Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kilka lat temu usunęłam ciążę i...

Polecane posty

Gość gość

Byłam młoda, miałam już jedno dziecko. Chciałam odejść od partnera i ciągnęłam ten związek wyłącznie dlatego, że bałam się, że sobie nie poradzę sama z małym dzieckiem. Zrobiłam to przy pomocy zestawu leków z pewnej strony. Czułam się bardzo źle, ale leki zadziałały jak trzeba. Kilka miesięcy później znalazlam siłę by odejść od partnera, który był przemocowcem. Znalazlam pracę, marną, ale jednak. Bardzo wspierali mnie rodzice. Poszłam na studia zaoczne i udało mi się znaleźć pracę na niezłym stanowisku. Zaczęłam cieszyć się życiem i samodzielnością. Po ukończeniu studiów poznałam kogoś wyjątkowego. Wcześniej nie byłam w związku, miałam raczej przelotne romanse. Obecnie jesteśmy rok po ślubie i spodziewamy się dziecka. Kocham moja starsza pociechę i nie mogę się doczekać aż przyjdzie na świat kolejne maleństwo. Przez te wszystkie lata ani razu nie zalowalam decyzji o aborcji i nie miałam wyrzutów sumienia. Gdyby nie ona, moje życie nie byłoby dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj w klubie. Aborcja była jedną z najlepszych decyzji w moim życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To teraz pomysl ze mogloby nie byc ktoregos z twoich dzieci. Pobaw sie z corka. Poglaszcz sie po brzuchu i pomysl ze masz 2 dzieci a trzecie zostalo spuszczone w kiblu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To była dobra decyzja. Trzymaj sie i dzięki za podzielenie się swoją historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierze, że to pisze matka. Współczuje twoim dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobraz sobie, ze usunelam wpadlismy przy przerywanym. Zaczelam brac plastry ale po miesiacu zmienilam na tabletki, bo pod plastrami robily mi sie owrzodzenia i szczypalo. Zaszlam w ciaze 3 miesiace po zabiegu podczas brania tabsow. Wyobrazasz sobie ? Jak wyszly mi dwie krechy to myslalam, ze to jakos tabletki maja na to wplyw pewnie, ze to niemozliwe. Test robilam, bo maz mi tak podpowiedzial i chcialam go przekonac, ze to niemozliwe. Umowilam sie na wizyte okazalo sie, ze to juz 9t3d. Bylam w szoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś większość ciąż jest spuszczana w kiblu więc się tak nie emocjonuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze i wiekszosc ciaz ale nie w 10 tygodniu kiedy bije juz serduszko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam luzne podejscie do aborcji choc nigdy nie musialam podejmowac takiej decyzji ale teraz kiedy zostalam matka to nie wyobrazam sobie Ebym miala dokonac aborcji. Dlatego dziwie sie autorce ze jako matka dokonala aborcji i nigdy nie zalowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.10 chyba w twoim otoczeniu, jak zadajesz się z prostytutkami, wokół takich osób się obracasz to to dla ciebie większość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przez te wszystkie lata ani razu nie zalowalam decyzji o aborcji i nie miałam wyrzutów sumienia".......to po co o tym tutaj piszesz. moja historia byla bardzo podobna do twojej tylko ze ja nie usunelam a bylam bardzo blisko ,moj mlodszy syn byl typowa przylepka za kazdym razem jak taki 1,5 roczny szkrab podchodzil sie przytulic mialam cholerne wyrzuty sumienia ze nawet przez mysl mi przeszlo usunac go ,dzis moje chlopaki maja 20 + lat i sa (od pukac) najwspanialszymi bracmi na swiecie ,ja w koncu odeszlam od ex tylko troche pozniej niz planowalam ,nie nie ulozylam sobie znow zycia i wcale nie zaluje ,moje dzieci mnie szanuja i wspolnie jezdzimy na wycieczki ,to tez mnie dziwi ze w ogole chca brac matke na wypady.....bylo bardzo ciezko wychowac dwoch synow na ludzi ,odeszlam jak mlodszy mial 10 starszy 15 lat najgorszy wiek dla dorastajacego chlopaka,,,,,,warto bylo bo zwiazki dzis sa a jutro facet moze odejsc ,dzieci zawsze zostana......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś większość ciąż u kobiet zostaje poroniona wróć do szkoły zanim zaczniesz kogoś obrażać w ten sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie panie, to że wy byście nie mogły nie jest argumentem za tym by zabraniać tym które 'by mogły'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.27 ale temat nie jest o poronieniach na które nie ma się wpływu tylko o aborcji. Sama wróć do szkoły i naucz się czytać ze zrozumieniem tłuku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty tez wroc do s zkoly jak nie widzisz roznicy przy samoistnym poronieniy gora 2 tugodniowej ciazy a usunieciu 9 tyg ciaxy z bijacym setcem glowka i raczkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, czy myślisz, ze jakbyś miała dwoje dzieci to rodzice nie pomigliby ci, a obecny mąż nie zakochałby sie w Tobie. Kiedyś spojrzysz w oczy temu dziecku i odpowiesz na pytanie: „Mamo dlaczego mnie nie chciałaś?”