Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja dwulatka nie spi w nocy, wszystkiego próbowałam, co jeszcze zrobić???!!

Polecane posty

Gość gość

witam , jestem mamą dwulatki i miesiąc i młodszego 7 miesięcy, moja córka jak miała 14 miesięcy przestała spac w nocy, tzn, budziła się o 00, 23 róznie i biegała do 5 rano, trwało to 5 miesięcy, byłam jak zombi, wymęczona, niewyspana, moja mama stwierdzila: to normalne ty tez tak mialas, zresztą moi bracia tez w okolicy 1,5 roku. no dobrze, przeszło jak córka miała 19 miesięcy, sielanka trwała 5 miesięcy, odkad skończyła 2 lata znowu!! od miesiąca znów nie spi, budzi się o 00 w nocy i nie spi ostatnio do 7 rano. nosz już mam serdecznie dość, kłade ją spac.. tzn kładłam ja spac wcześniej o 18 i spała do 8 rano , starszą kładłam spac 19-20 i spała tak samo do 7.30, 8 rano. jak zaczela się wybudzać to klade ja później , czasem o 22 ale to z wielkim płaczem , ze ona nie chce spac. już nie wiem co z nia zrobić. sama siedze do późna bo cały dzień zajmuje mi opieka nad dziecmi, wiec żeby się wyluzować siadam sobie wieczorem sama i oglądam bzdety na internecie, robie zakupy, cokolwiek aby odsapnąć w ciszyyyyyyyyyy błogiej ciszy, wiec czasem klade się spac o 3 nad ranem, ale musze odzyc, nie potrafie zajac się dziecmi caly dzień, a potem lulu razm z nimi, wieczór to taka chwila dla mnie. przedwczoraj corka nie chciała isc spac o 5.30 rano, wiec tak się wkurzylam, złapałam ja połozylam z siła na łóżku, biedna tak się przestraszyla , ze w ciągu 5 minut spała jak zabita. jestem bezsilna, teraz tez nie spi, żeby mi nie biegała po domu, to oglada bajki w łóżku, mój maz tez potrzebuje się wyspac, wiecalternatywa jest telefon, co tez już mnie doprowadza do szalu, ale uwierzcie mi leżałam z nia a ta mała potrafiła patrzeć w sufit 5 godz, a gdy ja usypiałam to waliła mnie w plecy, zebym leżała z nia, chyba coś robie źle, moja 2 latka rzadzi! macie doświadczenia ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko do wora a wór do jeziora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kładłabym ją, zamykała drzwi na klucz i tyle. Nie chce, niech nie śpi, ale budzimy o 7 i nie pozwalamy spać przez cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz jej inaczej ustawić dzień, tak aby na przykład po południu się bawiła, pójdź z nią na spacer. Po całym dniu pójdzie wieczorem spać i może się to unormuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozbestwilas dzieciaka, pozwolilas sobie wejsc na glowe to teraz masz. Sorry ale taka prawda. Sama jestes sobie winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to może zakaz drzemki w ciągu dnia, na noc szklanka cieplego mleka lub melisa(dobra na spanie). W dzien zorganizuj jej wiecej aktywnisci fizycznej i absolutnie zadnych bajek w nocy czy tel..tak być nie może..w nocy się śpi i ona ma o tym wiedzieć a jak nie chce spać niech leży i patrzy w sufit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćnajbardziejsuperniania
Jak nie chce spać to jej powiedz źle,źle,źle (imię dziecka) nie wolno tak. Źle, źle, źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ona nie robi drzemek w ciągu dnia, skonczylam jej drzemki jak miała 20 miesięcy, była czasem spiaca, ale przetrzymałam ja do 18-19 i spala jak kamien do rana, w czasie dnia mamy dużo aktywności, nie mowie , ze na dworze ale w domu ganiamy się az się upoce a ona dalej chce się wsciekac. jest bardzo zywiołowa, jeszcze jak miała taki okres 1,5 roczku to nie spała w nocy ale budzila się mimo wszystko o 8 rano, a teraz potrafi mi spac do 12 w południe, budze ją o 9, tak jak dzisiaj, a ona i tak jeszcze siedzi i krzyczy coś z sypialni, spiewa sobie, a tam spi młodsze. tak jest