Dziwny pomysł coreczki co robic

Mam dość dziwny problem. Niedawno musiałam uśpić naszą 5 - letnią kotkę, chorowała na nerki, pod koniec już nie jadła, kroplówki ją wykańczały i nie mogłam na to patrzeć. Bałam się jak zareaguje moja 5 - letnia córka, ale w końcu weterynarz powiedziała, że nic nie da się zrobić, więc 7 grudnia zawiozłam Kitkę i została uśpiona. Wytłumaczyłam przedtem Joasi, że Kitka jest bardzo chora, że cierpi i pani wet da jej taki zastrzyk, po którym ona zaśnie i już się nie obudzi. Wtedy wydawało mi się, że się nie przejęła - pokiwała głową i poszła się bawić. Gdy odwoziłam Kitkę było tak samo, powiedziała jej pa pa i bez płaczu poszła do siebie (a ja przez calą drogę ryczałam i omal nie wjechałam w drzewo:/). Do wczoraj kiedy pytałam czy tęskni za kotem, mówiła, że nie, jak ja popłakiwałam to bardzo się dziwila. Aż tu wczoraj wieczorem wyciągnęła jej miskę, postawiła na jej miejscu, ulożyła kocyk Kitki na kanapę i oświadczyła, że będziemy udawać, że Kitka jest. Byłam tak oszolmiona, ze nic nie powiedziałam. W nocy przytruchtała do mojego pokoju i powiedziała, że Kitka chce mleka. Nie wiedziałam co zrobić i tylko na nią patrzyłam. W końcu sobie poszła i słyszałam jak mówiła coś w stylu ''ta brzydka mama nie chce ci dać mleka Kitku''. Dziś rozmawiała z nią tak samo, dawała jej mleczko, bawiła się. Co powinnam zrobić? Czy ona tak odreagowuje? Bawić się z nią w te grę? Czy ma tak bujnę wyobraźnię, że widzi Kitkę? Boję się.

Ja myślę, ze Kitka za wami tęskni i was odwiedza jako duch a córka ja widzi. Kuwety nie trzeba sprzątać bo duchy nie srają. Wszyscy zadowoleni.

Chyba sama sobie na własne życzenie tak zrobiłaś. Było już nie wspominać o kotku. Córka widziała twój stan i rzuciło się jej na głowę skoro jej ukochana mama płacze za kotem........

Pewnie to duch kitki was nawiedził. Nie wiedziałaś ze dzieci widza duchy? A tak na marginesie. Słabe prowo bo niedawno tu takie było i nawet sama je wymyśliłam Hahahah