Blizsza przyjazn z bardzo wyzywajaco ubierajaca sie dziewczyna

z dwoja złego lepiej tą krótką (osobiście bym nie założyła, ale nie jest jakoś tragicznie) niż taką brzydką jak ta druga

ale do kosciola. ?

jak chodzi tak na co dzień to może być i do kościoła, ja się akurat na tym nie znam bo tam nie chodzę wcale, ale nie sądze żeby to robiło zbytnią różnice czy usprawiedliwiało twoje odrzucenie koleżanki

http://eidos.pl/d250715-03,p4187,l1.html?podstrona=2 o własnie cos b podobnego nosiła ta, co ją jej córka przezywała od k***y... ona to nosiła na co dzien! Ja rozumiem, ze przeciez to jest strój na imprezę,a nie na co dzien... Ze ludzie w polsce nie ogarniaja takich rzeczy... Do tego jeszcze wlosy miała pofarbowane na czarno, gały tez czanym tuszem dookoła, i przy tym ta pomarszczona gęba... Była ledwo po 40, ale zmarszczek miała jak 50-tki, wyglądało to załosnie.. Naprawdę, takie wyzywajace stroje, nieadekwatne do sytuacji, bo co innego randka, to nie wypada... Na zachodzie tez Polki sie podobno niekorzystnie tym wyrózniają

Nie przeszkadzalo mi to do dzis jak ja zobaczylam w takim stroju w kosciele.Taki awers mam. Co innego jak tak sie ubierze jak spotkamy sie od tak.Ok.Ale w innych sytuacjach odpada.

Haha mozesz jej narobić Jeszcze tego by brakowalo zebys decydowala jak ona ma się ubierac..