Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Samotne matki to egoistyczne suki

Polecane posty

Gość gość

I pisze to jako kobieta i matką (nie samotna). Wszystkie które znam mają gdzieś dobro dziecka, nastawione są na to by dopiec byłemu. Znam trochę kobiet po rozwodzie, i wszystkie bez wyjątku zachowują się tak samo, trzy które znam bardzo dobrze same doprowadzily do rozpadu związku a ich ex są dobrymi ojcami i się naprawdę starają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec kupił prezent za 200 zł, komentarz matki- swojej dziuni pewnie kupił za 1000, zorganizował wycieczkę synowi ona powie że dziecko chore i nie da, nie będzie mi tu tatusia dobrego zgrywał, oczywiście wszystkie komentarze mówione przy dziecku by pokazać jakiego ma złego ojca. Alimenty też nie są na utrzymanie dzieci, jest to instrument do gnojenia byłego by on i jego nowa rodzina mieli mniej. I wszystko jedno czy jest to 400 czy 700 po podwyżce jest przygotowane natychmiast pismo o kolejną podwyżkę za pół roku. Jeszcze mogę zrozumieć gniew i złość gdy facet był złym partnerem i ojcem, miga się od płacenia i olewa dziecko, ale tak samo jest w odwrotnych przypadkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko i wszystko co z nim związane jest instrumentem do wojny z ex facetem. Jako matka nie wyobrażam sobie tego, po rozwodzie nie interesowało by mnie co robi ex i nie chciała bym innych kontaktów jak tylko w sprawach dzieci, ich szczęście jest na pierwszym miejscu a nie chore gierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że temat bardzo nie wygodny i zero wpisów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może dlatego, ze nie każdy ma takie doświadczenia i znajomości jak ty. Owszem znam historie (taka praca ) byłych, które przy pomocy dziecka mszczą sie na facecie, ale znam też ludzi w fajnych relacjach mimo rozstania i tatusiów, którzy twierdzą, ze była robi im na złość, ale przez przypadek nie widzą, ze np. są alkoholikami, albo dziecko, które wzięli do siebie na weekend wraca do matki zaszczane, brudne i przeziębione, bo tatuś nie bardzo chciał coś przy "ukochanym dzieciaczku" coś porobic. I tatusiów, którzy zaczeli się nagle interesować dzieckiem, kiedy była związała sie wreszcie z kimś innym-jak była sama to mieli wyj..ane , a tu nagle chcieliby codziennie dzieciaka odwiedzać i ustawiać byłej zycie. Żeby daleko nie szukać, mój kolega z pracy zrobił dzieciaka jednej pannie, szybko ją porzucił, ze dwa lata w ogóle sie dzieckiem nie interesował tylko płacił alimenty, a tu nagle panna znalazła innego i wtedy tatuś sie zaczał procesować o widzenia z dzieckiem, groził nowemu pobiciem , bo nikt obcy nie bedzie jego syna wychowywał itp. A w ogóle marzy mu sie odebranie matce dziecka- tyle , ze zapomina, ze pije nałogowo i zaden sąd nie da mu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygodny, wygodny... Proszę nie mieszać pojęć!! Suki - to suki. Dbają o szczenięta, bo pies nie dba. I tylko je pier/dolił. Szacun. Matki - dbają o dzieci i o siebie. Zazwyczaj z mężem (męża zmuszają żeby dbał o matkę bardziej niż o dziecko). Samotne matki - dbają o dzieci, bo (czasami) ten kto je pier/dolił, o nie nie dba. Zabiegają żeby ktokolwiek je pier/dolił i dbał o nie (zazwyczaj ktokolwiek je pier/doli ale nie szanuje - za to wykorzystuje... chociaż płaci). Czyli czasem szacun/ czasem nie. Sentencja: Samotne matki to egoistyczne pół-suki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tego się właśnie spodziewałam opowieści o tatusiach alkocholikach. Najlepszą obroną jest atak. Nawet jak ojciec nie jest najlepszym ojcem to po co ten atak na niego, po co ograniczać widzenia, po co opowiadać dziecku jaki on jest zły? Niestety ale w większości przypadków tak jest. Matka ma dziecko 26 dni w miesiącu on tylko 4 myślicie że będzie umiał zaopiekować się dzieckiem tak samo jak matka? Oczywiście że nie bo się tego będzie długo uczył a wy zamiast wspierać dobre relacje by się rozwinely to je hamujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17'13 napisała nexia na tysiąc procent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - napisała exia na 1000 procent. Drogie "panie" - wasza głupota poraża. Was nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka gôwno wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście plujące jadem mamuśki wiedzą lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - no! Żeś błysła. Jak kura zbukiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Exowe są z***bane i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie exowe ani nie nexowe - wszystkie baby są zje/bane i tyle. No chyba że dziewice - ale widział kto exową albo nexową dziewicę? ;):);):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma rację, po co one zajmują się życiem byłego? Wiecznie chcą wiedzieć z kim jest co robi itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna nic nie pisze w konferencji z prawdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam jeden przypadek gdzie tatuś alkoholik, agresja, rozwód, dziecko zostaje z matką, matka się wyprowadza i próbuje jakoś żyć z m-ca na m-c, alimentów nie uświadczyła. Nie chciała żeby dziecko miało zły