Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aga900

Moja siostrę sięgla karma

Polecane posty

Moja siostra od zawsze nabijala się z wielu znajomych. Między innymi: *dziewczynę, która wyszła za rolnika, teraz hoduje jakąś modna odmianę drobiu i zarania własne pieniądze, nie musi się prosić męża, zaczęła studia na zootechnice. Moja siostra uważa, że bycie żona rolnika to obciach. A im się dobrze powodzi i lubią to co robia *łaskę, o której mówiła, że jest łatwa i pusta, a ta dziewczyna ma teraz narzeczonego, studiuję prestiżowy kierunek, wyniosla się z pipidowy do Wroclawia *siostrę koleżanki, która była na utrzymaniu chłopaka, A teraz znalazła niezla pracę po 2 latach stazow *naszego kuzyna, który byl singlem do 30, a teraz ma żonę i dziecko, dorobił się sporego mieszkania, jeżdżą na wakacje, jego żona też dobrze zarabia. A tymczasem moja siostra, ambitna studentka prawa oblala sesje na 1 roku, zaszła w ciążę, była na utrzymaniu faceta, który jej teraz powiedział, że jednak nie chce z nią być i ślubu nie będzie, będzie płacił alimenty, ale ona musi wracać do rodziców (zarzekala się, że nigdy nie wróci do domu i wygarniala bratowej, że mieszkała z bratem 4 miesiące) bo mieszkanie maja wynajęte, a on wraca do swoich rodziców i nie będzie dalej wynajmować dla niej o już go nie stać. Wiecie co, żal mi siostry, bo miała plany, ambicje, a tu wpadka, każdemu może się zdarzyć. Ale jak słyszalam kiedys, że jej dziecko jest lepsze i mądrzejszy od innych, a inne są upośledzone (jej córka jest przeciętna jak na 2-latke i oceniam to jako pedagog) to mysle sobie, że karma istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'siegla' mowi niby pedagog ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To marny pedagog jesteś jeśli piszesz "sięgła"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usunęłabym ciąże i dalej studiowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja twoja siostra chuj ci w oko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sięgnęła tłumoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A karma nie wraca po smierci w innym zyciu? Bo chyba nie za zycia doczesnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sięgla, tak samo jak na tym tel pisze dzięki a wychodzi d****i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karma wraca naprawde. Moja przyciolka wziela slub jak byla w ciazy. Byla dziewczyna jej meza wziela slub z jego bratem. Strasznie sie one nie lubia. mieszkaja razem wszyscy ale w duzym domu 3 pietra i kazdy ma swoje. Moja przyjaciolka urodzila zdrowego synka. tamta dziewczyna poronila chyba 3 razy i moja przyjaciolka sie z tego smiala i zdarzyla w tym czasie urodzic kolejne zdrowe dziecko. Byla z siebie dumna ze bez problemu rodzi dzieci a tamta nic a ciagle sie staraja. tamata dziewczyna w koncu urodzila dziecko. kolezanka wszystkim opowiadala ze jest chore na to i na to.. wodoglowie uposledzenie itd. Nie wiem czy tak jest faktycznie bo juz tam nie jezdze i nie utrzymuje kontaktu a na fb dziewczynka wyglada na zdrowe normlanie rozwijajace sie dziecko teraz ma 2 latka. wracajac do karmy.. Ta moja przyjaciolka urodzila pol roku temu 3 dziecko.. Bardzo chore, niepelnosprawne i uposledzone :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahah to tak jak z moją koleżanką nawet chyba nie zdawała się że robi mi przykrość gdy wyśmiewała się z mieszkań które wynajmowałam stare meble obdrapane ściany, wszystko do wymiany i generalnego remontu plus prusaki a sama mieszkała w nowoczesnym osiedlu w super urządzonym mieszkaniu, nowoczesny samochód, mąż i zagraniczne wakacje, własna działalność gospodarcza, po 10 latach małżeństwo i życie się posypało i tak najpierw musieli zamknąć interes bo nie starczało nawet na rachunki, potem sprzedali samochód i wyjechali z kraju mieszkanie wynajęli potem posypało się małżeństwo, teraz jest sama nie może się z tym pogodzić, mieszka zagranicą w obskurnym mieszkaniu do remontu gdzie ma tylko materac i podstawowe rzeczy do życia - mieszkanie jest męża z którym się rozwodzi więc nie remontuje i nie urządza, żyje z pieniędzy z wynajmu mieszkania jest na zakręcie życiowym nie wie co zrobić ze swoim życiem i czemu tak się stało, współczuje jej ale widocznie tak miało być by doceniła pewne rzeczy i nabrała pokory, nie ukrywam że mam też trochę satysfakcji bo mi też wiele razy było przykro przez jej zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze dodam że koleżanka teraz sama ma robaki w mieszkaniu a nawet kiedyś szczura a ja wynajmowałam takie mieszkania na jakie mnie było stać teraz mam własną kawalerkę bez luksusów do remontu ale to nie jest ruina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to działa właśnie. Wszystkie wredne bez powodu p***y które znam dostały za swoje. Część siedzi z minami jak srajacy kot na żabkach i innych owadacj na kasie, innym poumierali rodzice jeden po drugim, jeszcze inna złamała nogę. Sprawiedliwość istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×