Jak zrozumieć jego zachowanie?

Nie ogarniam zachowania faceta, z którym się spotykam. Parę tygodni temu uprawialiśmy seks, było miło, przynajmniej tak mi się wydaje, mnie w każdym razie było przyjemnie, a on miał ochotę na powtórkę tej samej nocy. Gdy skończyliśmy, zaczęłam zbierać się do domu, on mnie wtedy mocno przytulił i powiedział, że nie chce, żebym wychodziła i nigdzie mnie nie wypuści. Poprosił, żebym została u niego do rana i potem całą noc mnie bardzo mocno przytulał, jak się tylko przewróciłam na bok, to on automatycznie obejmował mnie w innej pozycji. Rano zapytał, czy było mi wygodnie, ciepło i czy się wyspałam. Rano zaczęłam się ubierać, to stwierdził, że zatrzyma sobie moje rajstopy i odwiezie mnie pod sam dom, żeby nie było mi zimno. Minęło trochę czasu, on podtrzymuje kontakt, jest bardzo miły. Pisze SMS-y, jak mija dzień, spotyka się, ale nic z tego nie wynika. Całuje mnie w policzek lub we włosy, ale nie zmierza to do niczego więcej. Ostatnio nawet chciałam mu dać delikatnie do zrozumienia, że chętnie poszłabym z nim do łóżka, ale on nie załapał lub udawał, że nie załapał aluzji. Nadal był bardzo miły. Nie wiem, o co mu chodzi. Gdyby seks był beznadziejny, to nie chciałby powtórki tej samej nocy. Gdybym była panienką na jedną noc, to nie podtrzymywałby kontaktu. To jest tak dziwne, że aż niezrozumiałe. Czuję się jak jego koleżanka, z którą można wyjść i pogadać, tak jakbyśmy nigdy się ze sobą nie przespali.

Sprawa jest bardzo prosta: nie chodzilo o ciebie a jedynie o twoje rajstopy. Fetyszysci tak maja :)

A ty tylko czekasz na to co on zrobi? Wykaż trochę inicjatywy. Kobiety też mogą uwodzić

@gość dziś , tylko zastanawiam się, czy jest sens błaźnić się i uwodzić, kiedy on zachowuje się tak, jakby mu w ogóle nie zależało na niczym poza koleżeństwem. Tym bardziej, że mu delikatnie zasugerowałam, że mam ochotę na seks z nim, a on w ogóle nie zareagował, tak jakby nie zrozumiał, o co chodzi. I teraz się czuję tak, jakbym się mega zbłaźniła. Może sama też zmienię taktykę i zacznę traktować go jak kolegę od pogaduch.

jesteście dorośli(?) dojrzali uprawialiście już sex a nie umiecie porozmawiać szczerze. Ile czasu temu był ten sex? Może on nie potrzebuje tak często? Ile się znacie?

@gość dziś , był miesiąc temu, czyli moim zdaniem dość dawno. A znamy się od czerwca, więc to i tak podejrzanie długo dojrzewało:( Ostatnio zaczęłam się zastanawiać, czy nie jest gejem, który chciał spróbować z kobietą.

no miesiąc to już długo. Porozmawiaj z nim szczerze i spokojnie. Nie wysuwaj pochopnych wniosków może on uznał że coś źle zrobił mimo twoich słownych zapewnień. A jak ty coś inicjujesz to co on robi na to?

@gość dziś , jak inicjuję, to mnie przytula i mówi, że musi się solidnie wyspać. Najlepsze jest to, że ostatnio musiał się wyspać po tym, jak miał cały dzień wolnego. Dlatego dostrzegam tutaj nieszczerość i zbywanie:( Nie wiem, czy było mu ze mną źle, nudno, czy go nie podniecam, jestem za mało atrakcyjna, jest kryptogejem, ale coś tutaj nie pyka.

znacie się nie długo serio może odpuść skoro już są takie problemy. Traktuj go jak kolegę on chyba w sumie tylko tego chce. Nie musi być od razu gejem. Może miał inne wyobrażenie sexu z tobą ( może to był jego pierwszy raz)

Ludzie są z***biscie niedojrzali. Zamiast powiedzieć jej wprost że nic z tego i nara to zachowanie jak u dzieciaka. Daj sobie spokoj z takim bo to czasu tylko szkoda.

Coś mu nie przypasowało. Ale nie powie ci co, żeby cię nie urazić.