odbiór ojca więc złego słowa na niego nie powiedziała, po x latach gdzie "tatuś" stoczył się już na samo dno, dziecko przychodzi do mamy że ma mu dawać pieniądze bo przecież taki biedny. Po stanowczej odmowie okazuje się że to ona taka zła bo tatuś zawsze taki dobry był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarzają się ale faceci tez zdarzają się nieźli j. .e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zdarzają się, powiedzmy że tatusiowie gnoje to (grubo naciągane)50% populacji, to co można im zarzucić to słaby kontakt z dziećmi i okewactwo, jedynie co ich obchodzi Toto by nowy bolec matki nie rzucał się do dziecka. Kobiety zaś w 90% nastawiają dziecko przeciwko ojcu, nawet jak jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konkluzja jest jedna. Jechbac eksiary i jej stado. Gdyby nowa zona zajela sie piatka jej dzieci z niewiadomego zrodla. Gdyby jeszcze jej zaplacila alimenty ,to i tak bedzie zle. Dlatego walic ex, jej przychowek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam nowa żona, facet powinien się wyprowadzić zostawiając jej majątek, oczywiście dalej oddawać jej wypłatę, opiekować się dziećmi jak ona przyprowadza bolca, inne kobiety omijać i tęsknić za ex, przyjmować na siebie jej dzieci nawet z murzynami a i tak będzie najgorszy na świecie i wszystko co źle to przez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dziwne, bo ja akurat znam sytuacje wręcz odwrotne, gdzie to ojcowie się nie interesują. Przykład- mój ojciec w ogóle się nie interesował, nie płacił, nie odwiedzał, miał mnie zwyczajnie w du/pie. Były mojej koleżanki prysnął z koleżanką zagranicę jak ich syn miał 3 lata, nie interesował się, nie płacił i nagle się pojawił po 7 latach jak go kochanka w du/pę kopnęła i tatusia chce zgrywać. Dalej- eks mojej kuzynki - potrafił przyjechać po dziecko naćpany i pijany, a potem w sądzie płakać, że ona mu dziecka nie chciała wydać i ogranicza kontakty... taka jest prawda o tatusiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pewnie twoja mama umozliwia twojemu ojcu kontakty, i ty w to wierzysz bo samemu nie myslisz. Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są na świecie t.ze. sqw/ysynowie. Których ani matka, ani ojciec nie wychowywali. Tylko chowali ich jak psa, kota albo świniaka. I potem taki knur dorasta i włazi na cudną-wspaniałą-piękną..i-och...i..achhh .... świnię pospolitą prostą. A potem świnia sie dziwi że knur ma w swojej knurzej dopie prosiaki. A prosiak jaki zdziwiony ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech się tutaj odezwie choć jedną samotna matka która nie robi złośliwości byłemu. Która źle nie mówi o ojcu przy dziecku. No bo przecież on ją zostawił / ona go zdradziła oczywiście z jego winy - i teraz musi cierpieć, mnie ma gdzieś ale jest dziecko na którym mu zależy to tutaj uderzymy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te durne baby nie myślą przyszłościowo, tylko tu i teraz. Moja żona też jest z rozbitej rodziny i mała wpajane całe życie że ojciec jest zły a mamusia cudowną. Myślicie że kilkuletnie dziecko zapomina wszystko momentalnie? Teraz jak ma swoją rodzinę zaczęła analizować to co pamięta, złego ojca którego matka nie wpuszczała jak przyjechał w odwiedziny, dobra mamę która zaprosiła na noc "kolegę" bo by zmarzł na dworze. Spytała matkę p to i tamto to ta się wydarła że tak się odpłaca za lata opieki, efekt - wspaniały kontakt z teściem dziadkiem z którym żona nadrabia stracone lata i zerwany kontakt z "wspaniałą matką". Karma wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Temat nie tyle niewygodny, co dziwny. Trudno uwierzyć, że u kogoś nie zaangażowanego bezpośrednio budzi tyle emocji. Jeśli tak jest, to świadczy chyba o nieprawidłowej konstrukcji psychicznej autora. 2. Wydaje się, że zwrot "egoistyczne suki" to nie komplement, ani nawet nie neutralna opinia. Czego się więc spodziewasz w odpowiedzi na atak? Powitania z kwiatami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem samotna matka i mam normalny kontakt z ex. 3, 4 razy w tygodniu zabiera mała. Czasem na weekend gdzieś weźmie. Nie wszyscy chcą dostać byłemu. My po prostu do siebie nie pasowalismy i tyle. Krzywdy mi nie zrobił więc dlaczego mam go źle traktować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem ex, ale nie mam wcale żadnego kontaktu z ex. Płaci regularnie alimenty, ale dla swojego syna nie ma czasu. Nie mówię o nim źle, bo nie mówię o nim wcale. Syn tez nie czuje potrzeby rozmów o swoim ojcu, bo jest dla niego obca osobą. Moje 3 koleżanki mają byłych mężów, którzy odeszli i wszelki słuch po nich zaginął. Oczywiście alimentów nie płacili, nawet rozwód trzeba było załatwiać przy udziale kuratora. Nie znam natomiast byłych, którzy zabiegaliby o widzenia z dzieckiem i byli dobrymi ojcami. Nie twierdzę jednak, jak autorka, że wszyscy faceci to świnie i nie pluję jadem na obcych ludzi na forach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka nie twierdzi że faceci to świnie, twierdzi że matki tak przedstawiają swoich byłych partnerów przy dziecku, jaki by nie był zawsze jest zły, a napewno gorszy od niej wspaniałej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×