Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nieznajoma196

Tokstyczny Partner

Polecane posty

Gość Nieznajoma196

Witam . Mam pewien problem od dłuższego czasu i wiem wiem teraz beda zapewne negatywne wiadomości odpowiedzi typu dwa razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi .. wiec darujcie sobie jestem tego w miare swiadoma . Potrzebuje porady ,gdyz ciężko mi opowiedziec komu kolwiek o tym . Zwiazalam sie spowrotem ze swoim bylym chlopakiem .Sądząc ,że zmienil .. Tkwie juz w tym pół roku ... Na początku wszystko bylo idealne .. wydawal sie taki zakochany (dodam ze od rozstania minely 3 lata a ja nikogo sobie nie znalazlam "cierpiac po nim ) ... Teraz zaczęło sie pod gorke .. Twierdzi ze za duzo jest mu milosci,gdy mam dni wolne od pracy co rzadko sie zdarza on woli spedzac je z kolegami na swoich lewych interesach .. Fakt faktem ze dzwoni i mowi jak bardzo mnie nie kocha ,ale zaczynam zauwazac ze to sciema .. Pisze rowniez z innym laskami .. Dodam ,że juz zdazyl mnie rowniez zdradzic (zalowal niby przepraszal ) a ja mu wybaczylam .. jego zachowanie zmienlo sie o 180 stopni .. przy kolegach zaczyna mnie ponizac , i opowiada o tych swoich "kolezankach " równiez ..z 2 tygodnie temi gdy poszedl sie kompach chwycilam jego telefon ,aby zrobic zdjecie i ustawic mu na tapecie weszlam w galerie i znalazlam pelno nagich zdjec . Òw kolezanek .. Myślicie,ze to totalny brak szacunku do mnie i powinam wkoncu odpuscic i go zostawic ? .. Zaczynam zauważac .. ze ja przy nim tracę poczucie własnej wartości.. oraz szacunku i godnosci.. Ale "moj"stopien zakochania jest duzy a moze poprostu to juz jakas chora teoria i moja wkretka ,ze ja muszę z nim byc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jestes glupia az nie wierze w to co czytam:-/ tak wybaczaj mu kolejny raz i nie przejmuj sie jak ci klykciny na doopie wyrosna co tam trzeba facetowi wybaczyc ze sie puszcza na prawo i lewo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co do niego wróciłaś? To jest pierwsze pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Przeczytaj to co napisalas jeszcze raz, tak dla siebie, jakbys czytala wpis obcej kobiety. Co bys tej obcej kobiecie poradzila w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieznajoma196
Wróciłam,bo ciężko mi bylo bez niego.. myslalam ze sie zmienil .. na poczatku bylo idealnie .. Teraz ,gdy ja proboje sie odseparowac wylaczam telefon zaraz jest u mnie lub gdy nie odpisze dzwoni z 5, 6 razy .. lub z innego numeru .Mysle ze ja bym poradzila ,aby odeszla .. ale to nie jest wcale takie latwe ..Chociaz , jesli szanuje siebie to powinnam to zrobic . Przy nim niestety trace poczucie wlasnej wartosci i zaczynam popadac w dosyc spore kompleksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu niby miało Ci być ciężko bez takiego człowieka bo nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieznajoma196
Tłumacze sobie jeszcze tym , że on od jakiegos ma czasu problemy z uzywkami .. i może poprostu to go przerasta a ja powinam mu pomóc.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby jak chcesz mu pomóc skoro on nie chce. Ty jedyne co powinnaś zrobić to odejść bo to nie ma przyszłości. Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieznajoma196
Tutaj sądzę, że Cie zaskocze .. ja mam 24 on 27 lat . Wiem ze piszac tutaj zachowalam sie jak nastolatka ,ale nie mam pojecia juz co powinam zrobic .Znajomi doradzaja jedni ,aby zostac inni zas negatywnie podchodza do mojego podejscia .. a ja czuje ,że zaraz poprostu zaczne calymi dniami siedziec w domu i czekac az szanowy Pan .. przyjedzie i wkoncu przejzy na oczy. (Dodam , ze sprawdza mi telefon .. a gdy wychodze do znajomych potrafi dzwonic na kamerke i rozmawiac co chwile )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest toksyczny człowiek i on dobrze wie że ma cię w garści.Odejdź od niego odetnij się już raz to zrobiłaś szkoda że nie do końca a to smutne. Sama miałam podobnego "partnera" koszmar a z czasem jeszcze gorzej. I nie zaskoczyłaś nie wiekiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieznajoma196
Wlasnie sądzę ze powoli otwieraja mi sie oczy i znikają rozowe okulary.Odeszlas ? Bylo latwo ?Nie nekal Cie ?Ja poprzednim razem ucieklam za granice i wrocilam jakis niecaly rok temu .. Teraz juz nie chce uciekac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było ciężko a do tego on zaczął mnie szantażować i nawet pojechał do moich rodziców z plotkami o mnie. Ale mi się udało po interwencji policji powoli zaczął odpuszczać teraz jestem w szczęśliwym związku od 6 lat. Da się mimo bólu i warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieznajoma196
Wlasnie tego sie obawiam ... juz sie zaczelo gdybys chciala odejsc .. to potne Ci twarz aby nikt Ci nie chcial .. albo ,że juz zawsze bedzie pilnowal abym sie z nikim nie spotkala .. Najpierw myslalam ze zartuje teraz sadze ze to sie robi chore ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nagrywaj go i idź z tym na policję to są groźby karalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×