Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziewczyny,o co mu chodzi?

Polecane posty

Gość gość
To powiedz mu ze skoro chce sie dalej kolegowac to nie skonczy zachowywac sie tak jak tobie sie nie podoba. Jak mu zalezy i szanuje to przestanie. Jeśli nie to wszystko wiadome... Bo nie przejmuje sie uczuciami. Kolegowanie kolegowaniem, znajomość znajomościa ale kazdy ma granice. A on je przekracza skoro ciebie to meczy powiedz ze ciebie to meczy prosto w twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozniej mowil, ze jego zdrowie jest niewazne itd. Nie wiem sama czy on w cos ze mna gra, udaje ze mu sie nie podobam czy faktycznie sie bawi. On wszystkiemu zaprzecza wiec nawet nie ma sensu go pytac czy oskarzac bo na poczatku tak robilam. Mowilam, ze sie bawi ludzmi przez te fochy itd. On nie chce zrozumiec chyba, jakie bledy robi. Upodabnia sie do mnie nie tylko z mimiki twarzy itd, ale tez udaje ze przezyl te same historie, ma te same plany co ja i tak dalej. Juz go zlapalam na tym. Wypiera sie wszystkiego zlego co go spotkalo, robi z siebie nie wiadomo kogo. I mam potwerdzenie od innych osob, ze bylo inaczej niz mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez tez masz swoje uczucia i masz prawo do tego, a on glupim zachowaniem niszczy ta znajomosc. Moze nie zdaje sobie z tego sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On musi isc na terapie. On musi byc swiadom tego ze zle postepuje. Moze cos go sklania do tego zachowania? Moze coś w dziecinstwie? Z zwyczaj dziecinstwo ma duzy wplyw na to jak sie zachowujemy w doroslosci. Moze ma problemy? Malo znajomych? Nudne zycie? i chce je ubarwic? brak planow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiesz kochana, ze ja mu to powiedzialam. Ze cos jest z nim nie tak, ze chyba potrzebuje pomocy psychologa, na moje to toksyk. Byc moze wplyw na niego mialo dziecinstwo. Jego rodzina jest uwazana za najwieksza patologie w okolicy, ojciec to pijak, damski bokser, g****iciel... Ma sporo rodzenstwa, czesc wychowywala sie u dziadkow, on w sumie tez, ale na pewno cos pamieta . Zycie ma nudne to fakt. Sam tez skonczyl jakas prosta szkole, chyba jakis ohp albo cos w tym stylu. Ja od niego jestem wyzej - i pod wzgledem intelektualnym i finansowym ale nie mam takiego ego jak on, jemu nic nie mozna powiedziec, odrzuca krytyke czy nawet zwykle rady. Z dziewczynami mu nie wychodzi, ale kto wie dlaczego. Wszyscy hucza ze kazda go wykorzystuje, on mi mowil, ze to bzdury, ze juz mnie nie bedzie lubil skoro w to wierze ;) :D i nie wiem sama, nie znam tych dziewczyn , moze kiedys przy okazji sie dowiem. Do swojej znajomej mowil,ze to juz koniec z dziewczynami bo mu nie wychodzi, zalil sie po alkoholu z rok temu, ale kto go wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To juz wiemy skąd to zachowanie najprawdopodobniej to DDA, chce wypierac zle wspomnienia. Tylko nie zdaje sobie sprawy ze robi zle. Jest mily i uczynny, a z drugiej strony to dogadywanie napewno jest meczace ile mozna? Choc jest czego mu wspolczuc, jest mu po prostu potrzebna pomoc. Tylko on sam musi chciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zreszta jak sie dziwic skoro mial takie dziecinstwo... Smutne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, ale czasu nie cofnie to juz dorosly facet, ja mu to wszystko tlumaczylam ale on nie chce rozmawiac ,nie chce SOBIE pomoc. Ja mu mowilam ze to nie moje zachcianki,ze go nie szantazuje , ze tu chodzi o niego, to zbyl mnie. Trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torkina
Skoro Cię tak naprawdę nie interesuje, a sama nie wiesz o co mu chodzi, to po co się przejmujesz? Olej gościa, zerwij kontakt, bo faktycznie jakaś dziwna relacja. Po co się stresować i narażać na nieprzyjemne sytuacje? Sama też miałam trochę podobne sytuacje, jak poznawałam facetów przez jakieś portale randkowe, głównie te darmowe, to naprawdę na różnych facetów trafiałam. Raz trafił mi się taki, który przez internet deklarował mi miłość, twierdził, że zawróciłam mu całkowicie w głowie, że w końcu spotkał miłość swojego życia, ale... nawet nie doszło do spotkania :) Jak dla mnie takie coś jest dziwne, ktoś mnie nawet nie zna, a już takie deklaracje wali... I nie chodzi mi o to, że miłości przez internet nie można spotkać, ale to w zupełnie inny sposób się odbywa. Sama później przeniosłam się na mydwoje, bo stwierdziłam, że portal matrymonialny jest jednak lepszym miejscem dla mnie. I faktycznie, poznałam tam miłość, jednak to wszystko rozwijało się w swoim tempie, a przede wszystkim nie było tak poważnych deklaracji przed spotkaniem. No bo niby w jaki sposób można się w kimś zakochać, kogo zna się tylko przez internet? Dopiero trzeba się spotkać, poznać tak naprawdę drugą osobę, wtedy można mówić o jakimś poważniejszym uczuciu. A internet jest tak naprawdę narzędziem poznania kogoś, nawiązania kontaktu, ale później tak czy siak trzeba przenieść znajomość do świata rzeczywistego. Ja na Twoim miejscu trzymałabym się z dala od takich dziwnych typków, po co Ci to, zwłaszcza, że sama się nie zaangażowałaś w tę znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×