codzien od miesiąca, no właśnie jednego dnia się na nia wydre jak opętana i usypia w ciągu 5 minut a dziś ma mnie w doopie i chodzi i się cieszy. mąż tez już mnie obwnia , ze ja rozpuscilam, ze to przeze mnie tak chodzi spac bo ja siedze do późna ale on nie uczestniczy w naszym zyciu, on przychodzi z pracy i zachowuje się jak wujek, nie krzyczy, nie zabrania, to ja jestem ta zła, jestem mamusią i tatusią, mężowoi nie przeszkadza , ze ona biega do 2 w nocy bo idzie spac o 22, a jak połozy się spac później to pozwala jej bawic się zabawkami i hałasować, ja nie pozwalam i się złoszczę, on pozwala bo zaraz się zawinie i idzie spac, a gdyby może i on zwrocil jej uwagę to bardziej by się posłuchala jakby od obojga dostała uwagę. i tak to wygląda,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz powiedzieć że w dobie grzeczności dziecka spało ono w "nocy" 12 h a ty wynika z tego 5. Ja niewiem czy ty wiesz ale skoro tobie do szczęścia wystarczą tyle snu to twoje dzieci raczej nie bede typem spiacym a raczej tak jak ty... Poza tym może wystarczy zmienić rytm dnia rozumiem że dziecko nie chodzi do żłobka więc proste budzić o 7 tak jak dzieci ktre chodzą do żłobka pot noalny rytm dnia może w ogóle bez snu w dzień albo z jedną godzinną max drzemka i wieczorem o 22 idziecie spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeszlam to co Ty nie jestes sama. Nie daj dziecku spac rano dlugo. Pobudka o 7 nawet jak nie spalas cala noc. O 20 do lozka, zostawiaj ja sama w pokoju. Powyje kilka dni ale ja Ci obiecuje to sie unormuje. Wieczorem ja wycisz: bajeczka albo ja przytul i cos opowiedz ale w jej pokoiku. Moze jakas piosenka na dobranoc. Mowie Ci w tydzien ja ustawisz tylko badz bardzo konsekwantna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie mi brakuje tej konsekwencji, jestem taka, że szybko się łamie, córka już wie, ze nie może wychodzić z pokoju w nocy tzn, jak nie chce spac a wie , ze ja siedze w salonie i jest godzina 1 w nocy, ona wchodzi do salonu i z tym swoim uśmieszkiem i oczkami kota shreka mówi mama, mamo, mamo, mi, tam, ajo, he he, tzn, ona mówi, ze ona usiądzie obok mnie na sofie i poogląda ze mna cos, a ja wk******iona pokazuje jej palcem tam!! i na łozko, a ona idzie sobie to tak mi jej szkoda strasznie, ale wiem , już się zlapalam na tym nie raz , ze uległam jej a ona za chwile a to pac mnie w glowe a to mi focha strzelila, a zauwalylam , jak jestem zła na nia to chodzi jak w zegarku. nie zamkne jej w pokoju bo spi w nim również mój 7 m syn, wiec jej pisk go obudzi, a on tez mi daje w kosc bo chodzi spac o 1 w nocy póki co. poza tym moja córa czasem zaczyna dzień tak wcześnie, ale mimo to budzi się 22, 23, 00 i nie spi już do rana. może to dlatego, ze jest zazdrosna o brata, on jeszcze jest maly i siedze z nim do 00-1, 1.30 różnie, i ona tez by tak chciała jak on, tym bardziej, ze we wszystkim zaczela go nasladowac. ps. ide spac córka usnęła paaa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrob se jeszcze jedno dziecko :/ Japrdl dwulatka i juz 7mc to dorób trzecie co ci tam bedziesz bardziej wyspana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto ty chyba żartujesz. Rozumiem etap jakiś ze sa nocne zabawy ząbkowanie i inne takie ale u ciebie to jakiś Armagedon. Jak wy funkcjonujecie. przecież każdy potrzebuje snu a sen w nocy różni się od tego w dzień. Poza tym ty też musisz jakoś normalnie żyć. Mój syn wczoraj niemogl usnac do 23 prawie ale to dlatego że w przedszkolu śpi co dla mnie jest totalnym bezsensem ale trudno jeszcze te pol roku. Dziecko musi mieć jakiś rytm i oczyswoscie dzieci są różne i różnej ilości snu potrzebują ale jeśli ty masz niespac najpierw z 7 miesecznym do 1 a potem z