200 czy 300 zł na 18nastkę?

Mam niedługo 2 osiemnastki tydzień po tygodniu. Pierwsza - przyjaciółki. Daję jej zbiór do nauki jej przedmiotu rozszerzonego za 120 zł + 200 do koperty. Tu nie mam problemu, całość razem z pudełkiem, papierem itd. wyniesie ok. 350. Ale to moja bliska przyjaciółka, która zawsze jest przy mnie, kiedy jej potrzebuję. Druga natomiast to 18nastka mojego bardzo dobrego kolegi i jednocześnie chłopaka mojej przyjaciółki. Na początku chciałam zrównać koszt jego prezentu i prezentu mojej przyjaciółki, a więc dać 300 do koperty. Tylko kilka moich "ale": * chcę kupić sobie nowy telefon * jego dziewczyna kupuje mu perfumy za ok. 250-300 zł, a jego rodzina jest na nią cięta i nie wiem czy nie mieliby do niej problemów, że zwykła znajoma dała więcej niż dziewczyna * nie jestem z nim aż tak blisko jak z moją przyjaciółką Uważacie, że 200 zł byłoby okay? Już dawno nie miałabym problemu z tym ile dać, gdyby nie to, że on organizuje 18nastkę na sali bankietowej. Nie orientuję się w cenach ale wydaje się drogo, a jednak nie chciałabym mu robić kosztów. :/ Wiecie jak to jest ze znajomymi na 18nastkach, koszt za osobę załóżmy 120 a oni dają jakieś bezużyteczne g****o za 50. Tak, od rzucania hajsem jest rodzina, ale nie chcę żeby był wstyd, sumienie nie pozwala dać mi mniej niż 200. Ale 200 czy 300? Doradzcie czy okay.

Najpierw zarób te 200 zł a potem myśl jak je wydać, ok?

Oj, zachciało się być ciętym co? Akurat mam wystarczającą sumę MOICH (nie, nie rodziców) pieniędzy. Tym się nie przejmujcie. ;)

panie za 300zl 18tke ja to musioł ze 2kafle wydac zeby dała

Nie masz żadnych swoich pieniędzy, nie pracujesz i wszystko to pieniądze twoich starych

Nie wiem co próbujesz udowodnić, chyba tylko to jak niezaradnym i przykrym człowiekiem jesteś, skoro uważasz, że majac 17 lat nie mam własnych pieniędzy. Zarobiłam je sama, nie dał mi ni tatuś, ni mamusia, ni dziadek na urodziny. Ale zapewne dyskutuję z rozpieszczoną amebą, która sama nigdy pracy nie tknęła, więc nie wierzy, że inni mogą mieć coś odłożone. :)

A tak btw mam pieniądze za żarcie papieru nosem amebo rozpieszczona

A jakieś normalne odpowiedzi?

Weź sie nie wychylaj z kasa:) Kup jakis prezent i to wystarczy (jakieś dobre alko), pieniądze niech dają dziadkowie, chrzestni i rodzice

Z ciekawości: jak je zarobiłaś? Czy nastolatka może faktycznie cos legalnie zarobić, typu nie roznosząc ulotek? Pytam poważnie.

daj te 200 i np jakiś alkohol, albo jakąś śmieszną koszulkę dodaj i będzie ok. Myślę, że to odpowiednia suma jak za imprezę na sali

Nie chcę dawać nietrafionych prezentów i typowo 18nastkowych "śmiesznych" prezentów, alkohol też odpada, bo ma słabą głowę i rzadko pije, a pieniądze zawsze się przydadzą, chociażby na samochód, bo zbiera. Rysuję portrety i inne na zamówienie. Na początku dla rodziny za psie pieniądze, potem znajomi jakiś wujków, ciotek itd. podchwycili i tak rysuję najczęściej dzieci i stare zdjęcia ślubne na rocznicę. Kokosów nie zbijam, ale jednak coś tam mam. ;)

a jak już wszystkich narysujesz to co będziesz robić? Gó\wno będziesz żreć, amebo?

Dzięki za odpowiedź, mój syn jest bardzo uzdolniony plastycznie, ale bardziej w kierunku detali, budynków, szkieletów, martwej natury, 3 D, portrety niestety mu kompletnie nie wychodzą. Powodzenia i gratuluję!

To też świetnie, może iść w kierunku architekta/animatora (tła i sceny z detalami do filmów animowanych np.) Dziękuję i życzę powodzenia dla syna ;)