Olaf czy Marcel?

Które wybrać?

Olaf <3

nie widze co ludzie widza a imieniu Marcel. Dla mnie jest oblesne, gejowskie i zniewiesciale..... tych dwoch zdecydowanie Olaf, chociaz tez dopy nie urywa.

Oba denne .Bałwan :D oraz ..no właśnie :P .

jedno i drugie beznadziejne

Nie prawda, lepiej setny Staś czy Igor? Ja mam w domu 4 latka Marcela a za tydzień idę rodzić Olafa :)

Olaf jak bałwan, zresztą glupszych imion nie było?

Imiona gowniane

Jakby dać na imię kupa czy sraka :O

Marcel ładniej. :)

Marcel to fatalne imię. Znam jedno dziecko o tym imieniu, mimo że jestem tolerancyjna, wyrozumiała i wiele dzieciom jestem w stanie wybaczyć, tak tego chłopca po prostu lubić się nie da. Ale już wcześniej bardzo mi się nie podobało, na równi z imieniem Radosław, Ksawery, Oliwer i Brajan. Każde inne jestem w stanie zaakceptować. Olaf mi się podoba.

A ja znam bardzo fajnego i w dodatku ślicznego Marcela. :)

Marcel nijakie Olaf bałwan

Dlaczego Olaf bałwan?

w bajce kraina lodu był bałwanek o imieniu Olaf :) Olaf ładne imie ale dla mnie ładniejsze jest Marcel :)

Marcel ślicznie! Olaf w ogóle nie mój typ

Aaaa :D ja,zawsze nie lubiłam imienia Jan, bo kojarzył mi się z głupim Jasiem :D

Olaf

Zdecydowanie Marcelek! Znam takiego jednego chłopczyka o tym imieniu. Jest śliczny! Brojek niesamowity, łobuz ale z drugiej strony czuły przytulasek. Jest super.

gość dziś mam dokładnie to samo odczucie. Marcel dla mnie jest obleśne, gejowskie i zniewieściałe.....Podobnie jak Karol, Wiktor, Alan czy jakiś Julian :O Olaf ładne.

Marcel ładniejsze.

Marcel - mój synek ma tak na imię. W szkole gdzie uczęszcza ponad 800 dzieci jest tylko jeden o tym imieniu;)

Oczywiście,że Marceliś! Jak słyszę Olaf to od razu Lubaszenko widzę...blleeeeee:(

Zadne

Marcel ładniej. Ja mam Marcela i nie żałuję, że tak nazwałam.

Olaf jak bałwanek z Krainy Lodu. Daj mu na imię Sven, jak ten renifer, też ładnie! Marcel to mi sie tylko z gejem kojarzy tak samo jak Kamilek Emilek i inny pier*olek.

Daj mu na imię Gej :D

Marcel fajne. Kojarzy mi się z Francją

Mój synek ma na imię Marcel. Jest przepiękny (aż sama nie mogę wyjść z zachwytu, że z mężem takie cudeńka umiemy "robić":-)), bardzo mądry, koleżeński a przy tym czuły, kochany przytulas. Łobuzuje za trzech, żywe srebro...

Marcel to piękne imię. Bardzo mi się podoba. Rzecz gustu, a o gustach się nie dyskutuje. Jedni wolą Jasie, Franciszki, Antosie inni Itanki, Brajanki, Dżesyki i Karyny. Ja lubię Marcelki- proste!