lepiej być młodą matką czy taką pod 40?

jak uważacie?

młodą, taka pod 40 nawet jak urodzi 1 dziecko, z czym moga byc komplikacje to z 2 moze nie zdazyc, bo jak sa problemy hormonalne to wymaga czasem lata staran. Teraz nawet duzo mlodych kobiet cierpi na nieplodnosc i problemy z zajsciem w ciaze

A uważasz że w wieku 57 lat dasz radę spacyfikować zbuntowaną nastolatkę? Że ja zrozumiesz? To praktycznie różnica 2 pokoleń, tak coś babka wnuczka.

Młoda ale nie przesadnie. Tak od 26 roku życia wg mnie jest idealny czas.

19:00 bunt nastolatka ma to do siebie,że nieważne czy byłabyś 40,30, czy 20 lat starsza od dziecka - bedzie cie ono uważać za starego piernika, matka jest ta zła, nie rozumie dziecka itd :)

im starsza matka tym mądrzejsza

w wieku 40 lat to wnukow mozesz nie doczekac :O

Ja pitolę, ale was dzisiaj na kafeterii wzięło na skrajności! Dla was istnieją tylko matki nastolatki albo matki 40-latki? Wiecie ze w Polsce średni wiek pierworódki to 27 i dla mnie osobiście jest to idealny wiek na pierwszą ciążę.

Biorąc pod uwagę dzisiejszych 30 latkowi a jak wiadomo z pokolenia na pokolenie jest coraz gorzej, tych co siedzą bez pracy, bez perspektyw, bez planów i pasożytują na rodzicach wasze dzieci mogą nie przeżyć, nie wyzywisz ich z emerytury :)

Moja kuzyna urodzila w wieku 33lat 1 i jedyna corke od tego czasu dostala jakiegos swira i p*****lca jednym slowem! Do pracy juz 4 lat nie chodzi...siedzi tylko w domu z ta coreczka i luczy na pomoc babci i meza...a dom maja na kredycie :(. Dziecko bylo z totalnej wpadki bo do 33lat byla stara panna, jakos znalazla gosvia z wioski od razu z mim wpadla - teraz on na nia biedny charuje :(. A i co jeszcze? To kazda mlodsza kuzynke od niej wyzywa od bezdzietnych czy bezplodnych...a idz w cholere z taka matka!!! Odbilo jej chyba do reszty!

Ja urodziłam po 20-tce dwoje dzieci. Dziś są dorośli a ja jako czterdziestoparolatka czuję się młodo mam czas żeby zadbać o siebie. Nie wyobrażam sobie że miałabym teraz odprowadzać dziecko do szkoły, sprawdzać zadania domowe czy biegać na wywiadówki. Wiem że młodzi chcą się wyszaleć, dorobić i dzieci mieć później. Ale ja jestem szczęśliwa że mam to za sobą. To jest właśnie ta "druga młodość" :-)

A mnie przerażają takie matki jak ta wyżej, według której po 40tce magicznie traci się czas i ochotę na wychowywanie dziecka, pilnowanie jego spraw szkolnych itd...

Up

I jedno i drugie ma swoje zalezy i wady. Młoda matka ma te zalety, ze wieksze szanse zeby dziecko bylo zdrowe i moze ma sie wiecej cierpliwosci do niego. Ale takie wady, ze ma się mniej czasu na korzystanie z mlodości, z życia studenckiego, podrózy, chodzenia na randki itd. i nie zdobylo sie wiele kasy na wychowanie dziecka. Dojrzała matka ma te plusy, że prawdopodobnie ma ona juz kasę dla dziecka, jest niezależna, ma kase na ewentualna opiekunke, miala czas na mlodosc. A minusy takie ,ze jednak wieksze szanse na urodzenie chorego dziecka i moze mniej sily i cierpliwosci do niego

Lepiej zrobic najpierw swoja kariere zawodowa i byc niezalezna niz zdana na faceta a dzieci mozna miec i grubo po 30tce.

