Patologiczni zbieracze?

Siema, mieskam wbloku razem z matką. Ona od zawsze lubila pomafac zwierzetom, juz od dziecka. Aktualnie mamy w bloku w mieszkaniu 36 m2 mamy 9 psow i kota. Caly czas jest zaangazowana w pomoc im, jest wolontaruszka w schronisku, bierze do siebie do domu psy na przetrzymanie bo mysli ze znajdzie im dom....a one zostaja u nas bo nikjt nie chce ich i mamy w tej cjwili ich 9... czy to juz nie jest zbieractwo ? powinna sie leczyc, sranie zyganie i sikanie kudly w mieszkaniu to wszystko jest na porzdku dziennym..... nie wiem co zrobic bo miejsca nie ma za wiele a jeszcze dodatkowo wszystko jest wyzajmowane orzez zwierzeta...dodam ze walcze z nia od lat bezskutecznie

sasiadom nie przeszkadza szczekanie 9 psów ?

oczywiscie ze czasem pewnie tak , sama mam nie raz dosc ale nie sa jakies glosne wiec nie jest az tak zle jesli chodzi o to