Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Córka i syn 7 lat różnicy

Polecane posty

Gość gość

Jak urodze córka bedzie miała 7 lat boje się jak to będzie. Dziś na 100% się dowiedzialam ze będzie chłopak. Żałuję że odkładałam ciążę tak długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam syna 7-letniego i jak urodzę bedzie miał prawie 8. Tak naprawdę różnica wieksza niż 4 lata gwarantuje, że dzieci się ze sobą bawić nie będą, więc płeć nie gra roli. Ja tam się cieszę, że młody mi pomoże przy dziecki i nie będę nianczyc 2 naraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to wiem ze bawić się nie będą. A jakiej będą pluci? Ja jestem jedynaczka i stwierdzam że jest mi źle . Koleżanka ma 7 lat młodszego brata i zachowują się tak jakby się nie znali. Dopiero w zeszłym roku stwierdziłam ze nie chce by córka była sama... Druga kol ma 6 lat młodszego brata to samo straszna lipa jeszcze mieszkają razem w rodzinnym domu ale mają kontakt zerowy. Córka jest zachwycona ze będzie miała rodzeństwo ale martwię się jak to bedzie za kilkanaście lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jeszcze jaka płeć 2 dziecka. Ja początkowo nie chciałam drugiego dziecka, ale syn w tym roku bardzo zapragnął rodzeństwa i tak przemyslelismy sprawę i zdecydowaliśmy się. Póki co jestem dobrej myśli, że jakoś to będzie niezależnie od płci maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sama mam brata starszego 7 lat- dwa światy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Między mną, a bratem jest sześć lat różnicy i bawiliśmy się razem dobre kilka lat. Potem ja zaczęłam dojrzewać i oczywiście już zajęłam się czymś innym. Ale mamy świetny kontakt, on ma 30 lat, ja 36, normalnie spotykamy się całymi rodzinami i moje młodsze dziecko bawi się z jego dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam brata 6 lat młodszego i teraz w doroslosci jest super razem kazde swieta imieniny a ostatnie lata nawet sylwestry jest super a trochę lat już mam ba nawet więcej niż troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z siostrą 7 lat różnicy, nienawidziłem jej bo rodzice zmuszali mnie do jej pilnowania i zamiast z kolegami grać w piłkę siedziałem w domu. Do tego wspólny pokoj, jako nastolatek wstyd mi było kolegów przyprowadzić bo laleczki misie... Jaki taki kontakt gdy miałem 22-23 lata, ale miałem swoje zycie, kobietę i wyprowadziłem się. Więc nigdy nie mieliśmy dobrego kontaktu raczej zły, teraz mam 40 i zero zązylosci, widujemy się na spotkaniach rodzinnych. Moja żona ma 3 rodzeństwa rok po roku i wspaniałe stosunki z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczynki w tym wieku przeważnie posiadają zdolności do opieki nad młodszym rodzeństwem.Tylko od matki zależy czy będzie się rozwijać w tym kierunku,czy będzie chciała poświęcać mu więcej czasu,musisz nakierować jej zainteresowania na to,aby chciała się z nim bawić ,uczyć ,opiekować,zajmować.Te umiejętności ponadto bardzo się dziewczynkom przydają w przyszłości i są bardzo cenne.Dla małego dziecka starsza siostra to może być wielki dar losu i taki układ może być lepszy niż gdyby dzieci był w równym wieku i miały ze sobą konkurować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam brata 7 lat starszego i siostrę 10 lat starszą. W dzieciństwie bywało różnie. A teraz jest super. Mam z siostrą świetny kontakt. Z bratem mniej ale też nie narzekam. Z jednym i z drugim mogę o wszystkim pogadać. Zawsze możemy na siebie liczyć. Bardzo dobrze się dogadujemy. Oni jako bardziej doświadczeni życiowo zawsze doradzą. Mamy swoje rodziny i wszyscy się lubią. Brat wyjechał i Żadko się