facet mowi ze nic nie pamieta

wczoraj na imprezie wspaniale bawilam sie ze znajomym z firmy , wczesniej sie tylko widywalismy gdzies w firmie a wczoraj sie oficjalnie zapoznalismy , super mi sie z nim rozmawialo, tanczylo, oczarowal mnie , zadurzylam sie w nim , wszystko w num mnie ujelo, jest bardzo przystojnym mezczyzna, dobrze zbudowalnym , wspaniale tanczy, inteligentny, z poczuciem humoru, caly wieeczor mielismy o czym rozmawiac, duzo smiechu itd. dzis spotkalismy sie przypadkiem w markecie, podszedl i powiedzial "zdaje sie że sie wczorja chwile razem bawiliśmy, jak Ty wlasciwie masz na imie? czy Cie nie obrazilem czasem bo bylem pod wplywem i mam takie dziury w pamieci ze nic nie pamietam" odpowiedzialam że nie , nie bylo niczego takiego, nie obraziles mnie , chcialam kontynuowac rozmowe ale on szybko ucial ze przeprasza ale sie spieszy i ze zyczy milych zakupow ziemia pod stopami mi sie zapadla kiedy zdalam sobie sprawe ze ja sie zadujrzylam a on nic nie pamieta i z jego strony nie ma zadnego do mnie uczucia, dzis sie okazalo ze nic dla neigo nie znacze, jestem mu obojetna nikt mnie tak nie oczarował jak on , 3 lata czekalam na taiego faceta a teraz on nic nie pamieta co za horror, nawet nie mam do niego numeru telefonu , nie wymienilismy sie wczoraj

Horror? Nie przesadzaj. Lepiej napisz, czy jest zonaty. Na tych waszych imprezach integracyjnych to sie takie klocki dzieja, ze glowa mala. Gosciu moze juz nieraz zaszalal i teraz zapytal na wszelki wypadek.

Jedna noc na imprezie i juz sie zakochałaś?

często się zdarza, że po takich integracjach , imprezach i wspólnym balowaniu pracowników korporacji , nagle kobieta idzie do gina po tabletki i dowiaduje się od lekarza, który gratuluje kobiecie z powodu zaciążenia

jest zonaty a ja mam meza , ja mu powiedzialam że planuje odejsc od mojego meza a on wyznal że tez od jakiegos czasu szuka nowej partnerki, naprawde szczerze rozmawialismy i nie czulam że mnie w czyms oklamuje czyli co , teraz bedzie tak ze on zostanie przy swojej zonie bo nie bedzie chcial rozwalic swojej rodziny ? odwiozl mnie taksowka do domu i na pozegnanie pocalowalismy sie

Nie wierze, ze kobiety mogą być aż tak głupie... to musi być prowokacja :)

Eee, kiepskie prowo, az takich debilek zadna korpo nie zatrudnia. Nie karmmy trollicy.

mam motylki w brzuchu i rycze po katach w domu, co za beznadziejna sytuacja, jak ja mu powiem ze calowalismy sie to pomysli ze jestem jakas wariatką , w pracy nie mamy nic wspolnego ze sobą wiec nie bedzie okazji aby porozmawiac caly czas mysle o tym , mysle czy moze inni znajomi widzieli jak razem sie bawilismy i moze ktos go zapyta o mnie albo mu powie ze bawilismy sie razem przez całe impreze chyba tylko to jedno moze uratowac moje zycie co za obled

Mój sztandarowy tekst dnia drugiego to "Co? Nic nie pamiętam, przepraszam. :( [tutaj bla bla]. Pa i jeszcze raz przepraszam." hehe

zaluje ze wogole tutaj o tym napisalam zycie mnie dobija