Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem przeciwieństwem mojego chłopaka

Polecane posty

Gość gość

i to dosłownie: - On zarabia 4000 zł mc - Ja zaledwie 1600 - On ma fb, instagramy, twittery, nk i mnóstwo znajomych - Ja takich portali nie posiadam, bo nie są mi w żaden sposób potrzebne do szczęścia - ma mnóstwo znajomych z racji wykonywania zawodu pozn*****ardzo dużo osób, ja - tylko znajome twarze z pracy, po pracy z nikim się nie spotykam, nie mam przyjaciół i stałych znajomych - On bardzo się lansuje, chce być na topie, fajnie się ubiera jak na faceta, dba o strój itd, Ja - różnie, nie stroje się tak jak on, raczej normalnie - On ma prawko, Ja -nie posiadam - On lubi podróżować w egzotyczne miejsca (wycieczki za 4-6 tys. co roku) Ja- cieszę się, jak mogę wyjechać raz do roku na polskie morze (nie stać mnie na takie wojaże, więc wybieram tańsze miejsca na urlop) - On na zakupach szaleje, kupuje co chce, Ja - ZAWSZE patrzę na promocje, jak coś jest drogie to po prostu tego nie kupuje Na razie się dogadujemy, ale myślę, że te różnice przekreślą na zbudowanie fajnej dłuższej relacji. Wystarczy, że w przyszłym roku on zaplanuje jakiś wyjazd i moje fundusze nie pozwolą nam razem pojechać. Nie chce żeby był moim jakimś sponsorem. Nie wiem co o tym myśleć. Czy też miałyście taki dylemat czy tkwić w takim związku czy lepiej poszukać kogoś o podobnym statusie materialnym i społecznym? Nie chcę być czyjąś kulą u nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne ze w ogóle jesteście razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli kicha jednym słowem. Te różnice zawsze wyjdą na wierzch i będzie dochodziło do wiecznych kłótni.... ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×