mamy macie domy?

gość dziś a ja nie mam kredytu ale uważam że to żaden wstyd. Żeby dostać kredyt to trzeba mieć własny wkład i to niemały, a do tego niezłą zdolność kredytową czyli co za tym idzie stabilną i dobrze płatna pracę, a to już nie każdy ma. Kredyty jak wszystko są dla ludzi to tylko na kafe idiotki zza kotarki się wyśmiewają, bo uwierz mi nikt normalny z tego się nie śmieje. Siedzi to to bezrobotne z 3 dzieci pod schodami u teściowej, gufno ma do powiedzenia, mąż tyra za najniższą krajową, bo zamiast się uczyć czy działać to się rozmnożyli i teraz syczą na wszystkich, bo sobie życie skichali. Kochana ja znam ten schemat z własnego otoczenia. Nie warto się debilami przejmować.

Po uj komus kto ma jedno dziecko dom większy niz 100m2??? Zeby zapiertalać koło tego i na to? Kazde z nas pracuje po 8h od poniedziałku do piątku a weekendy mamy takie ze gdzies jeździmy. Kto wykorzysta powierzchnie 150m2 albo i 200m2 skoro jezdzi sie do niego jedynie spac i cos zjeść. Juz bez przesady ze bede tyrać na utrzymanie wielkiego molochu zeby pokazać ze MAM i mnie STAC a pozniej urabiac sie po łokcie ze sprzątaniem. Wole swoj przytulny dom duzo mniejszy niz nawet te 100m2 niz wielką pseudo wille.

Ja mam dom, ale mieszka w nim moja babcia. Prawda jest taka, że dopóki nie umrze, niczego nie mogę tam wyremontować ani się wprowadzić. Mieszkam w swoim mieszkaniu w bloku. Jak babcia umrze, sprzedam mieszkanie i wyremontuję ten dom.

Dokładnie jak ktoś ma kasę na zbyciu to może się bawić w wille. Ja na kasie nie śpię dlatego mierzyliśmy siły na zamiary, a nie że potem zęby w ścianę i żydzenie na wykończeniach. Znam takich ludzi, którzy wybudowali pałace z wykuszami, kolumnami, balkonami, dachówka najdroższa, ogrodzenie od kowala, a w środku najtańsze panele i meble z paździerza najtańsze, bo oni muszą się z wierzchu pokazać. Ja przynajmniej mam w domu dechy na podłodze i fajne meble. Trochę ikea, trochę z litego drewna na zamówienie u stolarza w tym kuchnia, a trochę odnowione starocie po babci. Na armaturze i glazurze też nie oszczędzaliśmy. Wszystko białe i szare w łazienkach żeby zawsze modne i neutralne było i nam nie obrzydło za to wysoka jakość. Ja tam za dekorami w łazienkach nie przepadam. Tam idę tylko załatwić swoje potrzeby i się umyć, a nie podziwiać kwiatki, zawijaski i inne mozaiki :D To ja jestem ta od szopy i kurnika jak mnie ktoś określił ;) mamy dwoje dzieci i to jest super opcja dla nas. Wcześniej mieszkaliśmy w 50 metrowym mieszkaniu i było znośnie więc mamy praktycznie drugie tyle. Są 4 sypialnie, pralnia z kotłownią, dwie łazienki (w jednej kabina i wanna w drugiej tylko kabina), spiżarka, kuchnia duży pokój i dobudowany garaż. W pierwotnej wersji było jeszcze poddasze techniczne ale my z niego zrezygnowaliśmy. Dom jest fantastycznie zaprojektowany i rozplanowany. Serio dobry architekt go wymyślił i to jest bardzo popularny projekt. Na blogach i różnych forach znalazłam kilkadziesiąt realizacji.

Kafeteryjne krzykaczki to same paniusie. Ja mam w domu prawdziwą cegłę czerwoną, duzo czarnego metalu, białych ścian i parkietu na podłodze a nie byle czego. Meble drewniane z elementami metalowymi i rękodzieło meza oraz starocie odnowione. Jedynie kuchnia to fronty z forniru a środki z mdf-u. Dziekuje za te płoty od kowala z wywijasami, panele za 15zł i meble z wersalkami :/ oraz obowiązkowo szajskie dywany.

Do 13:41 - tak się przechwalasz a nie wiesz ze dywany mogą być mega modne i tworzyć wnętrze! Trzeba umieć dobierać dodatki bo to jak biżuteria. Poszukaj w necie co oznacza dobra jakość I rekodzielo (ręcznie tkane)!

Ja mam nieduży domek z małym ogrodem, ale bardzo praktycznie zaprojektowany, a jeśli chodzi o ogrzewanie to zainwestowałam w kocioł kondensacyjny Saunier Duval ISOTWIN Condens, który ma wbudowany system zasobników warstwowych ciepłej wody dzięki temu bardzo szybko robi się ciepła. To była dobra inwestycja, jeśli kogoś zaciekawiło, to kupiłam go ze strony WODTECH.

Nie mam domu, mam apartament. Ok 90m2. Bez kredytu, ale to nie nasza zasługa. Teściowie kiedyś go sobie kupili, mają też dom. Oni mieszkają w domu a my w apartamencie. W przyszłości chcemy kupić dom ( na kredyt)

Na oj dywan jak mam ogrzewanie podłogowe? Klimat? Chyba dla roztoczy i wszelakiej maści gófffna. Nie, dziekuje!

Dla tych co im wszystko łatwo nie przychodzi - jedna rada: dużo pracujcie. Mi trochę się poszczęściło bo dostałem w spadku mieszkanie. Wtedy było warte może 100tys. Strasznie zapuszczone. Włożyłem w nie mnóstwo pracy i pieniędzy. Nie wydawałem na głupoty. Mieszkałem w nim 7lat i przez ten czas bardzo dużo pracowałem. Etat, różne projekty, dodatkowe fuchy w zawodzie i poza. Nie mniej niż 12-15h dziennie.Żona (wtedy narzeczona) sporo inwestowała w siebie-nauka. Dzięki temu też dobrze zarabiała i odkładała. Z odłożonych pieniędzy kupiliśmy działkę pod dużym miastem (200tys zł), rozpoczęliśmy budowę. Po sprzedaży mieszkania 2lata u rodziców i dalsza budowa. Kredyt mały na wykończenie (kilkadziesiąt tys). Instalacje i wykończeniówka własnymi siłami po nocach. Cała budowa z działką to ponad 650tys zł. Już mieszkamy. Zostały drobiazgi i urządzenie ogrodu. Mam kumpli z dawnej pracy co dorobili się jedynie działki ROD. Woleli ładować kasę w nowe modele telefonów, samochód, wakacje i rozrywki.