Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zrobiłam coś złego.

Polecane posty

Gość gość
Serio 39 latek to dla Was stary dziad? Poza tym co on właściwie może mi zrobić? Przecież nie rozpowie, że się ze mną spotyka bo sam by się podłożył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Raz, to to co my tu napiszemy a drugie, to jak ty sie z tym czujesz. Podoba ci sie ten mezczyzna i wyobrazasz sobie z nim cos wiecej. Piszesz, ze nigdy jeszcze nie bylas w zadnym zwiazku, tym pewnie dla ciebie trudniej, bo nie masz zadnych porownan. A czy cos o nim wiecej wiesz? Kawaler, rozwodnik czy zyje w separacji. Mieszka sam czy z rodzicami. Czy ma ewentualnie dzieci (do tego nie jest konieczna zona :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuję się z tym dość dziwnie. Pewnie gdyby nie był moim wykładowcą to wyglądałoby to inaczej. Kawaler, nie ma dzieci, mieszka sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle za tydzień mam u niego egzamin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak podług Ciebie to jest stary dziad. Masz 24 lata on 39. To jest 15 lat różnicy! Nie 2, nie 6 tylko 15. Gdy Ty będziesz miała 35 lat czyli wciąż młoda laska on będzie miał 50! Tak dla Ciebie to jest stary dziad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytasz się co on może Ci zrobić? To Ty jeszcze życia nie znasz dziewczyno. Łącznie z tym że wywalą Cię ze studiów. A wykładowcy zwykle wykładają jeszcze na kilku innych uczelniach nie mówiąc już o praktyce zawodowej także dla niego strata etatu na jednej uczelni to może być nic. I skąd wiesz, że on Ci w ogóle prawdę mówi o swoich dzieciach czy żonie? Wstydziłby się tak młodą dziewczynę zaczepiać. Te chłopy to w ogóle nie mają żadnego wstydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Mam wrazenie, ze ty jestes troche jakby zawstydzona czy skrepowana tym, ze sie z nim spotykasz. Przez to ze jestescie oboje w zupelnie roznych fazach zycia trudno wam sie chyba rozmawia o tym co sie dzieje tu i teraz. Ja na przyklad od razu bym mu powiedziala, ze zupelnie nie wiesz jak sie masz zachowac (czy jak on sie bedzie zachowywal) na tym egzaminie. Czy to ustny czy pisemny? Na ustnym to na ogol siedzie jeszcze dodatkowo ktos drugi. Czy on bedzie cie sam egzaminowal? I czy to jest jedyny egzamin u niego, ktory musisz zdac na swoich studiach? Poza tym jak masz juz 24 lata to juz chyba te studia konczysz, czy sie myle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie straszcie dziewczyny. Dlaczego od razu zakładać, że to się źle skończy? A może właśnie im się uda, a różnica wieku to nie problem. Znam parę gdzie różnica wieku to 20 lat ona ma teraz 38, a on 58 i nie wygląda na tyle. Są razem od 16 lat mają dwóch synów 14 lat i 3 lata normalna para jakich wiele. Nie przesadzajcie z tym wiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem na ostatnim roku studiów magisterskich. Mam z nim egzamin w przyszłym tygodniu w formie ustnej. Trzeba też oddać projekt. Jest to zaliczenie z ćwiczeń. Egzamin z wykładów jest u innego już wykładowcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość [17:06 Taka duża różnica wieku to jest problem. To że udało się jednej nie znaczy że wszystkim się udaje. I skąd wiesz jak jest między nimi w rzeczywistości? Zazwyczaj takie pary się rozstają. Zmarnuje najlepsze lata przy starym dziadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baw się i szalej,nie patrz co będzie dalej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jest wiele par z dużą różnicą wieku, a to, że jesteś strasznie zaściankowa to już twoja sprawa. Pewnie duża rożnica wzrostu to też dla ciebie problem. Ciekawe ile masz lat, że 39 latka nazywasz starym dziadem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardziej jest mi niezręcznie dlatego, że to wykładowca niż z uwagi na jego wiek. Nie odczuwam jakoś tych 15 lat różnicy. On też jakoś staro nie wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi się tylko tacy starsi podobają, ja bym brała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyczuwam provo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi nawet też. Zupełnie inaczej czuję się w jego towarzystwie, a inaczej w towarzystwie np. kumpli z uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość [18:36 Och jakaś ty postępowa chamica. Ciekawe ile ty masz lat, bo głupota uderza na odległość, choć ona akurat nie ma wieku. Autorko, w takim razie czego ty chcesz? Ktokolwiek, cokolwiek ci nie napisze masz wiecznie jakieś zastrzeżenia. Radzą ci z nim spróbować 1200 problemów. Radzą ci dać sobie spokój, to też źle. Może idź do psychologa, bo tu się chyba nie rozbijamy o problem "stary wykładowca", tylko ty się poprostu boisz wejść w związek z kimkolwiek. Jakieś kłopoty z ojcem? Zresztą to widać na odległość. Każda, która lata za starym (nie z powodów finansowych) ma zaburzone relacje z tatusiem i szuka sobie drugiego. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Każda, która lata za starym (nie z powodów finansowych) ma zaburzone relacje z tatusiem i szuka sobie drugiego. X Śmieszna jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może coś w tym jest? Akurat ja mam tragiczne relacje z ojcem lub może inaczej praktycznie ich brak mimo, że mam ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj dokladnie, zalosna wypowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość "Może coś w tym jest? Akurat ja mam tragiczne relacje z ojcem lub może inaczej praktycznie ich brak mimo, że mam ojca." I dlatego masz problem z nawiązywaniem głębszych relacji z mężczyznami. Poważnie mówię, idź do psychologa albo seksuologa, bo oni też się tym zajmują. Wyprostujesz to i będziesz sobie szczęśliwie żyć. Inaczej cały czas ktokolwiek by to nie był, zawsze będziesz szukać wymówek. Dlaczego 24letnia dziewczyna nie miała jeszcze do tej pory chłopaka? A z wyglądu nie możesz być taka ostatnia skoro wyłuskał Cię wykładowca spośród tylu studentek. (no chyba że on tak wiele obraca i każdą okazję łapie, co też nie jest takie nieprawdopodobne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie wiem dlaczego tak jest. Nie jestem brzydka, wręcz przeciwnie i bardzo dbam o swój wygląd zewnętrzny. Jak tylko mam okazję to lubię zrobić takie wrażenie żebym została zapamiętana, lubię się wyróżnić i fajnie jak ktoś to docenia. Mniejsza z tym... Ja tak naprawdę jestem dość zamknięta na ludzi. To nie jest tak, że szukam sobie jakiegoś ideału z okładki. Z jakiegoś powodu odczuwam strach przed bliskością taką mentalną jak i fizyczną mimo, że nie mam żadnych traumatycznych przeżyć. Nie wiem dlaczego tak się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dlaczego 24letnia dziewczyna nie miała jeszcze do tej pory chłopaka? " Też mam 24 lata i też nigdy nie miałam chłopaka i już Ci mówię dlaczego, bo nie spotkałam takiego którego bym pokochała. Być aby z kimś być to nie sztuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieje się tak dlatego, że masz zaburzone relacje z ojcem (czy tak jak napisałaś w ogóle ich brak). Nie musisz mieć traumatycznych przeżyć z dzieciństwa. Po takich to akurat często kobiety zawierają wiele seksualnych, ale pustych związków. Niestety nasze dzieciństwo i nasze relacje z rodzicami rzutują na nasze przyszłe życie. Przykro mi ale sama nie dasz sobie z tym rady. Na terapii pewne rzeczy sobie uświadomisz i wyprostujesz. Terapia nie jest taka straszna. Masz wybór, iść na terapie, albo siedzieć na forum i radzić się bandy kretynek co tylko potrafią obrażać jak mają inne zdanie lub odpowiedź przerasta ich intelektualnie możliwości. Że o braku wiedzy nie wspomnę. To tyle. Wszystko Ci już napisałam. Za rękę Cię nie zaciągnę do specjalisty. A jeszcze Ci napiszę, że to nie jest nic czego powinnaś się wstydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Też mam 24 lata i też nigdy nie miałam chłopaka i już Ci mówię dlaczego, bo nie spotkałam takiego którego bym pokochała." Powodów to tutaj możecie wypisać tysiące a jaka jest prawda, to po jednym zdaniu, nikt tego nie stwierdzi. Może nie trafiłaś na odpowiedniego chłopaka, może w każdym na siłę się czegoś doszukujesz, może masz pojęcie romantycznej miłości, która niestety w życiu realnym nie wygląda tak jak w bajkach, może problemy leżą głębiej itd. Jak za 10 lat się obudzisz i będziesz w tym samym miejscu w życiu, powinnaś przeanalizować w czym problem. Xx "Być aby z kimś być to nie sztuka." Zgadzam się :) niestety są takie co to same nawet dnia nie potrafią być. Wchodzą w byle jakie związki, z byle kim a potem się dziwią, że im nie wychodzi. Powodzenia w szukaniu tego odpowiedniego! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś bandy kretynek co tylko potrafią obrażać jak mają inne zdanie X A Ty co teraz robisz? I nie rób dziewczynie wody z mózgu to, że z nikim jeszcze nie była nie znaczy, że ma jakieś zaburzenia. Nie baw się w psychologa bo nim nie jesteś i nie stawiaj diagnoz, które nie pokrywają się z rzeczywistością. Bo to Ty nie potrafisz przyjąć do wiadomości, że ktoś ma inne zdanie, pokazujesz to obrażają innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*obrażając

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie baw się w psychologa bo nim nie jesteś" A skąd ty to możesz wiedzieć? "nie stawiaj diagnoz, które nie pokrywają się z rzeczywistością." Patrz a tylko ja trafiłam w problem, który nie opisała na forum a który ma swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Ale rozumiem frustrację. Chciałabyś coś radzić, ale nie masz zaplecza. Spokojnie, może idź poradź komuś jak plamę wywabić z bluzki albo czym podłogę nawoskować. Takie opinie też są cenne. A rada o skorzystaniu z pomocy specjalisty to nie jest ani diagnoza ani mącenie w głowie. Ale wiem, wiem, wy przecież tutaj jesteś lepsze od specjalistów a znacie się na wszystkim. Ha ha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×