córką do 4 to ja cię bardzo serdecznie przepraszam ale to jakaś patologia. To jak ty zamierzasz wrócić do pracy żyć funkcjonować? Skoro 7 miesięczne bez etapu ząbków itp niespodziankę do 1.30 to on na pewno zazdrosny niekest więc to tt popelniasz gdzieś błąd bo takie dziecko powinno mieć rytm. I uwoez wiem co mówię bo mam 3 dzieci z różnica 3 lata i też zazdrość jest u starszaka i etap mamusia weź na ręce ponosi polulaj itp ale nie mozna Dax sobie wejść na głowę. Zastanów się nad tym jak wygląda wasz dzień zaczynają go o stałej porze. Uwiez że to ma sens ja odworze dziecko do przedszkola starsze a młodsze mi towazysza mają rytm dnia dostosowany do przedszkola brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam Bliźniaczek
Miałam podobnie ze swoimi dziewczynkami . Wiesz co mi pomogło .. Przewrócenie ich dnia do góry nogami. Troszkę im pozmienialam tzn: -wstawalismy o 7 -ubieranie jedzenie śniadankA -sprzątanie mieszkania a one sie w tym czasie bawiły -spacer na ok.2 godzinki (bieganie) żeby sie zmęczyły -ja robiłam obiad one mi pomagały -podwieczorek to coś co kochają do dzisiaj (same mieszają wodę jajka są bardzo ciekawskie ) -ok.godziny 17-17.30 szykowanie łóżek do spania -kąpiel kolacja -jedna Ew.dwie bajki na dobranoc i to tyle godzina 18-19 i maluchy śpią Dzięki tej metodzie mam tak do dziś a wprowadziłam ja gdy dziewczynki miały ok1.5dzis maja po 4 latka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No rozbestwilas sama. Nie jestes konsekwentna? To wychowujesz tyranow. Na wlasne zyczenie. I nie zal sie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Etap niespania zwykle jest, ale wcześniej i nie tak, że dziecko wcale nie śpi. To nie żarty, jeśli się to ytrzyma to idź do neurologa. Ja pracuję z dziećmi na wczesnej interwencji i wiele z nich nie śpi. Chwilami jednak jak czytam Twój wpis to mam przed oczami uparciucha. Koniec od już. Pod wieczór spacer, żadnych bodźców typu tv, bajka, gra. Po spacerze kąpiel, kolacja, czytasz jej w łóżku ty albo mąż bajkę, którą lubi, spokojną i wylaczasz światło, dobranoc. Mie spi to nie, ale nie ma świateł, nie ma chodzenia i broń boże mediów, telefonów. Jest czas na sen. Polezy to zasnie. Możesz poleżeć z nią, ale nie rozmawiacie. Po kilku dniach takiego rytuału powinna spać. Nie pozwól na rządzenie. A jeżeli dłużej będzie problem to idź skonsultuj. Mozesz też do kąpieli użyć kosmetykow z lawendą, fajnie uspokaja dzieci i ulatwia zasypianie, ale przede wszystkim spokój, cisza i ciemno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze ja, moja dziś 7-latka tak właśnie była uczona, też były etapy buntu, ale ona o 19 jest w kapieli, kolacja i o 20 w łóżku, czyta mi, ja jej, jeszcze czasami jakieś sprawy dnia omawiamy i o 20:45 średnio jest cicho i ciemno, o 21 śpi. Wstaje sama o 6:40-6:45 jak w zegarku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie spi to nie. Wprowadz zasasy, w nocy sie spi,. ajk nie chce spac to ma lezec w lozku przy zgaszonym swietle. Zadnego chodzenia, ogladanie telewizji, zabawy. W nocy wsyscy spia. konsekwencja wyjdzie wam wszystkim na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My gdy widzimy ze syn ma nadmiar energii po dniu to mąż o 18 idzie z nim na spacer. Nawet pod pretekstem do sklepu po coś zajmuje im to 40 min wtedy wraca troszkę zmęczony z apetytem szykuje łóżko kąpiel kolacja bajka potem chwila przytulania czasem jeszcze zabawa przytulankami w łóżku kładzie je spać itp i sam też idzie spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeprosiłas biednych sąsiadów ze nie mogą normalnie żyć i żyją twoim życiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm, ciężko powiedzieć dziecku, że w nocy się śpi, skoro autorka