widujemy. A z siostrą spacery z dziećmi, co niedzielę obiad u rodziców, jakaś kawa itp. Ogólnie to nie ma się co martwić bo różnica wieku w dorosłym życiu nie ma wpływu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Między mną a moja siostra jest 7 lat różnicy, dopiero od 4 lat mat wspólny język, mam teraz 28 lat, pamiętam jak byłam mała i się zloscilam że nie mogę się z nią pobawić tak jakbym chciała bo ona nic nie rozumie hehe plusem jest to że kiedy wyprowadzilam się z domu 3 lata temu to rodzicom było smutno A takto chociaż mają w domu jeszcze trochę drugie dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko nie wpakuj ich do wspólnego pokoju do 19 roku zycia córy.. i nie rób z niej mamy-siostry ,lepiej by kojarzyła swego dzieicństwa z os/ranymi pieluchami i wymiocinami brata ktore mama kazała szorować :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam w rodzinie taki przypadek. Dzisiaj to dorosle osoby, ktore maja swoje rodziny i swietnie sie ze soba dogaduja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miedzy corka a synem mam 10 lat roznicy , owszem jako dzieci nie bawili sie razem klockami ale teraz maja swietny kontakt , corka ma 22 lata , mieszka juz samodzielnie ze swoim chlopakiem , uczy sie i pracuje w szpitalu , zabiera czesto brata do siebie na weekendy , chodza razem do kina, na pizze itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się wydaje, że różnica wieku nie ma nic do kontaktu z rodzenstwem w dorosłości. Nie ma reguły. Jedynie nie jest dobrze mieć wspólny pokój przy dużej różnicy wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam siostrę z taką różnicą, mamy bardzo dobry kontakt, z tym, że te różnice się zatarły jak siostra była nastolatką, studiowała; wcześniej to był dla mnie dzieciak. W sumie bardziej cenię nasze dorosłe relacje. Mam też siostrę w tym samym wieku, więc to też jest inaczej, gdy pojawia się taki maluch. Myślę, że łatwiej. Co do opieki nad młodszym rodzeństwem, to kluczowe jest żeby tego nie nadużywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam. siostre blizniaczke i brata 13 lat mlodszego od nas ktory obecnie ma. 20lat i mamy swietny kontakt. od samego poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Modkiszka22
Moja córka ma 8,5, syn 2,5 - jest 6 lat różnicy. Bawią się razem w szkołę, rysują, bawią samochodami, budują coś z klocków. Jest naprawdę super. Mam brata też 6 lat młodszego i pamiętam, że też się razem bawiliśmy. Teraz jako dorośli ludzie - ja 35, on 29 - mamy super kontakt zr sobą, chociaż mieszkamy dlaeko od siebie. Nie zakładaj, że dzieci nie będą się ze sobą bawić. Więzi między rodzeństwem nie da się zastąpić, a ten, kto nie ma rodzeństwa tego nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cudowne więzi rozkwitają zwłaszcza tak w pokoju do 9m2.. -juz to było opisywane tutaj .Brat jednej kafeterianki sprowadzał sobie panny w wiadomym celu ona wyganiana bez gadania na podwórko , zimą do kuchni .. ona bodaj 11 on 18 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mas 17 lat roznicy Ale kotarki.nie mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałem siostrę młodszą o 9 lat ale z nią nie mieszkałem ,tylko oddzielnie ,rzadko się widzieliśmy.Marzyłem o rodzeństwie ale nie było,kolegów też nie było,do 14 roku życia nie miałem nikogo do towarzystwa,potem była zmiana lecz niewielka. Tak zostało do dziś ,a jedyne kogo mam to dzieci z domu dziecka i bardzo się z tego cieszę i nareszcie odrabiam to czego nie doświadczyłem jako dziecko. A wy nadal chodujcie jedynaków i gotujcie im szczęśliwe dzieciństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×