Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko szarpie się przy piersi i wygina

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny moj syn skończył 10 tygodni i nie daje rady z jego karmieniem. Mleko niby jest bo słyszę jak już nareszcie łyka ze chlupie mu w buzi i laktatorem udało mi się ściągnąć ostatnio 70 -100 ml z obu piersi. Natomiast widać ze jest głodny ale przystawiany potrafi płakać, piszczeć, odginac się do tylu bardzo. Generalnie chce jeść i szuka sutka po czym się od niego odpycha i piszczy jeeeeeśc!! Mam dość takiego szarpania się z nim. Pożera poesci i palce, ślini się Wiec ja myśle sobie kurde No nie najada się dziecko przez to szarpanie łyka powietrze, ma problemy z brzuchem i markotny jest co wieczór. Nie sadze żeby mleko mu nie leciało lub leciało za mocno. Wyglada to tak jakby się spinał i denerwował. Mega jest łapczywy. Maz dał mu ostatnio butle z moim mlekiem żeby sprawdzić ile zje to łykał jak poparzony na zawody a jak maz zabierał butle żeby przerwę zrobić to piszczał i płakał. Jak jakieś wygłodzone dziecko. Dodam ze ważył 3300 kg jak się urodził teraz Ok 5,800 mając 10 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam tak samo. Poddalam się jezeli chodzi o karmienie piersią, zaczęłam oddciagac laktarorem i dawac z butelki. I tak przez 5 miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak, 10 tygodniowy dzieciak piszczy "JEEESC" :D lecz sie mitomanko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może masz płaskie sutki, nie trenowałaś ich przed porodem, i dziecko nie może właściwie złapać tego co leci? Może uciskaj sutek i wkładaj go do buzi maluchowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pas na dupsko aż się uspokoi! Bezwzglednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lol nie mówie ze on mówi jeść tylko ze piszczy wyrażając ze ewidentnie chce jeść. Niektórzy widać biora bardzo dosłownie pewne rzeczy... Sutki są Ok wg pediatry uznała ze warunki mam dobre do karmienia. Niestety odciąganie mi nie idzie uda się czasem ale większośc wypadków niestety po 10 ml :( Wiec odciąganie i dawanie butli na dłuższa metę nie wchodzi w grę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podaj butlę ze swoim mlekiem i sprawdź jak reaguje. A poza tym udaj się do jakiegoś rehabilitanta czy nie ma wzmożonego napięcia mięśniowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podawałam butle ratował tak ze pił mega łapczywie i płakał jak mąż robił mu przystanki na odpoczynek. Kolejnym razem to wypił teoche z 40 ml i nie chciał już a było tam ze 100 ml. Myślałam o wzmożonym napięciu mięśniowym właśnie albo ze kręci go w brzuszku i dlatego tak się gnie. Ale było by to dziwne ze zawsze kiedy go karmie to go brzuch kręci:( Ps. Osobie od pasa na tyłek to może sama by sobie tym pasem przeciągnęła po głowie i zmądrzała.. proszę o nie wypisywanie głupot tylko jak sobie poradziliście z podobnymi doświadczeniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek "odstawił" pierś właśnie w 6-tym miesiącu życia :-( Ja też pokazałam synkowi co to mm i bezproblemowa butla (polecenie pediatry żeby dokarmiać) Zachowywał się podobnie jak twoje dziecko. Próbowałam wielokrotnie ale za każdym razem kończyło się płaczem. Byłam nawet w poradni laktacyjnej i nic. W końcu na badaniach kontrolnych spotkałam fajną położoną która wysłuchała mnie i stwierdziła że choćbym na głowie stawała to mały już podjął decyzję i jedyne co mogę zrobić to odciągać i podawać butlą. Powiedziała też że jeśli dostałam już okres po porodzie to mleko mogło zmienić smak i albo się synek przyzwyczai albo pozostaje mm. Najważniejsze żeby dziecko było szczęśliwe!