Fetysze

Macie jakieś fetysze do których się nie przyznajecie? Albo tez takich do ktorych nie macie problemow z przyznaniem sie komus? Ja mam dwa fetysze. Jeden do ktorego sie przyznalem swojej partnerce i widze ze na szczescie ona tez to lubi. Czyli fetysz stóp. Natomiast ten o ktorym teraz powiem jest dziwny i ciezko mi sie przyznac do niego. Staram sie ukrywac jak tylko moge. A moze wlasnie powinienem sie przyznac partnerce? Jest to fetysz na punkcie odkurzacza. To nawet brzmi smiesznie. Ale niestety. Podnieca mnie jego dzwiek. Kiedy cos do niego wpada... jak moja partnerka odkurza i cos wpadnie do srodka to na sama mysl mi sie wilgotno robi. Sam moment kiedy siega po niego zeby odkurzyc... poradzcie mi co mam robic. Wstydze sie tego troche bo to nie jest normalne Glupio sie czuje nawet to piszac.

Ja lubię wykrawać w kostce masła kształt siusiaka

Ja lubię być przywiązywany do kaloryfera a przy tym bity i r‪uchany :-) Dziewczyny mnie nie podniecają bo jestem impotentem i mam małego siusiaka Ale jestem zaje/bisty że hej :-P

Ja mam fetysz stóp damskich uwielbiam kiedy kobieta bawi się członkiem przy pomocy stóp i jak mogę na nie dojść. To wie moja żona natomiast drugi fetysz o którym nie wie to to że mam wielką ochotę być zdominowanym przez kobietę(To samego mnie dziwi bo to ja dominuje)i przeleciany przy pomocy strapona.

Jak większość fetyszystow ja uwielbiam wszystko co związane z nimi jest czyli damskie stopy. A mam jeszcze jeden lubię dotykać penisy . Każdemu najczęściej bo kilka razy dziennie swojemu dziadkowi. Wyjaśnię. Dziadek mój ma 89 lat leży i trzeba go przewijac nie mówi i tylko ja albo mój ojciec to robi. Ostatnio umyłem dziadka i gdy go ubieralem dotykając jego fiuta i jaj o******alem mu i liznalem jego czubka a po chwili wlozylem całego flaka mojego dziadka do buzi. Z 20min mu lizalem wszędzie i masowalem i mu nie stanął tylko trochę się spuscil może 5kropelek czegoś żółtego o slodkawym posmaku.

Lubie jak kobieta mnie ****** straponem i lubie byc uleglym niewolnikiem.