Faceci nie potrafia kochać

Najlepsze jest rozumowanie kobiet, że jak nie mam ochoty na seks, albo mimo, że leżę obok niej i mi penis nie staje, to one płaczą, że już ich nie kocham. I wtedy faktycznie mam ochotę zostawić tak rozumujacego tłuka.

Autorka to przyklad kobiet ogarnietych fanatyzmem feministycznym. Feministki mowia o zlym losie kobiet w Polsce a nie zauwazaja masowych g***tow w zachodniej europie, popieraja islam gdzie kobieta moze byc gwalcona itd. Autorka najpierw celowo wybiera dupkow by potem mowic, ze kazdy z nas jest taki sam. Jestem przekonany, ze wiele z Was tutaj ma jakiegos fajnego kolege czy brata.

Mówimy o ogóle a nie że ktoś ma fajnego brata w drugim końcu polski

Bo mężczyżni wiążą się z kobietami tylko dla seksu

A co innego zostaje skoro 95 procent kobiet to istoty bez żadnego hobby, zainteresowania, niczego. Ot tak egzystują na zasadzie wyjść za mąż, urodzić dziecko i jestem spełniona. Co gorsza ciągną potem samca w dół odciągając go od jego hobby i przyjaciół żeby też gnił w domu aż do śmierci. A już najlepsze jest to że jak w końcu go ściągną na niziny intelektualne to się z nim rozwodzą bo nagle im taka kanapowa pierdoła bez ambicji i zainteresowań nie pasuje.

Jak zwykle baby narzekaja na swoich bylych ale zale wylewaja na tych, na ktorych nawet nie spojrzaly.

... Po czym idą wypinać kolejnemu neandertalczykowi i tak w kółko

Za co niby kochać współczesne baby? Oprócz dziury nie macie nic interesującego w sobie.

Co jest złęgo w tym, że kobieta chce być matką, to jej wielka roli w rozwoju ludzkości. Jak feministka i singielka - źle, bo was nie potrzebuje. Jak ciepła i rodzinna, źle, bo tylko o dzieciach myśli. Nie wiem czego wy chcecie, chyba sex robotów z funkcją sprzątaczki plus żeby miała wgrana encyklopedię. Wychowywanie dziecka to bardzo ważna rzecz, bo jak sie to zaniedba to powstają tacy mizogini jak WY.

Wobec tego nie rozumiem co złego jest w ty że "faceci myślą tylko o jednym" skoro wy też myślicie tylko o jednym?

Przepraszam bardzo ale 18 lat wychowywania człowieka to coś innego niż wydzielanie spermy. My chcemy czegoś wartościowego. A wy prostej fizjologicznej reakcji nie wymagającej myślenia.

Nie, po prostu jesteście błędnie przekonane że "moja racja jest najmojsza"