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko jest zapisane.My niemamy wplywh na nic,tak miało być. Gdybyś miała urodzić, Bóg zesłał by ci myśli pozytywne itd.Tymczasem miałaś zle chwile,nie czulas wsparcia,bezpieczeństwa, cały splot zdarzeń podążał ku temu byś usunęła,bo tak miało się wydarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:31 nie miałabym tyle siły by odejść od byłego. Na pewno potrwaloby to wszystko o wiele dłużej. A ciążę usunęłam w 6tym tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Usunęłam dwa lata temu. Dopiero wróciłam na studia i do pracy po macierzyńskim. A tu ciąża, która nie miała racji bytu. Zabiezpieczalam sie, jednak nie wiem co poszlo nir tak. Ja również tego nie zaluje, choc miałam sporo komplikacji. Pobyt w szpitalu, czyszczenie. Ale jest ok. Kobieta powinna moc decydować czy chce urodzić, czy tez nie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie usuwa ciaze i nie zaluje to sie o tym nie pisze i nie wspomina ......poczekaj jak twoje dzieci ktore z laski swojej urodzilas i mialy "wielkie"szczescie ze mialas dobry humor podrosna tak za jakies 10 lat ,bedziesz patrzec na nie i nie mow mi ze nie pomyslisz sobie "ciekawe jakie by bylo tamto" jeszcze nie wiesz co cie w zyciu czeka ,nie wiesz moze sie cos wydarzy ze starcisz jedno z tych co masz i poczujesz jak to jest stracic cos co tak bardzo mocno kochasz ,karma wraca wczesniej czy pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ty spodziewsz sie kolejnego dziecka a o tamtym piszesz ze nie zalujesz ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie żałuję i już. To nie było dziecko a zlepek komórek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:41 gdyby to,gdyby tamto ,gdyby siamto,gdyby było tak,gdyby było siak idyby bylo srak.Kto zyje przeszłością nie żyje wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego kobieta kobiecie wilkiem? Mamy podobne problemy, podobno kobiety są bardziej empatyczne od mężczyzn, mogłybyśmy się nawzajem wspierać ale nic z tego, skaczemy sobie do oczu. Dlaczego tak wiele z nas wykazuje zero prób zrozumienia cudzych motywacij? Zeby poczuć się lepiej ubliżając? Ścinając głowę innym wcale nie robisz się wyższa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też usunęła i jestem szczęśliwa. Gdybym urodziła nie byłabym bo nienawidzę bachorow.I nie przezylabym tego co przeżyłam a to jest najwazniejsze.Dziecko dostaje świadomości jak ma 4lata.Wtedy dopiero wie ze wogole istnieje,skad wiem? A co pamietacie maciece i jej wnetrze? Wlasnie.Jak jest w bebechach...To niema o czym wogole gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
......nawet nikt juz nie chce z toba pisac ,jestes zalosna,juz sama sobie odpisujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kogo to obchodzi? Usunęłas to twoja brocha, po co się z tym obnosisz. A teksty nawiedzonych matek to totalna zalosc. Po co się spuszczasz jedna z drugą nad biednym zarodkiem czy tam płodem? Wychowacie jak swoje te niechciane, ciężko upośledzone dzieci? Bo jeśli nie to morda w kubeł, wielkie moralistki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
......i tak sie wypowiada pani po studiach i na wysokim stanowisku,ciezarna i spelniona kobita....hahahaa a dzie ulotnil sie nowy wspanialy partner

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszy mnie tekst o zlepku komórek. Każdy z nas jest zlepkiem komórek, chyba, ze ty myślisz, ze jestes z cegiel!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zaś śmieszy przeżywanie cudzych wyborow i walka o cudze dziecko, zarodek, cokolwiek. Co was to? Macie swoje dzieci to się nimi zajmujcie. Każda kobieta może robić co jej się podoba z własną ciąża. Mnie to w ogóle nie interesuje bo to nie jest mój biznes. Jeśli myślicie że sranie się nad cudzym wyborem nawet jeśli wg was jest zły to +100 dla waszego bycia matka to chyba sobie schlebiacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×