Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marylin88

Ile kasy na rodzinę z jednym dzieckiem?

Polecane posty

Gość marylin88

Tak sobie siedzę i myślę... Ile realnie musielibyśmy mieć pieniędzy na to, żeby było nas stać na pierwsze dziecko? Razem zarabiamy około 4 tys. Wynajmujemy mieszkanie - około 1000 zł, jakieś 1500 jedzenie +paliwo i pozostałe opłaty. Zostaje niewiele na odłożenie nieco oszczędności i jakieś przyjemności.... Na kredyt nie mamy szans na razie, wynajmujemy kawalerkę. Czy myślicie, że jeśli byśmy zacisnęli pasa, byłoby stać na jedno dziecko? Oczywiście musielibyśmy wynająć większe mieszkanie, ale co z resztą? Widzę, ile moi znajomi wydają kasy na dzieci i wydaje mi się, że u mnie to nierealne... Poradźcie coś, mam prawie 30 lat i zegar tyka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem tak my mamy miesiecznie ok 4000zł. 1 dziecko. mieszkanie mam po zmarlych rodzicach.staram sie co miesiac 500zł odlozyc. A nie mozecie sie starac o mieszkanie z urzedu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylin88
4000 zł na mieszkanie z urzędu to za duże dochody, u nas mieszkanie dostają ludzie, którzy wykazuję zerowy dochód albo 400 zł na osobę w rodzinie :/ a nie urodzę dziecka nie mając warunków, żeby sobie obniżyć dochód, zresztą na 500 plus byśmy się nie załapali... T

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle ze dacie rade ale to oczywiscie Wasza decyzja. Z wyprawka mozna pokombinowac. Wozek prawie nowy kupilam z drugiej reki. Lozeczko dostalam od siostry meza. Na poczatek karmisz piersia. Ja od czasu do czasu kupuje ubrania w lumpeksach bo synek czesto brudzi i niszczy ubrania i nie oplaca mi sis kupowac wciaz nowych. Kak dobrze pokombinukesz to dacie rade a z czasem Wasze zarobki pewnie wzrosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie możecie poszukać lepiej płatnej pracy? Ja sama mam 4 k i uważam że to mało a co dopiero by zakładać rodzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w miescie tez mieszkania komunalne do remontu.Niby dochod maly np 500zł na osobe a kosztremontu 20-30 tys zl i taka soosbe stac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylin88
Nie chcemy szukać innej pracy, oboje lubimy swoje prace. Każdy z nas ma szansę na podwyżkę, na koniec roku pewnie już będziemy mieli trochę więcej, a u nas pracy za 4k na rękę nie ma, więc i tak zmiana nie miałaby większego sensu. Dzięki za wszystkie rady, jestem trochę podłamana i samotna, bo wszystkie koleżanki mają dzieci i tak naprawdę nie mam nawet przyjaciółki, której mogłabym się wyżalić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam nieco ponad 4 tys i dwoje dzieci. Opłaty podobne, na jedzenie wydaję też ok 1500. Daję radę. Z twoim dochodem bez problemu dostaniesz kredyt w wysokości 150 tys, więc czterdziesto-parometrowe mieszkanie kupisz. Chyba, że taki dochód masz pod stołem, a na papierku najniższa krajowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesteś pewna że wrócisz do tej pracy po urlopie macierzyńskim? Że będzie miejsce w żłobku i możliwość wozenia dziecka? Ale nawet jeśli, realnie macie na tzw życie 3 tys zł, z czego połowę zjadają opłaty. Na żłobek, nawet z dofinansowaniem, pójdzie ok 600 miesięcznie (jeśli w ogóle macie q takich cenach). Najmarniej 200 miesięcznie na pieluchy i kosmetyki. I to wszystko przy założeniu że dziecko będzie zdrowe - czego Ci oczywiście życzę. Plus ciuszki, buty - o ile ciuszki kupisz za grosze używane, to butów juz trzeba,i to nowych, przynajmniej 2 pary na kwartał. Rachunki trochę wzrosną. Dacie radę, ale już np z wakacjami czy pralką jak się stara zepsuje. Zobacz ile jesteś w stanie odkładać teraz i czy to wystarczające pieniądze żeby żłobek opłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się zdecydowała, jeżeli oboje pragniecie dziecka. My mieliśmy też bardzo ciężko. Zarabiał tylko mąż, kredyt na karku, raty, doszły wydatki na pampersy, kaszki. Z czasem raty odeszły, zaczęliśmy się dorabiać. Z dzieckiem już nie czułam się samotna. Dziś kredyt spłacony, oboje mamy pracę, samochód i spore oszczędności. Także głowa do góry, był ciężko, ale jeśli jesteście zaradni to spokojnie można dać radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylin88
Jeśli chodzi o powrót do pracy to u mnie nie ma z tym problemu, niektóre dziewczyny wracają nawet po 3-4 latach wychowawczego. (budżetówka). Gorzej z kredytem - 40 parę metrów to u nas około 190 tys. - oczywiście do remontu, na który te 30-40 tys. trzeba mieć. Najbardziej właśnie obawiam się tego, że nie będzie nas stać właśnie na takie codzienne rzeczy jak żłobek, kosmetyki, lekarze, szczepienia itd. o wakacjach to nawet nie myśląc, bo od lat nigdzie nie jeździmy. Dzięki za wszystkie rady, chyba faktycznie jak nie spróbujemy, to się nie przekonamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćDH
I jak autorko, postanowiliście coś? My mamy trochę większe zarobki i trochę większe wydatki, mieszkanie w połowie na kredyt i też mam wątpliwości. W dodatku ja mam na umowie niższą stawkę, niż zarabiam w rzeczywistości, wiec mój macierzyński to byłoby niecałe 1500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy z mężem około 7 tyś miesięcznie. Mamy roczne dziecko i uważam że mamy mało, ale zależy jakie ma się wymagania. Znam wiele par które mają podobny dochód do waszego mają dzieci i też jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pieprzone pisowce jedynakom mającym dochód 800 zł na osobę nie dają a bogatym na waciki do uszu dają, oby ich szlag raz na zawsze trafił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×