Zakochałam się w koledze a on się zmienił...

Hej hej, jestem tu zupełnie nowa ale pewna sprawa mnie troche dobija i postanowilam napisac ;p Rok temu doszedł do mojej klasy w liceum pewien chłopak i po kilku miesiącach zakumplowalismy się. Czesto gadalismy w szkole, byl towarzyski i podchodzil do mnie i kolezanek, zagadywał. Miał dobry kontakt z wszystkimi. Na lekcjach często na mnie zerkał a podczas rozmow mowił podteksty, ktore mogly swiadczyc ze mu się podobam. Kilka razy wracalismy razem w stronę domu, czesciej gadalismy w mniejszych grupach, pozniej codziennie we dwójkę, jednak bardzo rzadko nie pisalismy ze sobą na Fb, nigdy się nie umowilismy poza szkola. A ja się zakochałam. Nasi znajomi nawet widzieli nasza relacje i pytali czy ze sobą kręcimy. Nadeszly wakacje, bylam przybita bo to oznaczalo koniec rozmow z nim (jestem dosc niesmiala, pisalismy rzadko w te wakacje, teraz z perspektywy czasu zaluję, ze nie wyszlam z jakąs inicjatywą). Po powrocie do szkoly pierwsze 2 tyg. byly normalne, jak w zeszlym roku. Pozniej nasz kontakt zanikał. Myslalam ze przestawal rozmawiac tylko ze mna, lecz on stal się ogolnie mniej towarzyski. To nie było tak nagle, tylko działo się od konca wrzesnia az do teraz. Czesto wagaruje, a jak juz przychodzi do szkoly to przebywa z dwoma kolegami (czy to wina towarzystwa?) przez co staje się taki, jak oni. Jak jest okazja to rozmawiamy tak jak dawniej (jest wesoły i czasem mowi te same "podteksty" xd, ale to sie dzieje moze z 5 razy na miesiąc. Wszyscy wokol widzą to jak sie zmienil. Jest jakaś szansa zeby odnowić tą relacje i czy jak bedziemy sami to powinnam nawiazac do tego jak bylo kiedys, a jak jest teraz? Kusi mnie zeby spytac wprost czemu sie tak zmienil i ze tesknie za tym jak kiedys gadalismy, ale sama nie wiem..

poproś go o spotkanie, powiedz że chcesz porozmawiać i po jego zachowaniu mniej więcej będziesz wiedziała

Nie widać żeby on był zakochany...może mu się podobasz, może parę innych dziewczyn tez mu się podoba, a może w wakacje kogoś poznał i rozpoczął związek lub dąży do tego? Nie rob sobie nadziei, gdyby chciał to już dawno bylibyscie ze sobą. Ile macie lat?

Na 100% wiem ze nie ma dziewczyny (z roznych zrodel i od niego samego) ale chyba i tak pozostaje mi sie z tym pogodzic, co jest. Mamy 18 lat xd