A to d**ek powiedz żeby sobie innych rajstop poszukał:)

@gość dziś Na razie tak zamierzam zrobić. To będzie mój kolega, a faceta poszukam sobie gdzie indziej, bo on naprawdę zachowuje się kosmicznie. Nie czuję się przy nim wystarczająco kobieco, a to zły znak, nie chcę popaść przy nim w kompleksy. Chciałabym trafić na faceta, który będzie mnie pragnął równie mocno, jak ja jego. W ogóle przy nim mi się to nie uda, skoro już teraz zareagował negatywnie na to, jak wyszłam z inicjatywą.

gość dziś , na razie nie powiedział, o co chodzi i raczej tego nie powie. Nie rozumiem tylko, po kiego grzyba ciągle do mnie pisze. W ogóle tego pojąć nie umiem. Sama trafiałam na facetów, z którymi było słabo w łóżku albo się nie dogadywała z nimi, to urywałam kontakt. On nie ma odwagi tego zrobić.

Jeśli sama doszłas do tych wniosków to wiesz co robic. Mianowicie kopa w d**e czyli po polsku zerwać kontakt i niech spada na drzewo. W podskokach najlepiej.

Jakiego kopa, dziewczynie bardziej zależy niż jemu. W dodatku było jej dobrze w łóżku. Na razie to kopa daje on.

Więc ma zanim latać jak suka w rui? Nie bądź śmieszna. Ewidentnie ma ja gdzieś więc takie wlazenie w d**e facetowi jest po prostu żałosne.

A rajstopy ci oddal? Moze one mu wystarcza zeby sie onanizowac. Kobiety juz nie potrzebuje. Ktos tu wyzej mial dobre skojarzenie :)

jak dla mnie to byłaś dziewczyną na jedną noc a że zachowywał się rano jak się zachowywał to po prostu taki jest. Kto nalega na spotkania?

Nie latać. On wie, że masz ochotę, ale może tak jak ja, nie przekroczy pewnej granicy, dopóki kobieta nie tylko powie, że ma ochotę, ale musi chwycić za jaja, ściągnąć spodnie itp.

@gość dziś , on nalega na spotkania. Ja ani razu się do niego sama nie odezwałam po wspólnej nocy, bo uważam, że to rola faceta. On też pierwszy pisze. Żyjemy w tak dziwnych czasach, że nie zdziwiłabym się, gdyby mu rajstopy wystarczyły do pełni szczęścia.

@gość dziś , no to takiego zachowania się nie doczeka, bo nie zwykłam się rzucać na facetów.

bo to było tak sex dla niego był średnio udany( może czegoś nie zrobiłaś może coś nie tak) ale dobrze mu się z Tobą rozmawia i ogólnie przebywa. Byłam w takiej sytuacji po 6 miesiącach przedstawił mnie... swojej nowej dziewczynie

Dla mnie jak kobieta mówi np w sklepie, że ma ochotę, to do przyjścia do domu minie tyle czasu, że ona zglodnieje i ochota na seks na pewno już jej przejdzie. Nie raz sprawdzone, więc dopóki kobieta nie wsadzi mi ręki w gacie, nie namawiam. Nie kocham się w sklepie, lesie, w samochodzie, bo to nie moje klimaty, lubię seks w domu.

Nie rzucasz się na facetów, ale jak mu zakomunikowalas, że masz ochotę?

@gość dziś , po prostu powiedziałam, że chciałabym powtórzyć to, co ostatnio. @gość dziś , to było 5 minut drogi pieszo od mojego mieszkania, więc z pewnością by ze mnie ochota nie wyparowała w tym czasie. @gość dziś , też podejrzewam, że wcześniej doczekam się tego, że poznam jego dziewczynę, niż tego, że mnie pocałuje w usta.

A czy facet musi zawsze być zwarty i gotowy i zawsze mieć ochotę? Może nie miał wtedy ochoty. A to że powiedziałas mu raz, kiedy ty miałas ochotę, to przyjął to do wiadomości, że wtedy miałaś ochotę i koniec. Zapytaj się go wprost czy chciałby to powtórzyć.

Nie mów co ty byś chciała, zapytaj się jego czy mu odpowiada taki układ.

Kobiecie nie dogodzisz. Pierwsze piszą, że znowu tylko zależało mu na seksie. A jak trafi się normalny to go zwyzywaja od gejów.

pewnie że facet nie zawsze musi być gotowy na mrugnięcie okiem. Ale dziewczyna pisze że minął już miesiąc a on nawet jej w usta nie pocałował to chyba coś jest nie tak