Honorato nudzi mi się dzisiaj w pracy

i myślę o tobie.

To ja. Honorata.

zwal se

byłem myślami we śnie na WPIA i odważyłem się ciebie zaprosić na spacer,ale jak się zgodziłaś to się obudziłem,i nie wiem jak się dalej potoczyło

17-18 lat temu to było

może trzeba było zadziałać,nie tylko we śnie

ale uznałem,żeby się ośmieszył,do takiej laski z wyższej półki

a może szkoda,chociaż kto wie

faktycznie to było 17 lat temu, mieliśmy wtedy po 20 lat, to był pierwszy rok studiów na WPIA i na tym pierwszym roku się poznaliśmy. dobrą masz pamięć :)

a odnośnie szans u mnie, o które pytasz w tym i innych tematach, to gdyby nie Twoje prymitywne teksty o ru/cha/niu (to nawet zbyt prymitywne słowo nawet jak na kafeterię), mogłoby być zupełnie inaczej

rozumiem, że młodość ma swoje prawa, ale jednak na mnie te słowa zadziałały odstraszająco, więc musiałam się dalej jakoś bronić przed zranieniem przez niedpowiedniego dla mnie mężczyznę, a potem nagle kontakt się urwał

ja na pewno tak z Honoratą o ******iu nie rozmawiałem,więc się nie podszywaj

no i ze mną o tym nie rozmawiałeś, ale zdarzyło mi się usłyszeć, jak takie słowa wypowiadasz. nie uważam się za jakąś cnotkę, ale takie słownictwo uznaję tylko w żartach, a nie wiem czy wtedy to były tylko żarty, czy przejaw braku szacunku do kobiet. wydawało mi się, że jednak to drugie :P

nie wiesz o kim jest mowa

nie ważne, że nie wiem. mam czas do 15, żeby pisać, a po 15 wracam do swoich obowiązków

to wracaj do roboty