Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż nie robi nic w domu

Polecane posty

Gość gość

Witam serdecznie. Piszę tutaj bo nie wiem co mam zrobić ze swoim marnym życiem. Mianowicie jestem 8 lat po ślubie mamy 8 letniego syna. Pracuję, zajmuję się domem tzn robię w domu wszystko. Mój dzień wygląda tak Wstaję o 5rano. Szykuję się do pracy, w tym śniadanie dla synka. O 6.30 wychodzę do pracy. Kończę o 15. Wracam do domu. Odkurzam wstawiam pranie, robię obiad idę po zakupy. Szykuję obiad na drugi dzień. Odrabia z synem lekcje. Kąpię syna potem biorę szybki prysznic kolacja. Jest godzina 20. Padam na twarz. I tu pojawia się problem. Mąż ma nienormowany czas pracy. W tygodniu siedzi w domu w weekend tylko pracuje. Zarabia 4razy więcej ode mnie. W domu oprócz zawozenia syna i odbierania że szkoły nie robi dosłownie nic. Kiedy ja wracam z pracy On ucina sobie godzinna drzemke. Ode mnie wymaga wszystkiego. Żebym mu wszystko pod nos podstawiala. Zarzuca mi że jestem wiecznie zmęczona że jego życie seksualne legło w gruzach. Mówi że skoro on zarabia więcej to moim obowiązkiem jest dbanie o dom. U nas układ jest taki (dodam że to on sobie wymyślił) ja daję na dom 400zl on 300zl tygodniowo. W tym muszę opłacić wynajmowane mieszkanie prąd gaz czynsz telefony internet telewizja . Ubrać siebie i dziecko. Fizycznie i psychicznie nie daję rady. Ciągle nazywa mnie leniem jeśli nie chce mi się czegoś zrobić w domu. Mamy jeden samochód więc on mnie zawozi i odbiera z pracy. Mam prawo jazdy ale on twierdzi że jemu samochod jest bardziej potrzebny. Jeśli go czymś uraze to mówi że mam do pracy jechać autobusem. Czuję się nie doceniana. Nie mam czasu na nic. Nie pamiętam kiedy byłam gdzieś z koleżanką bo on zabrania mi wyjść samej z domu. Z synem mogę chodzić na plotki sama nie. On spotyka się z kolegami. Nie zabrania mu bo mam wtedy święty spokój. Nie chcę się rozstawać wiem że to głupio zabrzmi ale na swój sposób kocham go. Próbowałam już wszystkiego. Gotowalam i pralam tylko dla siebie i syna ale nic nie dało. Pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co dalej tkwisz i usługujesz takiemu nierobowi? Jesteś samowystarczalna, zorganizowana, masz pracę, olej buca, rozwiedź się niech wraca do mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedź. Nie jest tak że sama sobie poradzę. Zarabiam najniższa krajową i mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu. Nawet jak podam go o alimenty to niewiele dostanę bo po pierwsze płaci na dwie córki z poprzedniego małżeństwa po drugie zaniza dochdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×