sama tego nie robi i siedzi do 3 w nocy. Dziecko obojętnie o której się obudzi - o 22, 24 czy 2 w nocy - za każdym razem widzi matkę siedzącą przed komputerem. Zmiana trybu zasypiania jest potrzebna nie tylko dziewczynce, ale również jej mamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ALE CÓRKA BYŁA NAUCZNA od małego konsekwencji w zasypianiu, od 8 miesiąca chodzila spac o 18, wcześniej była kapiel, przytulanie, odkladana do lozka usypiala sama, potem wlasnie w okolicy 13 miesięcy zaczela się wybudzać, ale zawsze był staly rytual, czyli kapiel mleko spac, mimo to wybudzała się i nie spala do rana. potem znów wszystko wróciło do normy, ale kładłąm ją już o 19 z tego względu, ze już starsza, i znów kapałam jedno i drugie o 18, o 19 córka była w łóżeczku, kladlam się obok i zasypiala, synek szedł spac o 20-21 i od miesiąca znowu to samo, a syn mi się przestawil chyba przez te krzyki córki i tez chodzi spac późno, nie jestem w stanie rozdzielić dzieci bo mam tak kiepsko ustawne mieszkanie, ze na 100m mam tylko jedno zamknięte pomieszczenie, bo to dom po przeróbkach,dobudówkach i jest jak jest. maz uciekł od nas do aneksu kuchennego i spi na narożniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok to inaczej a jak pokochasz ja spać o 22?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przejdzie jej. Moja tez się budziła w nocy i potrafiła nie spać 4 godz. Potem jej przeszło. Tak kolo 2 roku zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie tak dawno Zakładałam podobny temat. Mój syn miał 2 lata i nie miał żadnej przespanej nocy. Poszłam do pediatry miał badania krew, mocz i kał. Wyszło że miał glistę, dostał leki i jak ręką odjął. Wstaje o 8 rano i chodZi spać o 20 najpóźniej o 21. Często jak jest bardzo zmęczony to zasypia już po południu wtedy daje mu pospać 20 minut i nie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko doskonale Cię rozumiem. mój dwulatek nie przespal żadnej nocy. też próbowałam wszystkiego mleko odstawione (jeden lekarz kazał bo stwierdził ze boli go brzuch i to przez to), cukier bo byla koncepcja ze go pobudza, drzemki w dzień zlikwidowane, podawałam chyba wszystkie dostępne syropy łącznie z hydroxyzyna , kapalam w zielu ostrozenia (wyczytałam że pomaga), wstyd się przyznać ale nawet wosk przelewalam bo juz bylam tak zdesperowana...i moglabym tak do jutra wymieniać co jeszcze robilam i wszystko na nic...czasem zdarza się ze 2-3 lepsze noce ale lepsze to nie znaczy bez pobudek! Idzie spać ok.21 zasypia szybko a ok.2godz później się zaczyna, pobudki,płacze, ponowne usypianie,czasem się da uśpić, czasem siedzi kilka godz az padnie ...mam dość ...każda noc to koszmar...muszę brać tabletki uspokajające na noc bo nie wyrabiam nerwowo. ze nie wspomnę o tym jak się czuję "fizycznie ".to moje drugie dziecko,z pierwszym nie było takich problemów i teraz wydaje mi się to po prostu cudem ze starsza córka była ukladana do snu wieczorem i budziła się rano. ..wtedy było to dla mnie normalne a teraz jak wspominam to nie mogę aż uwierzyć ze dziecko potrafilo tak spać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pozwalaj zasnąć jej w dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aj to nie dobrze.. może jej coś dolega? Konsultowałaś to z lekarzem? ostatnio znalazłam bardzo fajny serwis: https://cenomed.pl/ Możesz wyszukać tam interesujące Cie badania i trochę o nich poczytać albo porównać ceny w ośrodkach w rożnych miejscowościach:) Fajna sprawa:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeszłam to z moją córką . zaczeła przesypiać noce jak miała 3 latka. Chodziłam jak zombi razem z mężem. Samo przeszło to jej niespanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×