Co byście zrobiły na moim miejscu ?

Co byście zrobiły gdyby Wasz mężczyzna palił 1,5 paczki w ciągu miesiąca, czasami po powrocie z pracy robi sobie brandy z lodem i idzie do wanny, nie chce iść że mną na joge, na siłownię chodzi 2-3 razy w tygodniu Co jest mało przy siedzącej pracy. Je głównie na mieście,dzień zaczyna od kawy.

Pogoniłabym w cholere! Moj jest na siłce 5 razy w tygodniu, mimo ze prowadzi wlasna firme i non stop jest w ruchu, bo to nie praca przy biurku. Alkoholu w ogole nie pije, bo nie po to cwiczy, zeby pic, papierosa ostatniego zaplił moze 15 lat temu w liceum!

On też ma swoją firmę, ale wiecznie albo za biurkiem albo w samochodzie. Chciałabym żeby zadbał o siebie.

Na Twoim miejscu zwyczajnie o d p ierlodilabym sie od męza, bo problem jest w Tobie

No sory, albo wpedzisz sie najlepsze lata przy takim leniwcu i potem juz nikogo nie znajdziesz, albo poszukasz kogos kto bedzie zył tak jak ty chcesz. Mysl racjonalnie dziewczyno!

1,5 paczki na miesiac to jest papieros dziennie. To nie dramat. Drink tez nie dramat. Na silownie nie chodzi sie czesciej, jak sie chce zbudowac miesnie, doucz sie.

Zmieniłabym faceta:D

Taka joga wpływa na każdą sferę życia-były bardziej rozciągnięty, zrelaksowany. Do tego zdrowe jedzenie i od razu lepsze samopoczucie.

Jak przestaniesz mu truć nad uchem po tym papierosie raz dziennie czy sporadycznym drinku, od razu będzie bardziej zrelaksowany...

Nie truje my po prostu martwię się.

Joga dla faceta ?

A czemu nie ?

Daj mu trochę swobody.

To naprawdę aż takie straszne?

Dla zdrowia 2-3 razy w tygodniu siłownia jest w sam raz, osoba wyżej ma racje, doucz sie. Inaczej mozna sie łatwo przeforsować. A 1,5 paczki dziennie i drink raz na jakis czas to nie dramat. Daj chłopu żyć, bo jak jeszcze Cie zamieni na inna.

1,5 paczki na miesiąc oraz drink 3 razy w tygodniu ?

Twój chłop po prostu cieszy sie zyciem, a nie spełnia wydumane problemy bycia fit :D Wcale to nie znaczy, ze nie dba o siebie.. Skąd wiesz co je na tym miescie ? Wypytujesz go czy sprawdzasz na rachunku ? Rusza sie wystarczajaco, ma czas i na prace i na relax na swoich zasadach :) Robi to co lubi, a nie to co pisza w kolorowych pisemkach :P

Dzień zaczyna od kawy, nie zje ze mną śniadania, mimo że zawsze robię,bo nie wyjdę bez posiłku do pracy. Mówi mi ,, A wiesz dzisiaj jadłem pad thai/pizze/kebaba/gyrosa". Chciałam zabrać go na jogę- nie-chciałam isc na basen -nie- on woli ściankę wspinaczkową. Dzisiaj rano wypił kawę i tradycyjnie jadąc do pracy zjadł słodką bułkę, zamówił sobie pizzę do firmy, w domu zjadł sushi. 3 posiłki dziennie zamiast 5, do tego ta pizza.

A no i do sushi wypił wishi. Jego tłumaczenie,,ciężko dzień".

Facet ma inne zainteresowania sportowe niz Ty, daj mu spokoj.

Chciałabym żeby dbał o siebie. Są inne metody na odreagowanie nie tylko alkohol jeszcze seks traktuje jako odreagowanie ale tu nie czepiam sie.

Joga dla mężczyzny... coś pięknego.

Jak dla mnie to normalny typowy facet. Lubi się napić, na siłownię chodzi to ważne. Są tacy, którzy do ćwiczeń się nie garną tylko ciągle telewizor. Więc nie narzekaj. Pewno byś chciała mieć modela, który chodzi na fitness, pozniej kosmetyczka i solarium.

Chce żeby zdrowo odżywiał się, uprawiał sport dla zdrowia. Nie pił alkoholu to wszystko oddziałuje na jego płodność, a kiedyś chcemy mieć dzieci. Co ważne zdrowe dzieci. Sam zawsze zachowala moje ciało po jodze. On widzi największą zaletę podczas seksu, ale sam nie chce iść.

Bo joga do faceta nie przemowi. Z reszta to dyscyplina zdominowana przez kobiety. Nawet oferty, nawet sam jezyk jest skonstruowany do kobiet.

Na moje zajęcia przychodzi para. Świetnie radzą sobie.

Joga jest dla każdego. Po prostu macie inne wizję życia. Nie masz prawa mu narzucać stylu odżywiania.

To jest paranoja facetów coś im się podoba ale nie pójdą. Autorko ja również nie rozumem facetów.

Chce dla niego dobrze czy to źle?.

Drink w piąteczke idealniem