Nie mam biustu jak o mnie myślą faceci?

Witam, niestety nie urosły mi piersi. Mam podobny rozmiar piersi jak Keira Knightley, tylko trochę inny kształt bo mam dość spore sutki. Od okresu dojrzewania noszę pushupy, nie jakieś ogromne rozmiary, ale dzięki temu przynajmniej cokolwiek się odznacza na mojej klatce, bo bez tego byłabym płaska. Czuję wybrakowana jako kobieta. Jestem szczupła, mam ładne wcięcie w talii, pupę też mam niestety małą, ale pracuję nad nią, robię przysiady. Jeśli chodzi o biust to pomoże tylko operacja. Jak faceci myślą o takiej dziewczynie jak ja? Jestem automatycznie gorszym sortem?

Zależy od faceta. Zresztą młodzi to może i chcą cyce jak balony bo za dużo walą do pornosów, starszym i trochę bardziej poukładanym nie robi to aż takiej różnicy jak jesteś ładna i zadbana. Nie przejmuj sir

Na biust też są ćwiczenia. Koleżanka wyrzeźbiła sobie całkiem spore.

09:04 nie przejmuj się stary, będzie dobrze :)

To tylko zależy od faceta, jednemu będzie przeszkadzać innemu nie, ale nie dziw się, taka jest natura człowieka. A pomyśl tak z ciekawości co ty byś pomyślała gdyby twój facet zdjął majtki a tam np 11cm?

No dobra, ale dlaczego porównuje się długość penisa do rozmiaru biustu? Przecież bez penisa fajny seks nie jest możliwy, a biust jest tylko dodatkiem. Piersi nie biorą bezpośredniego udziału w seksie.

Biorą bo są największą podnieta seksualną. 11 to jeszcze dobrze, ja widziałam takiego 8cm :D

Ładny, jędrny biust to podstawa udanego seksu, my jesteśmy wzrokowcami, nie zapominajcie tego.

No tak są podnietą, ale nie można ich porównywać do penisa, bo to zupełnie różne cechy płciowe ;) Penisa można porównać do pochwy, a biust do umięśnienia faceta, czy niskiego głosu, zarostu. Wiadomo umięśniony facet o wiele bardziej podnieci kobietę niż suchoklates.

do 20 roku życia moje małe piersi były dla mnie ogromnym kompleksem, również nosiłam push-upy i uważałam że nie będę seksowna dla żadnego faceta. Kilka miesięcy po skończeniu 20 moje myślenie zmieniło się diametralnie.. tzn. już od 2 lat pracowałam nad kochaniem siebie i poczuciem własnej wartości. Przestałam nosić staniki całkowicie.. mimo że mój biust jest naprawdę mały. (wyjątkiem od czasu do czasu są bratety). Wszystko siedzi w głowie.. Emanuuję pewnością siebie i zaczęłam działać na facetów jak magnes... dużo mówiło mi że jestem niesamowicie seksowna (nbo tak się właśnie czułam) mimo że na pierwszy żut oka widać że nie mam dużego biustu..

Autorko znam wielu takich facetów ktorym podobają się szczupłe kobietki a takie dość często mają niewielkie biusty, proporcjonalne do reszty. Jesli bardzo Ci zalezy na zmianie to poćwicz sobie pupę i nóżki i zrób z nich Twój atrybut, podkreśl to co w Tobie ładne. To nieprawda ze musi być duży biust, większość moich koleżanek nie miałaby wowczas partnerów :)

Chyba geje :o

Jeżeli kobitka ma poukładane w głowie, wyznaje podobne do moich wartości i jest zadbana i przynajmniej trochę ładniejsza ode mnie to bez problemu mnie zainteresuje. Ty masz małe cycuszki, ja mam małego więc jakoś się dogadamy ;-)

Przestań. Cycki to nie wszystko ;) Zawsze można je zrobić. Liczy się to jaka jesteś a nie czy masz cycki takich rozmiarów, że możesz karmić niedźwiedzie z mostu czy też jesteś prawie jak deska. Nie smuć się :-) Jak dla mnie za dużo szumu, przejmowania się biustem. Ja z kolei jestem bardzo owłosiony. I wiesz co? Po prostu pogodziłem się z tym. Jeśli kogoś się kocha to takie bzdury nawet nie mają w złego wpływu na związek. Popatrz z tej strony: ilu zaniedbanych facetów ma śliczne kobiety u swego boku albo ile kobiet przy kości ma ekstra facetów ;) Cycki to nie wszystko. Nie martw się tym. PS: mi rozmiar twoich piersi by nie przeszkadzał. Gdybym był z Tobą to albo bym Cię wyleczył z tego kompleksu albo zrobiła byś sobie te piersi tak jak tylko byś sobie wymarzyła.

Bo jesteś chudą szkapą dlatego nie masz biustu nabierz kobiecych kształtów czyli tłuszczyk na ciele to bedziesz wyglądać jak kobieta.

nadrabiaj solidnym obciągiem i chętnym analem

Witam, tu autorka. Nie jestem chudą szkapą, waże ok 56 kg przy 168 cm wzrostu. Jem dużo, nie ograniczam się, lubię słodycze i tłuste potrawy, jednak nie tyję. Przez ostatnie lata urosła mi pupa, bo miałam tylko 88cm, a teraz mam 94cm. Mimo, że nadal mam ją małą to już wypełnia mi spodnie i mogę nosić legginsy. Gorzej z biustem bo on ani drgnie :/ Byłam na konsultacji u chirurga, ale szczerze mówiąc boję się tego zabiegu. Nie wiem jak mam potem żyć z plastikiem w ciele, nie wspominając o powikłaniach i ewentualnych komplikacjach.

*Mam 165 cm wzrostu. Nie wiem jak nie zauważyłam tego błędu.

Deski są aseksualne, sorry za szczerość.

Deski są seksowne autorko skąd jesteś

Nic nie myśla dla mnie byłabyś atrakcyjna sam biust nic nie znaczy

Są? Dzięki :D fajnie wygladaja przy wysportowanym cialku

Piszcie

Jak kobieta spotyka faceta który oszaleje na jej punkcie to go nie obchodzi czy ma biust A czy Z :)

Są jak najbardziej jeśli masz zadbane ciało :)

Biust się liczy dla tych co oglądaja nagminnie filmy porno

Mam nadzieję, że wypowiedzi powyżej to wypowiedzi facetów :) to jest seksowne, one nie wiszą do pępka :) taki ich atut

Ty autorko się tak biustem nie przejmuj jesteś piękna i możesz mieć każdego faceta.

Niestety kobiety z małym biustem czesto maja kompleksy, bo zostalo im wmowione ze sa zalosnymi deskami, zas tylko duze piersi sa seksowne...

Ja tez mam male, ledwo widocznie. Jako nastolatka mialam ogromne kompleksy. Moglabym se powiekszyc, ale dzis juz kocham swoje cialo, szczuple, wyrzezbione, z malutkim biuscikiem.Z tego co wypisuja tu faceci, ze duze cycki to podstawa... ehh.... mam to gdzies.