Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja_Dyzio

czy pomysł durnego robola z Polski dla polskiego Pracodawcy ma jakiś sens ?

Polecane posty

Gość ja_Dyzio

widziałem w Niemczech będąc na delegacji i w sprawach technicznych oraz w sprawie podpisania Umowy z niemiecką firmą, która się znajduje w bardzo małej niemieckiej mieścinie lub przysiółku , że przed wejściem do biura niemieckiej FIRMY produkcyjnej jest jakiś 'produkt' tej firmy, który nie jest produkowany od dawna ale jest wizerunkiem niemieckiej firmy, jako 'produkt' przed bramą firmy jest honorowym miejscu 'śmigło' do samolotu lub 'transformator olejowy' albo 'lokomotywa wąskotorowa' lub 'silnik Diesel z 1938 roku' itd. te urządzenia są nadal działające pod nazwą Siemens, AEG, Mercedes, Man itd. każda niemiecka firma się chwali swoimi osiągnięciami produkcji urządzeń przydatnych od stuleci a w Polsce od co najmniej 50 lat maszyny i urządzenia produkcji niemieckiej zwyczajnie trafiają na złom, - ktoś powie, że technicznie te urządzenia nie nadążają za nowoczesnością ale nowoczesne urządzenia bardzo są awaryjne, już się wielokrotnie spotkałem z tak zwanym 'polskim myśleniem' że 'stare' to są DOBRE tylko skrzypce, wino i wapno a stare urządzenia techniczne należy wyrzucić na złom , natomiast mój pomysł polega na tym aby 'stare i dobre urządzenia oraz maszyny' , które wymagają remontu lub modernizacji podarować młodym technikom w Technikach i niech się uczą na tych urządzeniach , grupa młodych mechaników rozbierze układy mechaniczne, wyczyści i wypucuje układy hydrauliczne w maszynie, grupa młodych techników od spraw elektrycznych zbuduje nowy 'układ' na nowoczesnych systemach automatyki i oprogramowania , stara maszyna przeznaczona na złom może być jak NOWA po kapitalnym remoncie i modernizacji , apel do Pracodawców - nie wyrzucajcie na złom starych maszyn produkcyjnych , nauczcie młodych techników zawodu : mechanika, elektryka, automatyka, robotyka , informatyka itd. , Pracodawca, który pozbywa się starych maszyn i urządzeń we własnej firmie zwyczajnie NIE nadaje się nawet na sprzątacza kibli w tej firmie a wielu pracodawców uważa się nawet za 'prezesów' !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nawet bez firmy uważam się za prezesa:) pomysł dobry proponowałbym nawet zaczac od genialnego wynalazku jakim jest koło. obecne rozwiązania techniczne bazują na dokonaniach poprzedników odbywa się to liniowo i rozwija w długi łańcuch zalezności funkcjonalnych którew wchodzą do kanonu sztuki inzynierskiej. niektóre rozwiązania zarzucono np takie które dopiero obecnie mają potencjał. takto już jest i ciezko wykorzenić nawyki metody produkcji wyszkolić szkoleniowców szkolących techników. to kosztuje i nie jest takie proste. obowiązuje zasada pewnej bezwładnosci. to oczywiste. wszystko mogło sie potoczyć inną a nawet wieloma innymi drogami. obecne rozwiazania detrminowane sa przez zalezności jakie sie między nimi wytworzyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty.... Dyzio....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niepoślednią rolę odgrywa przyzwyczajenie konsumentów cy tez nawet pewne zabobony. dla mnie np niema przeszkód aby zacząc rozważać pomysł kwadratowych kół w samochodach bądź nawet kwadratów na kolistych samochodach zastosowanie to rzecz drugorzędna. pojawiaja sie same z siebie. np dla kwadratowych kół potrzebne byłyby wyboiste drogi. itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sam silnik to też pewien dogmat. jego idea wynika z przekonania o konieczności łaczenia ze soba fizycznie mechaniczych elementów z ograniczeń materiałowych ze sposobów produkcji i eksploatacvji serwisowania i użytkowania. czyli tak naprawde silnik zawdziecza swoja forme nazwie i skojarzonym z ta nazwa wizualizacjom. sory troche sie odrywam od ziemi ale to lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym definiowanie w biegu pojęc ma pewne zalety. szukanie zastosowań dla zastosowancych urządzeń i elementów to wyzwanie samo w sobie. wykorzystanie potencjału pustej przestreni odległości róznic takch i owakich wzajemne korelacje wiele z nich niezbadanych