Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Podział opieki nad dzieckiem?

Polecane posty

Gość gość

Czy według was podział opieki nad dzieckiem jest dobry? Chodzi o to aby po urodzeniu dziecka pół roku dziecko było z matką na macierzyńskim a następnie mama wraca do pracy a dziecko pozostałe pół roku zostaje w domu z ojcem? Czy jednak dziecko ten pierwszy rok bardziej potrzebuje mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko potrzebuje obydwojga rodziców, więc w normalnej rodzinie taki podział jest jak najbardziej w porzadku- ojciec nie jest jakimś rodzicem drugiej kategorii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie. Przecież ojciec też może wykarmić dziecko piersią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze nie urodziła a już myśli jakby tu uciec od dziecka do pracy...naprawdę to tak dużo poświęcić rok dziecku... nie, nie do 18 lat, ale o roku mówię, bo zaraz się tu zlecą kwoki co popadają w skrajność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli Ty i maz zarabiavie tyle samo to czemu nie? Ja mam pensje o polowe nizsza od meza wiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.58- można odciagac mleko laktatorem, można w ogole nie karmic- różne są sytuacje, więc nie kpij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pół na pół super rozwiązanie. Problem chyba widzą tylko te matki, których mąż/partner ma dwie lewe ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo takie, które faceta mają jedynie za dawce nasienia i bankomat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo takie którym nie jest ciężko poświęcić 1 rok dla własnego dziecka. a ta już snuje kafeteryjną teorie...tak, tak tylko ty masz super męża, który opiekuje się dziećmi i robi wszytko w domu i dał ci ten zaszczyt i pozwolił chodzić do pracy. Reszta pracujących mężów jest beee, bo przecież oni po pracy tylko pierdzą w stołek, a żona mu usłguje. Oto typowe myślenie kafeterianki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecku poświęca się zdecydowanie więcej, niż rok życia i jak te 6 miesięcy spędzi z kochającym i troskliwym ojcem, to nie ucierpi na tym, a wręcz przeciwnie- i dziecko i ojciec na tym zyskają, więc Autorko jak widzisz, nie warto tu pytać o takie rzeczy, bo staniesz się zimną sucza, poruszającą własne dziecko m pastwę losu dla kariery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co sądzić o ojcu, który nie jest w stanie poświęcić nawet pół roku? Względy finansowe pomijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój polroczniak był wyłącznie kp na żądanie , pomału wprowadzałam pokarmy stałe do diety. U mnie by się to nie sprawdziło zupełnie. Rozumiem jak ktoś nie ma wyboru albo dziecko jest na mm i obojętnie kto poda butelkę. Mąż ma z dzieckiem super relacje, jest zaangażowanym ojcem i od początku robił przy dziecku wszystko, to on robił pierwsza kąpiel. Nie potrzeba do tego urlopu tylko chęci. I sory Ale ciążę też podzielcie na pol między rodziców? Poród po połowie? Biologii nie da się przeskoczyc. Facet nie będzie w ciąży, nie urodzi dziecka i nie wykarmi piersią ale nadal jest ważny jako ojciec bo może robić całą resztę. 6 m niemowlę potrzebuj***ardziej matki niż ojca, gdy jest karmione piersią. Ale już taki rocznik, proszę bardzo. To byłby dobry pomysł, rok macierzyńskiego dla matki, pół roku dla ojca. Ciekawe ilu odważnych panów by się znalazło. Można pomarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p*****le- ktoś tu mówi o dzieleniu ciąży na pół??? To, ze twoje Dziecko było wyłącznie kl, nie oznacza, ze wszystkie tak mają. Czy niektóre z Was potrafią spojrzeć na coś z szerszej perspektywy, czy tylko czubek własnego nosa ogarniacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie gościu z 23.11. Przeczytaj jeszcze raz mojego posta "Rozumiem jak ktoś nie ma wyboru albo dziecko jest na mm i obojętnie kto poda butelkę." Różne są syt a ja pisałam o swojej, u mnie by się to nie sprawdziło. Po co się unosić o moje doświadczenia i dyskusje o kompletnie abstrakcyjnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie super :) Matka i ojciec sa tak samo ważni w życiu dziecka . Tylko tutaj na kafe siedzą nawiedzone mamuśki dla których ojciec = dawca spermy + bankomat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tatuś nie nakarmi dzidziusia bo nie da mu cysia więc jak ma się zająć bobasem? Prawdziwa matka siedzi z dzidziolkiem w domu a nie lata do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pudlo. Pracowalam i nadal pracuje a mam dwoje dzieci. Co innego zostawic roczniaka a co innego 6 m niemowlę na piersi. No sory, taki mały człowiek potrzebuje pożywienia szczególnie