Najlepiej wypośrodkować i zostać mamą w wieku 30 lat. Ani młodociana matka, ani stara.

Mozna miec po 40 i byc super mama ale problemem jest to, ze ..stosunkowo krotko , czego nie bierzecie pod uwage przedkladajac kariere nad potomstwo.

To najlepiej byc mama w przedziale 30-35 lat wg mnie. Bo juz prawdopodobnie ma sie prace, poukladane zycie, a jeszcze nie jest sie zbyt stara

Oczywiscie w tych czasach co mamy teraz, kiedys bylo inaczej kiedy kobiety zajmowaly sie glownie domem to normalne bylo wczesne rodzenie dzieci. Teraz czasy sie zmienily i wszystko sie przesunelo do przodu. Kiedys 40 latki wygladaly jak babcie , teraz czesto rodza pierwsze dziecko. Albo czesc kobiet w ogole nie chce miec dzieci. Takie czasy. Nadal czesc ma dzieci badzo wczesnie, ale coraz wiecej to przesuwa w czasie

oczywiście, że lepiej być mlodą mamą

Natura tak skonstruowała ludzi ze średnia wieku przez tysiące lat oscylowała koło 40 dopiero w ostatnim stuleciu długość życia znacznie się wydłużyła, natura też zorganizowała to tak ze 13 latki miesiączkują i są gotowe do rozrodu, teraz to są dzieci ale dawno temu to były kobiety które miały mężów bo przeżyły ponad 1/4 życia! Ale co tam natura skoro pani karierowiczka po studiach wie lepiej, ona urodzi po 40 tylko dlatego że wyplenilismy choroby, nie bierze pod uwagę że jej narządy wewnętrzne są już stare, bo tak chciała natura.

Pod 40 to już za późno na dzieci ale za młoda też nei dobra.

Matką najlepiej zostać od 24 do 30 lat góra do 35 Potem mogą być komplikacje!!

W tych czasach to najlepiej kolo 30-stki- 35-tki.

lepiej w ogóle nie być matką, jednak dziecko zabiera czas, urodę ( nieprzespane noce, rozstepy itd), pieniądze. Ja tam nie chce miec dzieci ;) meza mam, dzieci nie chce. dobrze ,ze on ma juz dzieci z poprzedniego malzenstwa to mam spokoj . Choc nie krytykuje kobiet, ktore chca miec dzieci, to ich wybor

Narządy są stare..... Padłam. Swojej matce też kretynko powiesz, ze ma stary mózg? I żeby nie było, tez nie popieram rodzenia pod 40, ale twoja wypowiedź przebija wszystko

Znam osobiscie kobiete - kolezanke z pracy, ktora w wieku 42 lat urodzila dziecko , ktore jest zdrowe, ona jeszcze przez ta ciaze jakby odmlodniala i jest szczesliwa :) Ale wiadomo,że ryzyko chorob u dziecka jest wieksze, ale niekoniecznie musi urodzić się chore.

Znam osobiscie kobiete - kolezanke z pracy, ktora w wieku 42 lat urodzila dziecko , ktore jest zdrowe, ona jeszcze przez ta ciaze jakby odmlodniala i jest szczesliwa :) Ale wiadomo,że ryzyko chorob u dziecka jest wieksze, ale niekoniecznie musi urodzić się chore.

Na pewno lepiej młodą, ze względu nawet na dobro kobiety, młody organizm jest odporniejszy, szybko się regeneruje. Niemniej wszystko zależy od sytuacji, materialnej, życiowej.

No i od organizmu kobiety. Jedna 40 latka wiadomo, że będzie w lepszej formie, ogranizm będzie zdrowszy i geny lepsze, a inna przeciwnie. jedna 40 latka swietnie zniesie ciaze i bedzie miala duzo energii na wychowanie dziecka, a inna nie.