bądź niezauważanych tudziez lekcewazonych. sposoby kształcenia. nauczyc sie możnatylko tego co juz wiadomo. powszechne utozsamianie ideału z kanonem. trzeba te wszystkie praktyki przynajmniej eksperymentalnie i w niewielkim stopniu zarzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedna mała zmiana może zmienic wszystko. co robia samochody? ulegaja wypadkom. zamieniaja sie w harmonijke. to może by je od razu robic jako gharmonijki. mozna by to wykorzystac na wiele sposobów. zresztą tu niema ograniczeń. ograniczenia sa tylko w głowach inzynierów i ludzi którzy korzystaja z ich wynalzków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem lezy równiez w tym ze trzeba chciec. a chce sie jak sie widzi pozytywne rezultaty swojej innowacyjności głównie pieniądze obecnie ale nie tylko. kiedy budzi sie podziw i szacunek lub po prostu uznanie i sympatie współpracowników bądź bliskich. kwestia motywacji to w inzynierii wszelakiej podstawowasprawa co nie dziwi jako że to inżynieria społeczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dyziulo jesteś ! hhehehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_Dyzio
większość techników w wieku 50+ przezwoi uzwojenie spalonego silnika prądu przemiennego lub prądnicy i silnik będzie jak NOWY , większość polskich specjalistów w wieku 50+ poradzi sobie z problemami technicznymi , stanie przed tokarką i wytoczy element wg rysunku, przy frezarce wykona element wg rysunku , przy rozdzielni ŚN lub NN rozumie układ połączeń i przełączenia pod napięciem , przy rozbudowanych obwodach wentylacji i klimatyzacji oraz węzłach C.O. poradzi sobie z ewentualną awarią 'wariomatu' na węźle i nie będzie panikował, gdy ciśnienie na zasilaniu C.O. dobije do 11 bar i rury będą 'stękać' , - przez ostatnie 15 lat 'młodych' uczono, że KOMPUTER wszystko zrobi i wszystko naprawi ale życie jest brutalne, niestety, komputer nie naprawi uszkodzonego kabla w glebie na głębokości 100 cm i trzeba zrobić dwie 'mufy' komputer nie naprawi rozszczelnienia rury C.O. na głębokości poniżej 4 metry a woda gorąca wypływa tworząc kałuże parujące , komputer nie wybuduje drogi z kostki brukowej i nie położy asfaltu na drodze , niestety takie zawody są traktowane w Polsce jako 'śmieciowe' i tych ludzi traktuje się jako 'śmieci' , ponieważ do takich napraw NIE potrzebują używać komputera !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faktycznie rozumenie problemów przesuneło sie w nieco inne rejony zatem i na problemy patrzy sie z innej perspektywy. nie podjemuje sie szczegółowej analizy bo ja w ogóle mało co rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do elektrycznosci to uffff.... jest tu dużo dogmatów a nikt tak naprawde nie wie o co chodzi. chybaze ja nie wiem ze wie. magnetyzm. teorie pola itd. czegoś mi w tym brakuje. jak wody w herbacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale to w zasadzie nie jest problem inzynieryjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co komputeryzacji wszystkiego to oczywiście ma to swoje ogromne zalety ma też wady jak równiez wynika z inwazji przemysłu komputerowego na nowe rynki i zapewnienia sobie rynku zbytu na nowe usługi typu obsługa konserwacja i serisowanie. macza w tym łapy wywiad wielkie pieniądze w gre wchodzzą ambicje władzy nad światem plany podboju układu słonecznego. moze sie zdziwisz ale koleś umiejacy przezwoić prądnice może stanowic zagrożenie dl;a tych planów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sory jezeli nie chodziło o pradnice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znasz sie na tym troche. też bymm sie chciał znac ale cos mi dolega. najprościej byoby zdiagnozowac lenistwo aleto nie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba jakiś rodzaj awersji. zmontowałbys mi jakis koorfa wzmacniacz albo chociaz kondensator mocy?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to jest odwrotność pojemności o ileto nie jest tylko przekształcenie matematyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
misiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
misiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×