Jak wygrać z chorobą psychiczną?

Mam problem który trwa 2,5 roku. Pierwsze 1,5 roku było w miarę znosne. Teraz jest gorzej. Cały problem polega na tym ze 2,5 roku temu tak z nikad przypomniało mi się wydarzenie z przeszłości (było to jakieś 4/5 lat temu) przez co miałam straszne poczucie winy. Jakoś sobie wmowilam i utrwalilam i tak zaczęło to kierować moim życiem. Kiedyś dziwne spojrzenie jakiejś np kobiety na ulicy odbieralam jako zwykła zazdrość. (Nie ukrywam ze jestem ładna.) Teraz odbieram to jako ze każdy wie o tym zdarzeniu sprzed lat. Podam wam dziwne zachowania. Kiedy zdarzy mi się ze mam telefon w łazience, zawsze zakrywam go recznikiem lub czymkolwiek bo mam przekonanie ze on mi zaraz zrobi zdjęcie i wyśle do wszystkich znajomych osób. Idąc ulicą mam czasem słuchawki w uszach a gdy przechodzę koło ludzi sciszam muzykę bo myślę ze oni o mnie rozmawiają. Gdy ktoś coś komuś pokazuje w telefonie Myślę ze to co o mnie. Gdy dwie osoby się śmieją myślę że ze mnie. Ciągle czuję ze każdy się N mnie jakoś dziwnie patrzy. Ustalilam sobie ze każdego dnia muszę pisać z 20 osobami sms bo jak nie to znaczy ze jak pisze np z 10-cioma to te drugie 10 osób ma o mnie złe zdanie. Nie godze się z krytyką. Jak ktoś mnie nie lubi mam wrażenie ze to przez jakieś plotki na mój temat. Zauważyłam ze tamte zdarzenie nie jest głównym problemem Ale jest źródłem problemu bo właśnie przez to powstały te obsesje. Co radzicie oprócz psychologa?