Dlaczego starzy ludzie smierdza

Juz nie raz to poczulam, i znowu w metrze usiasc kolomnie stary facet i smierdzi , przewaznie faceci smierdza, od starych babc tak nigdy nie czulam, czasem naftalina, kopia mascia zaleci ale ogolnie ok att faceci smierdza, ten kolomnie walite jakas stechlizna i tak jak bezdomny a widze ze nie jest

Bo sie nie myją. Oszczędzjaą na wodzie i mydle. Stlre to a glupie jak but.

I raczej rzeczy tez nie piora

Gorzej jak popuszczają. Niestety mocz śmierdzi bardzo. I tego się boję na starość, ale ja nie będę się wstydzić nosić tych penalady czy co to tam reklamują

Lepiej zdechnac wczesniej a nie sie meczyc na strosc

Od mojego dziadka walilo na kilometr. Był zdania jak nic nie robi to się myć nie musi. Ani mama ani tata nie dawali rady go zmusić raz na jakiś czas były awantury wręcz rekoczny dziadka z tata. Jak go na sile we pchną do wanny i tak siedział i siedział bo nie mógł wyjść. My mieliśmy brodzik i osobna łazienkę. Ale z brodzika uciekał. Na szczęście mieliśmy też osobne wejście do domu.

Moja babcia to była pedantka zawsze, elegacka, wszystko wyprasowane, nawet lekki makijaż :-) po 85 r. ż. Nosiła grube wkładki bo też trochę popuszczala, do śmierc***achniała kwiatami i kremem :-) jak starsi smierdza to brak higieny

Dalej nie rozumiem dlaczego nie chciał się myć za wodę szampon itp za wszystko płacił tata. On całą rentę wydawał na papierosy. Pralkę tez miała swoją tzn nasza stara. Na początku kupował proszek później i tego nie robił. Jak trzebabyło kupić pościel ubrania gacie skarpety to cały miesiąc płakał zebie ma przez to pieniędzy a tak naprawdę po za ubiorem nic go nie obchodziło

bo sie nie myją

Myślę że to po części wina przytępienia węchu. Nawet nie zdajemy sobie sprawy jak podświadoma autoanaliza swojego stanu, wpływa na poczucie potrzeby podjęcia działań higienicznych.

Myśle ze w wielu przypadkach to wina różnych chorób: nietrzymanie moczu, stomia gdzie kal wylewa się na zewnątrz poprzez otwór w brzuchu, gnijące rany cukrzycowe itp

Nie myją się, nie piora i nie czują własnego smrodu. Raz byliśmy u teściów i mąż powiedzial że teść śmierdzi i mógłby się umyć a on nie uwierzył chodził i pytał każdego czy śmierdzi. Czuć go było jak się tylko drzwi otwieraly. Będąc u góry czuć go było i był na parterze...

Poza tym stare ciało po prostu ma już taki specyficzny smrodek. Zwłaszcza facetów - ma to związek z hormonami. Ze starego koguta rosołu nie ugotujesz, knurów i byków też się na mięso nie hoduje. Ten samczy smród jest charakterystyczny dla wszystkich gatunków. Najczystszy dziadek zawsze będzie śmierdział sto razy bardziej niż najbrudniejsze dziecko.

Żadne choroby i starczy zapach, po prostu banalny brak higieny. Nie myją się, nie piorą, okrycia wierzchnie noszą latami bez prania, gdzie ja np płaszcz piorę min kilka razy w sezonie. Specyficzne przyzwyczajenia higieniczne z czasów kiedy kąpiel była raz na tydzień, a codziennie, to się myło nogi w miednicy.. A z wiekiem jeszcze gorzej z tym

Byłam w kilku krajach i mieszkałam w Stanach większość życia ale jakoś nie czułam tego dopóki nie byłam w Polsce. Nienawidzę jeździć busami w lecie bo tak śmierdzą. Może się myją ale zakładają te same brudne śmierdzace ciuchy które byle używane do pracy w ogrodzie. To jest brak higieny. Zauważyłam że w porównaniu do tego co ja miałam w szkole, Polacy nie mieli edukacji o higiene. Przykład? Ja: Umyć ręce zanim pójdziesz do dziecka. Ktos: ale po co jak i tak dotknę ta sama klamkę i będzie to samo co było. Nie mówię że wszyscy są brudasami ale z taką logika w ogóle się nie opłaca się myć. Smród się twarzą przez bakteria i bakteria (w pewnych przypadkach) da się pozbyć - myjąc się