Nie boicie się o swoje dzieci z ciemną skora?

Ja nie mam nic do innych kultur czy nacji. Ale ostatnio dużo się słyszy o rasistowskich atakach w tym na 11 letnie dziecko... Kobietki nie boicie się o bezpieczeństwo swoich dzieci? Pamiętam że jak ja chodziłam do szkoły to była dziewczyna o takiej cyganskiej urodzie i często jej dokuczano. Później w szkole średniej była za to najpopularniejsza bo chłopcy za nią szaleli... Ale teraz to już nie kwestia docinek czy uszczypliwosci a bezpieczeństwa. Co w sumie jeszcze kilka lat temu by nikomu nie przyszło do głowy...

A co ? Masz dziecko z ciapakiem albo murzynem i sie boisz ?

Nie, bo takich ataków najczęściej nie ma. Czasem w środowisku dzieci dochodzi do kłótni, ale nie kolor skóry bywa przyczyną, a zwyczajnie zachowanie, brak koleżeńskości, czy zwyczajnie żądanie dla siebie większych praw, bo ja jestem inny. To nie ma nic wspólnego z prześladowaniami na tle rasowym, dzieci są na małe, żeby to tak traktować. Raczej dorośli czasem skrytykują, że przywiozła sobie córka sąsiadki benetona. Ale to też nie krytyka dziecka, tylko córki sąsiadki, która nie wiadomo z kim puszczała się za granicą.

A co to dziecko winne ze matka kurfa m malpoludem sie puscila

Nie mam dziecka z ciemną skórą. Sama jestem Niemką i jakoś nie spotkałam sie tutaj z prześladowaniem.

A ja mieszkam w Niemczech i caraz bardziej obawiam się o moje dzieci z jasną skórą, bo coraz częściej spotykają się z agresją ze strony ciemnoskórych rówieśników innego wyznania, a nauczyciele przymykają oczy bo sami się boją, a to wszystko za przyzwoleniem rządu. Coraz częściej myślimy o piwrocie do Pl chociaż nie mamy tu rodziny ani mieszkania.

We Francji to samo .Są całe klastry miast, także już w centrach , gdzie dziecko "odmieniec" tj. blada cera, jasne włosy, rzuca się w oczy z daleka i ma po prostu przechlapane . Strach samo puścić . Jeszcze na prowincji, po małych miasteczkach i wsiach jest w miarę bezpieczne .

13:13 nie pitol trolu. Mieszkam w Niemczech i niczego takiego nie ma wiec nie siej fermentu. Chyba ze mieszkasz w patologicznej kamienicy na koszt państwa a twoje dzieci chodzą do najgorszej szkoły i ledwo zdają z klasy do klasy to tak. Wtedy wszyscy są źli dookoła