Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wizyta u swiezo upieczonych rodzicow co kupic

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Nie zrozumialas mnie do konca. Sa rzeczy, ktorych przewidziec sie nie da. To nie jest tak, ze nie odkladam kasy, bo odkladam, ale nie na to wszystko co napisalam na tej liscie o 12.54, bo raczej na zycie by mi nie starczylo przez myslenie o innych, aby im tylko prezent super dac. Ale choc autorka nic nie napisala, to mogla miec taka sytuacje jak ja. Kasa byla odlozona, na urlop, no ale wzielo sie i zeesralo, bo auto sie zepsulo, a koszt naprawy wyniosl 5600 zl dokladnie. No i co? A poza tym autorka wyraznie napisala, ze nie stac jej na wiecej, bo 100 zl na prezent plus 150 na paliwo. I skad wiesz, czy wlasnie nie przewidziala tego wydatku w swoim budzecie domowym poprzez systematyczne odkladanie przez np 7 miesiecy po te 20 zl, czyli odkad sama mogla wiedziec o ciazy?? A moze nawet więcej odlozyla, ale np musiala isc do dentysty i zostawila w gabinecie 300 zl?? No i uszczuplil sie juz budzet na bratanice? No ludzie?! 100 zl na prezent to nie jest malo, to nie jest przyjscie z pustymi rekoma. Litosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.11 masz sporo racji. Ale przeczytaj ile tu padło opinii podobnych do mojej, ze to mało. Sporo. A obrywa się mi za pomysł z systematycznym odkładaniem. Ok, niech kupuje za 100 zł, ale chyba mam prawo napisać co myślę? Nikomu nie ubliżyłam. zreszta jak sie chce kupić bratanicy fajny preznet, to się dzwoni do brata i pyta - co potrzebujecie? kupię do 100 zł. A nie pyta obcych ludzi na forum. Bo potem się okaże, ze kupi np szumisia, a dziecko już ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No i ja też przyznam ci racje. Przede wszystkim, dzwoni sie i pyta rodzicow dziecka, co chca, czego potrzebuja, a nie kupuje w ciemno, bo pisalam tu juz, ze np ktos kupi kolejnego bodziaka i np wciaganego przez glowe a rodzicom latwiej ubierac w kopertowego bodziaka, albo np ubieraja tylko w pajacyki same a bodziaki sie marnuja. Stad w takich sytuacjach sprawe stawia sie jasno, "mamy budzet na prezent do 100 zl, co chcecie dla malej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co , nie stac ich na kocyk ?:O najwyzej kwiaty dla mamy i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kwiaty dla mamy i już.. ale żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwiaty dla mamy? Nie coś dla dziecka? Ja jedynie od mojej rodzinie dostałam coś (od brata, rodziców) nikt inny mi nic nie przywiózł ale byłam wdzięczna że coś dla dziecka mieli. Nawet jeżeli są dwa takie same prezenty to co? Jeden do domu a jeden na podróż do auta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zal to kupic kocyk, no pomysl iscie z MOPSOWSKIEJ mentalnosci :O moze jeszcze kartki na mleko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PAZERNE HIENY, moze jeszcze lokate w banku zalozyc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do nas jak ktoś przychodził zobaczyć syna to przynosił coś dla niego (nie dla nas) i były to z reguły takie upominki około 50 zł (karuzelka, recznik do kąpieli, gryzaki, grzechotki, pampersy, płyny do kąpieli, mokre chusteczki, misie, nawet był nocnik). Zresztą pewnie będą chrzciny to się jeszcze wykosztujecie autorko. A jak chcecie coś dla rodziców to może butelka wina i kwiaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żal to nie kupić dziecku nic dusigroszu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AZERNE HIENY, moze jeszcze lokate w banku zalozyc ? gość dziś Do nas jak ktoś przychodził zobaczyć syna to przynosił coś dla niego (nie dla nas) i były to z reguły takie upominki około 50 zł (karuzelka, recznik do kąpieli, gryzaki, grzechotki, pampersy, płyny do kąpieli, mokre chusteczki, misie, nawet był nocnik). Zresztą pewnie będą chrzciny to się jeszcze wykosztujecie autorko. A jak chcecie coś dla rodziców to może butelka wina i kwiaty nie wstyd Ci ? a potem jak przestana dawac to bedziec im duupe urabiac. ot polaczkowa mentalnosc, macie mi przynisci prezenty, bo mam dizecko. a wiesz, ze np. w Szwecji to by sie obrazlili ? jeszcze za taka tandete jak np. chusteczki nawilzane, bo byc dala komus do zrozumienia, ze go na wlasne dziecko nie stac. aaa i ile tak maja Ci dawac ? az diecko skonczy 25 lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś kto daje dziecku coś w prezencie jest PAZERNY? nie wiedziałam :-D myślałam, ze raczej ten, co przyjdzie jak ostatni dziad z pustę ręką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żyjemy w Polsce, nie w Szwecji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciuciu sruciu
krowy cholerne pazerne, kogo obchodza wasze bekarty...pewnie juz po pierwszej kresce lecialyscie na L4, teraz ciagniecie z MOPSU i jeszcze zerujecie na ludziach. a wez nict akiej nie przynies...obraza majestatu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie kupowac !! bo bede sie mnozyc jak szczury !! maja 500+ to utrzymaja te swoje Brajanki i Jesiki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ktoś kto daje dziecku coś w prezencie jest PAZERNY? nie wiedziałam smiech.gif myślałam, ze raczej ten, co przyjdzie jak ostatni dziad z pustę ręką xxx bo chusteczek nawilzanych z Lidla nie przyniesie ? :D taa, normalnie pelna klasa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty wyżej, masz coś z głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cicho badz, dziadowo od chusteczek nawilzanych :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna na chwile