jak jest tylko na mleku albo dopiero uczy się jeść pokarmy stałe. Jak to pożywienie jest w kobiety piersiach to co mamy zrobic? Spoko to wybór każdej jak karmii, jak Dziecko jest na mm to łatwo wam mówić. Ja miałam dzieci niesmoczkowe, które nie toletowaly butelki ewentualnie doidy i niekapki niektore. To miałabym zaglodzic dzieciaka w imię jakiejś chorej równości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba jest logiczne dla każdego myślącego, że jeżeli nie ma możliwości, aby matka po pól roku wróciła do pracy, to takie rozwiązanie nie wchodzi w grę. Autorka pyta o abstrakcyjna sytuację, a większość klepie "nie, nie może tak być, bo moje dziecko nie piło z butelki". Ona pyta ogólnie, nie tylko o wasz przypadek. Co za ograniczone babsztyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My tak podzielilismy macierzyński. Tzn. Ja 7 miesięcy mąż 5. Córka była ma piersi, Ale wprowadzalam pokarmy wcześniej, poza tym mleko odciagalam. Z reszta córa ma prawie 2 lata i dopiero teraz powoli się odstawiamy. Mają z tata super kontakt. Syn był tylko że mną i szczerze mówiąc też mają dobry kontakt, Ale córka ma z tata lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w skandynawii to jest normalne, wręcz pożądane zeby facet tez kilka mies opiekował sie malenstwem. ale w polszy wy matki polki uwielbiacie czuc sie NIEZASTĄPIONE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy to macie to szczęście, że macie cały rok macierzyńskiego. W Portugalii przysługuje mi 5 miesięcy + 90 dni (płatne 25% wynagrodzenia) Czyli do pracy będę wracać gdy córka będzie miała max 8 miesięcy. Z pierwsza też to przerabiam i dałam radę z KP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesli zarabiam wiecej niz maz to czy moze on zostac z dzieckiem po tym pol roku zamian mnie czy tez bede wyrodna matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mogłam tak zrobić bo tata zarabiał 3 razy tyle co ja, więc oczywiste, że ze wzgledow finansowych ja zostałam do roku w domu. Przy drugim będzie tak samo. Gdybyśmy zarabiali po równo to bym sie na to zgodziła bez wahania. Ale dopiero teraz tak myślę, gdy mam przedszkolaka i wiem jak to wszystko było. Przy pierwszym dziecku myślałam, ze "muszę" być obok i blisko. Ot takie myśli niedoswiadczonej matki.. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też zarabiam więcej niż mąż, co więcej jak byłabym na macierzyńskim to mielibyśmy podstawę wynagrodzenia, a jak wracam do pracy to prawie 4x podstawa ze zleceń. Uważam, że fajne połączenie, mój też jest odpowiedzialnym ojcem i bez problemu zostaje, ma też babcie do pomocy 1km dalej. Ja od urodzenia karmię swoim mlekiem z butelki i mamy zapasy w lodówce, zamrażarce. Także autorko jak najbardziej pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podział opieki nad dzieckiem w takiej formie, jak w Szwecji tak. 18 miesięcy urlopu rodzicielskiego. Ojciec musi wykorzystać minimum 2 miesiące a można się podzielić inaczej np mama jest z dzieckiem 12 miesięcy, ojciec 6 miesięcy. Rodzice mają dużo wolności w tym podziale, każdy może pod siebie coś ustalić. Mój mąż miał miesiąc urlopu, fajna sprawa. Co do podziału 6 miesięcy mama i 6 miesięcy tata to miałabym duże wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo według mojego doświadczenia matki dwojga dzieci, dziecko na początku życia potrzebuje poczucia bezpieczeństwa i bliskości jednego opiekuna. Jest to poprostu optymalne dla rozwoju dziecka. Niekoniecznie musi to być matka, jak od początku dzieckiem zajmuje się ojciec, babcia itd to nadal poczucie bezpieczeństwa jest zapewnione. Malutkie dziecko nie zdaje sobie sprawy, że jest kimś odrębnym. Kiedy już sobie to uświadomi (w 7.-8. miesiącu życia), nie wie jeszcze, że kiedy mama znika, to tak naprawdę nadal jest. W tym wieku dla niemowlecia jest tylko to, co widać. Czyli 7 miesięczne niemowlę nie rozumie, że jak mama znika, to nie jest to na zawsze. Bedac z dzieckiem 6 miesięcy a potem idąc do pracy na 9 h dziennie z dojazdem, zabiera się dziecku tego głównego opiekuna, od którego było zależne całe swoje dotychczasowe życie. I tak pewnie tu was nie przekonam. Dla wielu ludzi psychologia dziecka to jakaś bujda, oddanie niemowlaka do żłobka to konieczność i nie ma się co roztkliwiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego np. twój mąż nie może zostać z dzieckiem cały rok? Po co te podziały? Wszystko tak dzielicie na pół?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu wyżej, zastanów się przez sekundę dlaczego to matka zostaje z dzieckiem po porodzie w 99,9% przypadków. Na pewno coś przyjdzie Ci do glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×