Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co zrobić aby ona go zostawiła i była ze mną.

Polecane posty

Gość gość

Witam. Poznałem ją w pracy. Znamy się kilka miesięcy. Od razu złapaliśmy dobry kontakt, dużo rozmawialiśmy, na różne tematy w dodatku czasami bardzo długo, nawet w godzinach pracy (wiem, nie powinniśmy olewać obowiązków zawodowych). Po kilku tygodniach , gdy zaczęło mi bardziej zależeć, zadałem jej pytanie czy ma chłopaka? Nie odpowiedziała, tłumacząc się, że to osobiste pytanie. Raz powiedziała, że to jest nieistotne. Po tej rozmowie zacieśniliśmy kontakty nawet po pracy, choć to była zawsze moja inicjatywa. Po pewnym czasie przyznałem jej sie, że mi na niej bardziej zależy niż tylko jak na koleżance. Ona skierowała to, że mnie lubi ale tylko jako kolegę. Taka sytuacja trwała do momentu jednej z rozmów, w której przyznała się że ma faceta. Oboje jesteśmy po 30. Oni ze sobą są od 2 lat ale.... Nie mieszkają ze sobą, ona mieszka u brata, rzadko się widują, on jej nie wspiera. Dlatego podczas naszych rozmów tak łatwo było jej go omijac, bo rzadko uczestniczy w jej życiu. Gdy byliśmy razem na "wypadzie" za miasto, on zadzwonił a ona mu zaczęła kłamać, że jest sama?! To mnie bardzo zdziwiło, bo tylko rozmawialiśmy. Na drugi dzień zapytałem jak z tego wybrnęła. Ona na to, że się nie musi nikomu tłumaczyć, a jak nie to niech spada!!! Dodała również, że po tej "akcji" czuje się jakby miała ze mną romans i jakbyśmy to ze sobą zrobili. To po części może moje chciejstwo ale nie wygląda mi to na poważny związek. W pracy z kolei już prawie wszyscy plotkują, że jesteśmy razem, ja nie mam nikogo a o tym, że ona ma chłopaka wiem tylko ja. Nie było między nami żadnego "kontaktu". Ale gdy jesteśmy sami czasami tak na mnie patrzy tak świdruje oczami, że naprawdę korci mnie ją pocałować. Na razie tego nie zrobiłem. Ostatnie tygodnie święta itp. mocno ograniczyliśmy kontakt. Ja nie chciałem się narzucać, a ona no cóż.... W dzisiejszej rozmowie pierwszej od świąt "wytłumaczyła" się że zmieniła telefon na nowy i straciła do mnie numer, który ode mnie podczas tej rozmowy wzięła na nowo. Ponadto plotki o romansie dotarły do jej faceta. To trochę dziwne, bo przecież nikt o nim nie wie oprócz mnie. Generalnie te plotki w pracy, nieuzasadnione (przynajmniej na razie) mocno jej dokuczają. I tu jest problem, wiem, że ja naciskam na częsty kontakt ale prawie zawsze mi "ulega" a czasami (2 razy na razie) pokłóciliśmy się jakbyśmy byli parą, z czym później żeśmy się zgodzili. Co do jej ulegania, jest kobietą z charakterem, wie czego chce, i potrafi odmówić jeśli chce. A tu właśnie taka niejasna sytuacja, bo gdyby ta nasza znajomość jej przeszkadzała, to by ją zakończyła, co kiedyś nawet jej zaproponowałem ale ona na to, że nie chce tego i po zerwaniu kontaktu mogłaby do mnie zadzwonić. Długo myślałem i doszedłem do wniosku, że dobrze by było poznać jakieś konkrety, i albo z nią szczerze porozmawiam, niech się określi ale to dla mnie bardzo ryzykowne (że go zostawi), albo uzbroić się w cierpliwość i zacząć grę tak aby go zostawiła? Co sądzicie na ten temat? Z góry uprzedzam, że nie zamierzam odpuścić, bo bym sobie później wyrzucał, że nie spróbowałem. Dzięki wszystkim którzy dotrwali do końca mojej wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary kto to bedzie wszystko czytal? Jak jej chcesz to bierz sie do roboty. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te tematy jedna kretynka zakłada i w każdym wiem nie powinnam, wiem jestem żałosna... itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja i tak za mariuszkiem tesknie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odpuszczaj, ale nie skrzywdz jej. Plotki w pracy w niczym Wam nie pomoga. To ona wyjdzie na szmate, bo ma faceta a romansuje z Toba. Dowartosciowuj ja na kazdym kroku, mow jej komplementy typu - cudownie na mnie patrzych i serducho samo zabije mocniej. Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5:28 dzięki za odpowiedź. Ktoś jeszcze się wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze ze ognie ludzie nie mają najmniejszych opórow żeby brać się za zajęte osoby. Chyba trzeba przestanę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06:49 wieś nie marudź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaak,nad, dobry i skacz nad laska która sama nie wie czy cię chce. No bo ponczo z tamtym jest? Jeszcze na dwa fronty leci. Kopnął bym ją w cztery litery,zachowuje się jak tania szmata,a ty jeszcze ach i och. Tobie zrobi to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Och i ach przelec mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak przelec mnie i nazywaj mnie szmata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Silną ręką:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:12 Japa tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Dla mnie zachowanie twojej kolezanki jest bardzo dziwne, to raz. Drugie ( a jestem tez kobieta) mowie ci na bank, ze nie jestes jej obojetny. Nie rozumiem jedynie dlaczego ona tak od poczatku kreci. Mamy 21 wiek i pytanie czy jestes w zwiazku czy singlem nie ma zadnego charakteru intymnego. Nie pytasz w jakiej pozycji sie kochaja tylko czy idzie przez zycie sama czy nie. Na takie pytanie daje sie normalna odpowiedz. To, ze tego nie zrobila o czyms swiadczy. Albo nie chciala cie ploszyc albo nie jest w tym zwiazku do konca szczesliwa, albo, albo, albo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jeszcze ktoś się wypowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jeszcze ktoś się wypowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby kobieta odeszła do Ciebie musiałaby Ci ufać. Popracuj nad zaufaniem. To jest według mnie najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu ma zostawić swojego mężczyznę dla Ciebie? Bo ty tak chcesz? I co dalej? Co masz jej do zaoferowania??Bajerujesz, bo ci się jakas kobieta spodobala, ale co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor. Do 17:40. Co mam do zaoferowania? Hm.. Ty się o to nie martw....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor. Do 17:40. Co mam do zaoferowania? Hm.. Ty się o to nie martw....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie się wydaje, że ona potrzebuje przyjaciela a tobie się wydaje coś więcej. sama lubie męskie towarzystwo bo miałam dobry konakt z braćmi tatą kuzynami ale dochodzi do seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko z partnerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor. Do 20:23. Niby jest to bardzo prawdopodobne co napisałeś/łaś ale sama kiedyś ona powiedziała, że nie ma przyjaźni damsko-męskiej a ja się z tym zgadzam. Ponadto czemu kłamała przez telefon facetowi w mojej obecności, ze jest sama, gdy była ze mną, skoro traktuje mnie tylko jak kolegę. A jednak uznała, że jej facet nie musi o niczym wiedzieć. A przecież jej powiedziałem, że traktuje ją jako kogoś więcej niż koleżankę, więc chyba mój przekaz jest jasny. Trochę to zagmatwane, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś dla niej wyjściem awaryjnym jeżeli jej nie wyjdzie z obecnym facetem. Chce ciebie trzymać na smyczy emocjonalnej żebyś nie poznał innej ani nie zbliżył się do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kogo ma ta kobieta zostawić jak nie jest ani z jednym ani z drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musicie wyłożyć kawę na ławę. Jesteście dorośli, kto czego oczekuje od tej znajomości, przeważnie, czego ona chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakieś inne pomysły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doradzam wolne tempo, bez pośpiechu ale musisz być zawsze blisko niej, nie odpuszczać, wspierać ją, gdy tego potrzebuj****ardzo delikatnie krytykować jej faceta. Musisz być pewny siebie, spokojny, umieć ja rozśmieszyć do łez no i zawsze wyglądać bardzo schludnie. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×