rozstanie co dalej

powiedziałam mężowi na spokojnie bez krzyków i zbędnych emocji żebyśmy sie rozstali, że mam dość bycia z kimś komu wszystko we mnie przeszkadza i że mi też spadły różowe okulary dawno temu..Temat rozstania jest bardziej złożony nie opiera się jedynie na tym, że drażnimy się swoją obecnością nawzajem.. W tym momencie zabolało mnie to, że bardziej zbulwersował go fakt, że poruszyłam dekoder i przestał grać tv a podczas rozmowy cały czas przeglądał strony w telefonie..czy to jest lekceważące czy ja sie faktycznie czepiam a może takie życie to norma w dzisiejszych czasach tylko ja nie pasuje do tego świata..pogubiona coraz bardziej...serce pogruchotane

jak zareagwał?

powiedział ze jak chce to moge sobie odejsc ma dosyc mojego gadania ale tel wazniejszy nawet na mnie nie spojrzał

Naprawde:):):):) dasz mi spokój? Będziesz konsekwentny? Przecież kochasz wyuzdany seks, ja ci go nie dam, nigdy nie zrobię tego co robi ci wdowa a bez tego nie potrafisz żyć, nie wracaj do mnie, nie bądź zazdrosny o innego, żyj i daj żyć mi i temu, z kim może bede a może nie, ale nie odganiaj go i nie strasz, nie zachowuj się jak pies ogrodnika.:)

Mój też taki był tylko że po 3 latach , olej go ludzie nie sa nam do niczego potrzebni

tez mamy 3 letni staz po slubie i 8 lat razem. Podjelam decyzje ale jest mi cholernie przykro nie placze juz nie ma chyba lez wiecej do wylania ale czuje ogramna pustke w srodku i jakies niedowierzanie..

20.03 c d.Pomysł spokojnie i logicznie, sam wiesz najlepiej ze bez tych seksualnych seansów z nią nie potrafisz żyć a ja Ci ich NIGDY nie dam, wiec jest tylko JEDNO wyjście, nie bądź egoista, bądź facetem porządnym i odejdz ode mnie, uszczęśliwić tym wdowe, mi przyniesie to spokój i da szanse może na szczęście tobie też, bo nie będziesz rozkraczony;) między dwiema kobietami, z których jedna jest zazdrosna o drugą a druga nie sznuje i pogardza pierwsza.

drogi Gosciu naprawde twierdzisz ze jest inna kobieta w tym wszystkim..?

Popatrz jak ładnie proszę, jestem nawet miła i grzeczna a to nie często mi się zdarza o czym wiesz najlepiej;) i obiecuje, że będę w necie miła dla ciebie i twej wybranki, może miła to za dużo, nie będę jej dowalać, chyba że komentować z przyjemnoscia twoje wpisy:p ale kto zolzie zabroni?:p