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki nie odczytałam że twoje szczęście ma 10-tyg. Warto sprawdzić czy z napięciem mięśniowym jest ok. A może kolki go męczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka też tak się szarpala. Zacisnlam zęby i karmię już dziewiąty miesiąc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaciskam zęby bo chce karmić go naturalnie i spotkam się z doradca laktacyjnym żeby zobaczył co jest nie halo. Mam wrażenie ze on jest maruda przez to ze podjada na tylr żeby nie płakać i jakos funkcjonować ale nie najada się tak ze puszcza pierś zadowolony, beka i odchyla głowę na znak ze sie najadł. Mam wrażenie , ze gdyby mógł to by siedział tak cały dzień trochę pijąc, szarpiąc a trochę spiąc. Nie chce go dokarmiać mimo strachu, ze dziecko jest głodne bo boje się w druga stronę, ze to będzie całkiem koniec karmienia piersia a miałam plan wytrzymać do 6 miesiąca życia. Dzieci powinny uspokajać się przy piersi a on się pobudza mam wrażenie jeszcze bardziej ze aż sapie tak szybko oddychając. Jeśli doradca nie zaradzi nic ani neurolog nie stwierdzi czegoś niepokojącego w zw z napięciem to pewnie podejmę decyzje o mm. Choć szczerze mówiąc nie wiem sama czenu ale chce mi się płakać jak myśle ze nie potrafię go wykarmić normalnie i w spokoju przy okazji poczytać coś choćby czy obejrzeć bo walczę z dzieckiem :( on jest najważniejszy ale jak ja chodzę zmartwiona to ciężko mi się nim zajmować z uśmiechem bo myśle już o następnym karmieniu i nerwach. Ps on nie akceptuje tez smoczków zachowuje się jakby nie umiał ich ssac, słyszę jak wlatuje bokami powietrze a on zagryza działami a językiem wypycha smoka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też tak robił i przeczytałam na jakimś blogu kp żeby wtedy odbić dziecko, u nas to pomogło, mój mały też podczas kp wyginał się do tyłu szarpal ze mną więc zaczęłam go odbijać i znowu do piersi, czasem nawet ze 3 razy podczas jednego kp odbijalam i pomoglo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej ja teraz łaziłam z małym kładłam go i podnosiłam 4-5 razy w kółko i nie beknął bo koleżanka tez mówiła mi wczoraj ze może taka być przyczyna :/ podczas karmienia jak go próbuje odbić w trakcie to płacze i piszczy ze zabrałam mu pierś. Ale jak wytłumaczyć ze on płacze już czesto po dwóch pociagnieciaxh? Nie zdąży nawet się nałykać powietrza dobrze. Nie sadze ze ma pleśniawke bo nic tam nie widziałam. Zapalenie ucha tez odpada bo on tak reaguje na każdej piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyrznij klapa w dupę to przestanie, niech wie co to matka, bo później nie dasz mu rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam tak z corka ale mecze sie do teraz.. wlasnie skonczyla rok. U mnie wyglada to tak jakby nie mogla zlapac powietrza i puszcza sutka i podczas karmienia tak 20razy.. normalnie tragedia a inne dzieci tak ladnie ssaja ;( mecze sie z tym karmieniem bo z butelka jest tak samo i w sumie gorzej bo sie krztusi a ja sie boje ze cos jej sie stanie. z kubka to samo tez sie krztusi. odkad musze ja dopajac woda to kazde podanie kubka czy butelki to jest strach bo wiem ze sie zachlysnie i tylko sie modle zeby nic sie nie stalo ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osoby od "klapa w dupę" - po 1 dziecko nie ma się bać mnie i jedzenia, po 2 to jest 10 tygodniowe dziecko! nie robi mi tego z premedytacją po złości a nawet jeśli by tak było to nie uderzyłabym takiego maleństwa nigdy bo by mi reka uschła! Trzeba szukać gdzie może leżeć problem a nie wyzywać się na dziecku. PS. "Niech wie co to matka" - ja wole aby kojarzył mnie z kochającą, ciepłą osobą a nie babajagą która sprawia mu ból i której się boi. Dajcie spokój z takimi komentarzami na prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej słuchaj może jak tak samo ma z butelką i boisz się, ze się zakrztusi to może ona ma coś z przegrodą nosową i nie może oddychać jak pije noskiem? On butle tez pije prawie duszkiem od noworodka był łapczywy i krztusi się za każdym razem przy piersi bo robi takie chelsty pewnie z bablem powietrza który musi przełknąć Wiec czasem robi 3-4 łyki i nagle tak łapie powietrze "yyyyyyy". Pediatra powiedziała mi w szpitalu jak pognalam spanikowana kiedy mały w nocy się zakrztusił bo mu się ulalo, ze jak dziecko radzi sobie jakos i nie sinieje i oddycha to generalnie takie zakrztuszenia ich "nie interesują" bo dzieci już tak maja ze im się cofa albo jedzą łapczywie. On się krztusi dosłownie przy każdym karmieniu bo właśnie tak łyka jak poparzony jakby ktoś miał mu coś zabrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×