Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

DZIEŃ DZIADKÓW W GRUPIE MALUCHÓW

Polecane posty

Gość gość

Moje dziecko chodzi do przedszkola prywatnego do grupy 2,5-3 latków i będzie tam organizowany dzień dziadków (łącznie babci i dziadka) w piątek o 14.00, czyli z góry nauczycielki założyły, ze dziadkowie nie pracują. I teraz tak: ja z mężem pracujemy w innych miejscowościach niż przedszkole i nie możemy "się urwać wcześniej"... jedna babcia pracuje i mieszka 200 km od nas, dziadek nie żyje. Drudzy babcia i dziadek co prawda na emeryturze, ale też mieszkają w innej miejscowości w dodatku nie mają auta, jeździć po nich i przywozić nie mamy jak... co mam zrobić, aby dziecku nie było przykro??? Że do innych dzieci przyjdzie rodzina a do niego nie... czy mam tego dnia nie posyłać w ogóle do przedszkola??? To chyba nie jest dobre rozw., bo dziecko się pyta o przedstawienie, uczą się jakiejś piosenki i jak późnij miałabym wytłumaczyć, ze przedst. nie było? Serio to jest dla mnie problem, bo sama mam traumę z dzieciństwa, do mnie w takie dni niekt nie przychodził, bo żyła tylko 1 babcia mieszkajaca daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mojego syna nie posłałam w tamtym roku, w tym też nie pójdzie. Dziadkowie nie żyją, babcia jedna mieszka za granicą, a druga 60 km od nas, ale ma zwyrodnienia stawów i bardzo cierpi z bólu, tabletki nie dają rady, czeka ją operacja. Pierwszego roku była moja mama w przedszkolu, bo jeszcze była zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech babcia przyjedzie dzień wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem- zastanawiasz się nad możliwością zostawienia małego w domu, czyli ma się kto nim zająć. Więc dlaczego ten "ktoś" nie może iść na przedstawienie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak sie ciesz ze macie w piatek. U mojego syna w przedszkolu jest w srode. Moja mama musi wziac 3 dni urlopu aby do nas dojechac i uczestniczyc w tym evencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale poswiecenie dla paru durnych wierszyków..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:05 nie, nie ma się kto zająć i nie mam z kim go zostawić, sama bym została w ostateczności biorąc opiekę z tych 2 przysługujących w roku dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech babcia przyjedzie dzień wcześniej. xx nawet jakby przyjechała dzień wczesniej, to jak dostanie sie do przedszkola? mieszkamy w innej miejscowości niż mamy przedszkole, musiałaby być tam od rana razem z dzieckiem, które zawozimy przed a odbieramy po pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli nikogo ma nie być na przedstawieniu to lepiej by dziecko zostało w domu bo na pewno będzie mu przykro. Ale jak piszesz , żeby mogło zostać w domu to musisz wziąć urlop. To nie lepiej wziąć ten urlop i iść z dzieckiem do przedszkola a jeszcze lepiej pojechać po babcię ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli co chciałabyś żeby panie zostawały po pracy czy jak? Przecież z twojej wypowiedzi wynika, że dziadkowie i tak by nie przyszli. Jak chcesz już brać wolne to weź i zamiast siedzieć w domu to pojedź po dziadków. A może w ogóle mają nie organizować? Ja jak byłam mała to było w ciągu dnia o 11 i przychodził dziadek i babcia, autobusem jechali, brali wolne w pracy. Do koleżanki przychodziła ciotka, bo nie miała dziadków i ostatnio z nią gadałam i nie ma żadnej traumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś u nas były jasełka po 17 właśnie jak wszyscy rodzice już mieli wolne i przyszli i powiem wam, że i panie były umęczone, bo tyle godzin i dzieci płakały. Więc na tych jasełkach był jeden bek, dzieci zamiast stać do rodziców się wyrywały. Każdy umęczony. Za to dzień mamy w ciągu dnia wyszedł super. Dzieci zadowolone, pełne energii, Panie też. Było o 10.00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×