Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Annka Bańka

Czy trójka dzieci z DUŻĄ różnicą wieku to jednak lżej?? Czy to nadal TRÓJKA?.??

Polecane posty

Gość Annka Bańka

Mieliśmy dzieci z mężem dość szybko. Urodziłam mając 21lat pierwszą córkę i mając 23 drugą. Teraz mam 31lat, mąż 33, a córki 10 i 8. Wszystko świetnie zorganizowane, dzieci można powiedzieć odchowane, wakacje i tego typu sprawy odbywają się u Nas na luzie. Dziewczyny są bardzo sprawne, że tak powiem we wszystkich czynnościach. Zastanawiamy się nad "ostatnim" dzieckiem :) Warunki, pieniądze itp są. Jedno co mnie powstrzymuje to myśl, że będę mamą TRÓJKI! Jednak mimo wszystko trójki dzieci!!! Różnica wieku pewnie zrobi swoje i będzie mi lżej niż np. mamie dzieci w wieku 1, 3 i 5, ale jednak to nadal trójka. Miał ktoś taką sytuację? Jak to wyglądało na początku i jak to teraz wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobna sytuacje - tak, jest duzo lzej. Znam rodzine gdzie 3-jka jest prawie rok po roku i jest b. ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamian zajdziesz i urodzisz zajmie to przynajmniej rok. Teoretycznie córki będą miały 11 i 9, dużo Ci pomogą, a gdy one będą w szkole, na podwórku, u babci czy u koleżanki będziesz jakby mamą jedynaka :p Ja mam dwoje dzieci w podobnym wieku do Twoich i czasem się czuję jak zbędna i nie potrzebna im. Dużo mam czasu mimo pracy na cały etat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie licząc zazdrości starszych itp jest dużo lżej. Starsze samme się sobą zajmują odrabiaja lekcje pójdą na zakupy itp a jak trzeba wózek pobujac to też pomogą naprawdę to zupełnie co innego niż u mnie gdzie jest 3 a najstarsze ma 4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zastanawiaj się tylko działaj! Daję sobie jeszcze miesiąc na kwasie foliowym i staramy się o trzecie dziecko. Ola ma 8 lat, Ala 4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam troje rok po roku , ale już dorosłe jakbym cofnęła czas to miała bym jeszcze z dwójke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roznie bywa. Moja siostra ma dzieci w wieku 18l, 7 i 2. Tego najstarszego troszke jak by olali jak urodzil soe drugi, bo przeciez mial juz 11 lat i powinien rozumiec. Teraz jest prawie dorosly i maja z nim same problemy i straconego czasu nie nadrobia. 7latek tez daje do wiwatu bo zazdrosny o najmlodszego, potrafi jawnie robic na zlosc a nawet robic krzywde temu najmlodszemu a starszemu bratu tez ciagle robi na zlosc. Kazde z nich jest na innym etapie i wbrew pozorom kazdemu trzeba uwage poswiecic. A siostra sama przyznala, ze wlasciwie 100 procent uwagi poswiecala tylko kolejnemu maluchowi w rodzinie a starszy mial rozumiec. Ja sama mam 9 lat roznicy miedzy dziecmi ( 10l i roczek) i widze jak starsza corka jest zazdrosna o malucha. Do tego zaczela 4kl wiec zmiany, zaczela dojrzewac. I jest jazda czasami a staram sie jej poswiecac czas. Widze jak sie zmienila po narodzinach brata. A wczesniej byla bardzo samodzielna i madra. Kazdy mi tylko zazdrosci rzekomo bo moja corka taka odpowiedzialna, samodzielna ze pewnie mi pomaga duzo. A guzik prawda. Kazdy wiek ma swoje prawa i problemy. I nawet po czasie moge stwierdzic ze chyba lepsza mala roznica wieku miedzy dziecmi a nie taka przepasc jak u mnie i mojej siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:57 i Ty i Twoja siostra po prostu nie ogarnęłyście sytuacji. Szkoda... Z dziećmi trzeba rozmawiać, tłumaczyć, wyjaśniać. Każdemu należy poświęcić czas i wtedy wszystko gra. Powodzenia autorko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 50lat i trójkę dorosłych dzieci. Gdybym mogła cofnąć czas mielibyśmy jeszcze przynajmniej jedno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety to już trójka, ja tak mam najmłodsze urodziłam jak starsze miały 8 i 11 lat. Starsze odchowane, wypady do kina, basen muzeum, itp, gdy pojawiło się najmłodsze to nie wszystko mogliśmy na początku robić. Najgorzej było jak starsze prosiły w tym samym czasie być odpytane lub mieć sprawdzone lekcje, a małe miało kolki. Starsze maja swój świat i małym się nie zajmowały, nawet nie prosiłam, bo to tez dzieci. Ośmiolatka była bardzo zazdrosna, mimo, że już duża musiałam jej dużo czasu poświęcać, żeby oswoiła się nowa sytuacją. Dużo by pisać. Powiem tak: dwójka rodziców i trójka dzieci, jest ciężej niż przy dwójce, ale nie wyobrażam sobie życia bez trzeciej pociechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to nie taka sytuacja, ale ja mam 1,5 roku różnicy między dziećmi i ciężko z dwójką. Młodsze ma pol roku a starsze dwa. Z perspektywy czasu wydaje mi się,ze to zbyt mała różnica wieku. Nie mogę się doczekać aż będą starsi i będę mogła wrocic do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteśmy rówieśniczkami:-) ja mam dzieci w wieku 6lat 4lata i 9 tygodni i nie jest mi jakoś szczególnie ciężko a żadna babcia mi nie pomaga ( na szczęście ) :-) u Ciebie to będzie luz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starsze na bnk będą zazdrosne /Ale czy to aż taka duża różnica wieku? Niee .Hardcore to gdy np 40 latce zachce sie baby a ma już np 14 i 20 letnie dzieci ) .Wtedy to dopiero jest jazda .Albo jkabyś autorko porodziła w gimnazjum idziś miala np 16 latki w domu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadal troje, mimi ze starsze juz samodzielne to i tak gdy ktoras dostanie goraczki to co godzina bedziesz w nocy wstawac i sprawdzac czy nie rosnie. Od taki przyklad z zycia, miedzy moimi 12 lat bedzie, teraz corka sie rozchorowala, a jana finiszu z bzuchem modla sie zeby jeszcze nie dzis ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×