Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moje życie to koszmar

Polecane posty

Gość gość
Na ludzi musisz nauczyc sie miec wyj****e bo niewazne jaka jestes i tak zawsze zmieszaja cie z gownem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo to ktoś prawdę o mnie powiedział , ja serio biore na siebie za dużo , zawsze biorę winę i odpowiedzialność na siebie , nie umiem odmówić pomocy ani sprzeciwić się wyslugiwaniu się mną , tak samo w związku chłopak mnie traktuje jak szmatę ale ja przepraszam za wszystko wiecznie a on ma ciągle pretensje i roszczenia - moja wina tak go nauczyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze to dobry moment by wyjechac za granice? Rozdac zupelnie nowe karty i zaczac nowe zycie ?! Ja tak zrobilem 15lat temu i nie zaluje ani sekundy z decyzji,sytuacja w patologiczej atmosferze mnie dobijala,brak perspektyw,i smutek,obwinianie sie wiecznie o wszystko poowdowalo ze „umieralem” w tak mlodym wieku. Bylem wypalony jak znicz po wszystkich swietych:( zmobilizowalem sie,zacisnalem zeby i wyjechalem. Udalo mi sie i jestem szczesliwy. Jedynie radykalne zmiany daja mozliwosci by nie utonąć w bagnie nienormalnosci. Nie sluchaj rad typu „pogadaj z mama,tata,dziadkami,znajomymi,chlopakiem” to nic nie da,musisz sama zawalczyc o swoją pozycje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopak to akurat mnie wysmial jak chciałam z nim pogadać czemu że mną zerwał ,kazał mi się wynosić i zaczął mówić że idzie do kumpla i mam spieprzac , wywiązała się sprzeczka, on mnie uderzył z całej pety w twarz , ja upadlam z płaczem , poczułam się takim smieciem, 3 tygodnie temu mówił że kocha a poznał nowych kolezkow i mu miłość przeszła raz dwa , ja naprawdę jestem jakaś przeklęta i zapomniana przez boga , przeżyłam to samo 2 lata temu a historia mimo wszystko zatacza koło , więc do wyzwisk i przemocy w domu doszła depresja bieda oraz chłopak który po 3 latach razem potraktował mnie jak panienke na jedną noc , czasem mam wrażenie że bóg mnie nienawidzi z całych sił , że zawinilam czymś i płace za to :( mimo tego co zrobił jego rodzice stwierdzili że "po co do niego polazlam" ano teraz po fakcie mogę się spytać siebie o to samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarzekal się że mnie nie zdradził i że jestem wariatka ale akurat jak zaplakana wychodzilam pojawił się komunikat ze strony randkowej, nawet jego rodzice stanęli po jego stronie choć skrzywdził mnie już drugi raz :( i mimo że to znów on mi to zrobił to ja żałuję , chyba cierpię na jakiś syndrom uzależnionej ofiary :( mam nadzieję że kiedyś pozaluje jak bardzo mnie skrzywdził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coraz częściej mam myśli samobójcze , ja już sama nie dam rady :( ojciec zaognil cała sytuację dzwoniąc do jego rodziców a oni naturalnie stanęli po stronie mojego byłego ukochanego :( moje koleżanki mają fajne życie , zareczaja się zenia, to jest jakaś masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalem o zaczeciu nowego zycia zagranicą. zero ustosunkowania sie do postu. Co cie 3ma w tej patologii? Dlaczego nie wyjedziesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obchodzi mnie wyjazd za granicę tylko to jak zaleczyc złamane serce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjazd mi nie pomoże kiedy ja ledwo oddycham :( na prawdę go kochałam , ciekawa jestem co jeszcze spadnie mi na głowę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie ze wyjazd by ci pomogl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie wiem planowałam wyjechać z moim okrutnym byłym , ale on teraz ma już nowych kolezkow i jedzie z nimi , ja już nie mam siły , wiem że jestem kowalem swojego losu ale ile można brać na siebie , wrócę chyba jednak do szpitala psychiatrycznego i tam umrę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem tylko tego jak człowiek który zarzekal się że kocha mógł kogoś aż tak okrutnie odepchnac, w nim upatrywalam nadzieji że będzie moja podpora w walce o wyrwanie się z domu , okazał się kimś kto dobił i stwierdził że mu się znudzilam (wiedział że cierpialam na depresję i fobie a mimo to odtracil mnie w najgorszy sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdopodobnie jednak jadę z koleżanką do Niemiec w lutym :) proszę boga zeby się udało (nie ważne czy jest czy go nie ma ) nadzieję warto mieć zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×