Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to się rzuca w oczy jeśli 33 latek jest z 23 latką?

Polecane posty

Gość gość

Widać tę różnicę wieku? Zwracacie jakoś uwagę i myślicie sobie coś, kiedy widzicie taką parę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zależy jak oboje wyglądają. U mnie różnica jest 12 lat i czasem jak ma duży zarost i jest styrany po pracy biorę nas za córkę i ojca zwłaszcza że ja nie wyglądam na swój wiek. Ale co Cię obchodzi co kto myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz tez jest 10 lat starszy, ale tej roznicy kiedys u nas nie bylo widac, bo on byl zadbany i wysportowany. Teraz ja mam 42, a on 52 i zaczyna siwiec, ale na twarzy ma chyba mniej smarszczek ode mnie ;-). Poza tym jest duzo sporo mlodszych facetow z siwizna, takze spoko....Zalezy tez na ile sie czujecie, czy wy czujecie, ze was dzieli ta dekada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A no właśnie - jak u was było z tematami do rozmów, wspomnieniami czasów dzieciństwa? Wychowywaliście się w innych dekadach, więc nie mieliście wspólnych wspomnień i odniesień. I czy wasi faceci nie traktowali was protekcjonalnie (z góry, jak dorosły dzieciaka, gówniarza) ze względu na wiek? Przecież jeśli facet jest kilkanaście lat starszy od dziewczyny to nawet on oczekuje, że to ona będzie mu mówiła dzień dobry z racji wieku - mam na myśli np pomiędzy sąsiadami w bloku - np 30 latek nie będzie mówił dzień dobry 15-latce i raczej uważa ją za gówniarę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet siostrę albo brata młodszego o 5 a co dopiero 10 i więcej lat, zwykle jeszcze w wieku 30 lat traktuje się jako smarkacza, żółtodzioba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co innego relacja pomiędzy dorosłym sąsiadem, a nastolatką (30 i 15, jak w przykładzie), a pomiędzy dorosłym sąsiadem i sąsiadką, która jest młodą dorosłą (np. 35 i 20). Wtedy tak samo wypada jemu mówić pierwszemu, jak i jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie. Mój traktuje mnie jak partnerkę na początku znajomości może tak nie zawsze było ale mi to nie przeszkadzało. Teraz pewnie bym robiła z tego problem ale dojrzałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jakim wieku byliście jak się poznaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:54 Ja 20 on 32

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak samo jak moj, mnie tez od poczatku traktowal jako partnerke. Ja mialam 20, on 30. I bez przesady z tym wychowaniem w innych dekadach??? To nie 2 wieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to znaczy czasem w rozmowach widać tą różnicę ale dla mnie jest bardziej fascynująca niż co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×