamie. Podjęliśmy decyzję wcześniej, a jego babcia cieszyła się. Po co zamykam się w łazience? Nie chce żeby widział. Babcia była dla niego wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bądź z nim. Moja ukochana babcia zmarła w maju tego roku,a ja do dziś nie ma dnia żebym za nią nie płakała.Mąz mnie wspiera,jest przy mnie,ale nie mówi zbyt wiele i to jest najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze,ze ma Ciebie.Nie jest samotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mu pomóc. Nijak to czas żalu żałoby i musi ją przejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ze ślubem w tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo 2/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×