Brak miesiaczki, testy negatywne

Witam. Potrzebuje informacji. Zapisala się już na wizytę ale może ktoras z was była lub jest w podobnej sytuacji i może coś powiedzieć. Mam 28 lat. Ostatnia miesiączkę miałam 27 listopada. Cykle mam różne 29-35 dni. Dziś mija 12 dzień spoznienia. Robilam juz w sumie 4 testy (negatywne), ostatni wczoraj rano. Dodam że w grudniu miałam zapalenie pochwy I przyjmowałam globulki hexagyn. Odeszła tez bliska mi osoba wiec stresu i emocji było bardzo dużo. Mam też stwierdzony zespół policystycznych jajnikow i wysoką prolaktyne co za tym idzie wyciekajace mleko z piersi . Czy to wszystko może wpływać na opóźnienie okresu? Czy możliwe żeby testy się mylily ? Dajcie znać jeśli coś wiecie... Megi

Zrób betę a potem idź do ginekologa.

czasem jedno z jajeczek nie dojrzeje i wówczas powstaje przerwa. Na przekwit raczej za wcześnie, jak chcesz się martwić, wmawiaj sobie endometriozę.

Martwić się nie chce chociaż to samo z siebie przychodzi niestety. Wizytę mam we wtorek wiec zobaczymy. Mam tylko nadzieje ze to nie ciąża. .. na przekwit raczej za wcześnie. Megi

Brak miesiączki przy braku ciąży z reguły wskazuje na zahamowanie owulacji.Miesiączka zazwyczaj występuje 10-18 dni po owulacji, jeśli więc jajeczkowania nie było, może w ogóle nie wystąpić (choć zdarzają się również krwawienia w cyklach bezowulacyjnych, zwykle związane ze złuszczaniem się nadmiernie już przerośniętej na skutek długiego cyklu błony śluzowej macicy).I tak, silny stres często powoduje takie zahamowanie.

Podwyższona prolaktyna i PCOS również.:) Twój organizm myśli, że karmisz, więc blokuje kolejną owulację.W PCOS natomiast pęcherzyki jajnikowe nie dojrzewają prawidłowo więc również do owulacji może nie dochodzić.Na wszelki wypadek powtórz test po 21 dniach spóźnienia.Będzie już wiarygodny w 100%.