Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co zmieniłyście w swoim życiu po 27 roku życia

Polecane posty

Gość gość

np. czy podjęłyście jakieś studia, kursy, naukę? Czy w tym wieku można jeszcze coś zrobić/zmienić? Np rozpocząć nowy związek albo podjąć pierwszą pracę? Czy zrobiłyście coś przełomowego po 27 roku życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, dopiero po 35

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:12 Autorka pyta PO 27 więc każdy wiek po tym np 28 29 30 31 32 33 34 35 i te lata późniejsze KAPUJESZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka zakłada ze po 27 roku życia ludzie przestają robić cokolwiek bo to już stare trupy Przynajmniej ona tak uważa, bo domniemywa, ze to już koniec W wieku 27 lat będzie lub już jest zrzędzące mentalna staruszka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę się z nią zgadzam bo np na studia lub pierwszą prace jest już trochę za późno w takim wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
27 lat to za późno na pierwsza prace czy studia? :D lol nigdy na NIC nie jest za późno. W każdym wieku można zmienić swoje życie jeśli się tylko tego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy po 17 roku życia można coś jeszcze zrobic?..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myśle, że i 17 i 27 lat to już za późno na zmiany... Myślę, że ze swoim życiem można coś zrobić do 2 roku życia, no max 3-4 lata, później to już tylko zostaje kupno skarbonki i oszczędzanie na trumnę i miejsce na cmentarzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha dobra ostatnia odpowiedź:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaczęliśmy budowę domu zaraz po moich 27 urodzinach, 2 lata po ślubie. Jak chodzi o sprawy zawodowe to stale się dokształcam. Coś trzeba robić żeby nie zgłupieć i być dobrym w tym, czym się zajmujesz. Konkurencja tylko czeka na nasze upadki, musimy się pilnować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W żadnym wieku nie należy siedzieć z założonymi rękami i czekać na trzęsienie ziemi. Nic się samo nie zrobi, lepiej późno niż wcale. Znam pewną osobę, której po maturze zachciało się zakładać rodzinę. Mając 32 lata poszła na studia zaoczne, zrobiła licencjat, magisterkę, teraz ma 38 lat i prowadzi fajne biuro rachunkowe, dzieci odchowane. Nigdy nie jest za późno, żeby zrobić coś dla siebie. Nigdy. Kto ma wątpliwości zapytajcie 100 letnie blogerki. Wczoraj był fajny dokument w TV

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wieku 28 lat wyjechałam na stałe do Anglii,zdobyłam dobra pracę,pojeździłam trochę po Europie,zrobiłam sobie operację plastyczna nosa,założyłam aparat na zęby,zaręczyłam się z Anglikiem w wieku 30 lat,teraz właśnie się rozstaliśmy i szukam nowej miłości. W tym roku planuję zrobić jakieś studia podyplomowe w UK (mam już magisterkę z Polski) i bardzo trudny kurs zawodowy.Prawdopodobnie dostanę fajny awans w pracy. Udało mi się uskładać trochę oszczędności i planuję zakup mieszkania w Polsce pod wynajem,mam też działkę budowlana i w przyszłości chcę na niej wybudować dom.Będę powiększać biust pod koniec roku oraz pojadę na wymarzone wakacje na Maledwiy-Sri Lankę oraz rozpocznę naukę nowego języka.Zawsze trzeba mieć plany i cele,człowiek kapceje w rytmie praca-dom.Ja jestem optymistka i w wieku 33 lat nie przejmuję się niczym,młodzi faceci do mnie lgna bo zawsze jestem uśmiechnięta i zadowolona z życia.Choć i tak najbardziej cieszę się z tego,że jestem zdrowa,moja kuzynka lat 36 umiera teraz w hospicjum na raka.:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
27 lat to bardzo młody wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedteś mentalna emerytka w wieku 27 lat,straszne.:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mnie w******ja takie mądrości że nigdy na nic nie jest za późno i w każdym wieku można wszystko robić. Może i można ale nie raz wygląda to głupio i jest głupie. 27 lat to jeszcze stosunkowo młody wiek ale np jest już za późno na pierwsze studia, na pierwsza pracę, powoli kończy się okres ciągłego imprezowania itp itd. Ja w wieku 27 lat się zareczylam, urzadzalam mieszkanie i planowałam ślub. To był okres "imprezowania" w parach i natłok ślubów. Miałam już dosyć dobrze płatna pracę i stabilizację zawodową. Pierwszy raz miałam poczucie że na wszystko mnie stać.;) Cały czas podrozowalam, wycieczki po 4 razy w roku. I kibicowalam narzeczonemu gdy otwierał własną firmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
27 lat to na pewno nie jest za późno na studia zaoczne. Dużo ludzi w tym wieku zaczyna, bo wcześniej z jakichś powodów nie mogli. Nieukowi zawsze na wszystko za późno. Jeśli to poprawi standard życia, da zawód, nie jest za późno. Pełno osób po LO, bez zawodu, tylko im nie pasuje żadna praca, a czas leci. Zawsze warto czegoś się nauczyć, mieć dyplomy i certyfikaty. Na piękne oczy nikt nie uwierzy ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kilka razy pracę, bo mało płacili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 27 lat i nigdy nie pracowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracę, faceta i miejsce zamieszkania i dobrze na tym wyszłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodziłam do logopedy i do ortodonty, studia podyplomowe. Teraz mam pracę, na którą nie narzekam, poukładałam sobie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy to tylko w PL kobiety tak gorzknieją i za wszelką cenę osoba relatywnie młoda kreuje się na stateczną, cholernie poważną, dojrzałą, żyjącą w jakieś iluzji stabilizacji (bo "stała" praca, ta, póki montowni na wschód nie przesuną). na zachodzie osoba 27 lat czuje się tak jak powinna - nie odmawia sobie życia, imprezuje z piątku na poniedziałek, żyje spontanicznie, a nie nierealnym celem budową domu, na który cię nie stać, g...no biznesem, który i tak upadnie za rok (no ale za wszelką cenę należy podnieść pozycje społeczną jako prywaciarz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a no i jak w wieku 27 lat nie ma zaklepanego kandydata na potencjalnego męża lub obecny partner ociąga się z zaręczynami to ów problem urasta do niebotycznej skali wpędzającej w sumie fajne babki w depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:40 z której wsi wyszłaś z takim myśleniem? 27 lat i stabilizacja a co gorsza śluby? Hahaha hahaha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam bogatego męża, dwoje dzieci i nie muszę pracować. Mamy wszystko i żyjemy w dobrobycie zdrowi i zadowoleni z życia. Mam też kochanka, ale o tym nikt nie musi wiedzieć. Najważniejsze to to, ze wszyscy jesteśmy zdrowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W młodości trzeba trochę myśleć, żeby potem na starość nie płakać. Nie tylko impezować naokoło. W Polsce pełno jest takich ludzi, którzy nie mają nic oprócz miłych wspomnień i chorej wątroby. Biznes nie musi upaść, jak go nie przepijesz, rodzice nie są nieśmiertelni. Właśnie do mnie dotarło, mam 29 lat i dopiero teraz robię prawo jazdy, bo mi się nie chciało. Mam pracę u rodziców, poza tym jestem leniem, niczego nie zrobię jak mnie nie opieprzą. Tylko imprezy, nawet matury nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam akurat tyle i nic nie zmieniam, bo nawet nie wiem co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nic nie zmieniam, bo nie daj Boże gdyby coś się zminiło to tylko na gorsze. Tak jak jest to jest super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×