ja nie daje nic, w ogole nie zwracam uwagi na dziecko a ogolnie to unikam wizyt u takich par, bo sie nieraz juz nasluchalam o kolorze kupki, a raz nawet ktos mi puscil film ( ponad godznie ) o swoim dziecku jak sie bawi i cos tam gada. zostalo mi tez na sile wrecz wcisniete dziecko na kolana, brr. niestety, ale mam przekonanie, ze trzeba odczekac z wizyta, az dziecko skonczy 6 lat i pojdzie do szkoly;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za kilka tygodni rodzę i jako przyszła mama powiem Ci, że ucieszyłabym się z każdego prezentu, obojętnie czy kosztowałby 10 czy 100 zł. Sam fakt, że ktoś pamiętał o moim dziecku, byłby dla mnie powodem do radości. Uważam, że prezent za 100 zł to naprawdę sporo i masz szerokie pole do manewru, np. * czarno-białe książeczki dla maluszków (koło 15 zł) * album typu 1. rok życia dziecka * bawełniany albo bambusowy kocyk (koło 50 zł), dziecko się pod nim nie poci * zabawki, grzechotki - tu lepiej sprawdzonych firm z certyfikatami, dziecko będzie często wkładało do buzi, np. Fisher Price ma najprostsze zabawki od 20 zł I faktycznie miło dać coś mamie :) Jakby nie było to ona poniosła fizyczną cenę urodzenia dziecka, symboliczny kwiatek czy jakiś lubiany łakoć będzie super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty LAMPUCERO
gosc 14-45 Ty zrobilas cala liste zakupow :) dobrze, nie mam takich kolezanek i jeszcze wymagania, jedyne 100 ZL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byle nie żadne pluszaki! My dostaliśmy chyba od każdego pluszaka i nie ma gdzie tego trzymać a dziecko się nie bawi nimi wcale. Fajne są książeczki, zwłaszcza te czarno białe lub ewentualnie jakieś inne. Praktyczne to pampersy czy pieluszki. Ale warto zapytać co rodzice by chcieli. Glinkę na odcisk stópki lub rączki albo album na 1 rok życia. Można za 100 zł wykupić sesje u fotografa. Np 5 zdjęć u nas w mieście w tej cenie jest. Fajna pamiątka. Może jakiś ręczniczek? Np z imieniem? Albo metryczka. My ostatnio w prezencie kupowaliśmy pluszowego liska z datą urodzenia, imieniem, wagą i wzrostem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można kupić śpiworek do spania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra, jak narazie wygrywa dziadowa z chusteczkami nawilzajacymi. jak ja bym dostala taki prezent, to bylaby to pierwsza i ostatnia wizyta takiego goscia. ludzie daja tandete, a dziady sie ciesza jakimis chusteczkami. troche godnosci !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak urodziłam to od rodziny i znajomych dostaliśmy ubranka lub pieniądze przeważnie żeby nie było nietrafionego prezentu. Zabawek już mniej. I do tego pampersy. Dla mnie ubranka super tylko lepiej większe i ładne ale praktyczne. Niektórzy kupują bo śliczne, słodkie i w ogóle się rozpływają nad tym cudem. A dziecko tego nie będzie nosić bo pomimo że sama uważasz że piękne, to jest niewygodne. Bo ciężko wciskać pod kombinezon bluzę z kapturem albo zakładać po domu grubaśny sweter. Sama mam kilka takich rzeczy które zastanawiam się gdzie i kiedy założyć żeby zdążyć zanim wyrośnie. Pieniądze też jak dla mnie ok. Odkładamy wszystko co syn dostał. Kiedyś napewno mu się przydadzą. Zabawki też fajne. Ale ja wolę jakieś edukacyjne. I żadnych pluszaków! Tak naprawdę nie wiadomo co z nimi zrobić. A kosmetyki dla dziecka to niewypał. Myślę, że mogłabyś kupić jakieś ubranko a do tego grzechotka lub książeczka czy karty kontrastowe. Dla rodziców miło np kartkę pamiątkową i może coś słodkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak za kazda wizyta cos dla dziecka ? to sie nie dziwie, ze matki nagle nie maja kolezanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osoby z 14:50 Nie zrobiłam całej listy, tylko podałam PRZYKŁADY co można kupić. Nie chodziło mi o to, że masz kupić książeczkę i album, i kocyk, i zabawkę tylko jedną z tych rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, kocyk lub grzechotka lub zabawka miękka np. misio, kwiatki i wino. Starczy - i wszyscy będą Happy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że nie. Tylko jak widzieli malucha pierwszy raz. Nikomu nie narzucałam, że ma coś kupić. Rodzice czy rodzeństwo to wiadomo że jak mieli ochotę to kupowali. A znajomi najpierw sami dzwonili czy mogą przyjść a potem co kupić. Za każdym razem powtarzałam, że nic. Miło nam będzie jak po prostu przyjdą. Albo że my im przecież nic nie kupiliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zazwyczaj idę z jakimś ciuszkiem do 50zl, bratu i bratowej kupiliśmy przewijak bo i tak mieli kupić a ciuchów bratowa miała dość. Teraz ja jestem w ciąży i brat już nas pytał co chcielibyśmy dla malucha. Zaraz i tak będą chrzciny więc wtedy wypada dać troszkę lepszy prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×