Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

praca do ktorej boje sie chodzic i nie lubie jej

Polecane posty

Gość gość

pracuje w przedszkolu. Mam kwalifikacje, jestem nauczycielem. Boje sie tam isc, kazdy poczatek tygodnia to katusze. Trzyma mnie tam to, ze mam prace. Tylko to, bo strach przed brakiem pieniedzy jest gorszy. Pol zycia borykam sie z brakiem pracy. Zdobycie kwalifikacji kosztowalo mnie mase wyrzeczen, bo nie mam skonczonego jednego kierunku a 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po jakiego czorta szłaś studiować pedagogikę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź z tym do lekarza, psychiatry, psychologa, masz pewnie nerwicę albo fobię Nie ma się czego bać, specjalista jest do tego żeby pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie myślałaś o zmianie pracy? Masz skończone 3 kierunki więc nie powinno być problemu ze znalezieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo dopiero wtedy znalazlam prace po 15latach szukania. W akcie desperacji pokonczylam studia tyrajac i doslownie padajac na twarz i dostalam prace. Kolejna, w ktorej sie mecze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej baba pewnie nie lubi dzieci albo hałasu nie dziwie się trzeba mieć stalowe nerwy do tej roboty problem jest w tym że ona poszła na te studia mimo że się nie nadawała :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko co ty chcesz robić w życiu? wiem trudne pytanie ale czas je zadać bo w depresje wpadniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze to jest efekt tego, ze latami przezywalam ten horror z kolejnymi pracami, ktore tracilam, dlugo nie moglam znalezc. Doswiadczylam mnostwo podlosci od pracodawcow. Najgorszy jest ten harmider i swiadomosc, ze na nic nie mam wplywu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to wiemy potrzebujesz ciszy nie lubisz jak szef i się drze może załóż własny biznes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 z tych kierunkow skonczylam pod presja matki. Prace w koncu mam, nie na stale. Ale mam. Ale halas mnie wykancza. Dzieci sa ok, kiedy nie staja na glowach. Ludzie nie wychowuja dzieci, nie stawiaja im granic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może własny biznes? Tam masz wpływ największy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś już pytał co byś chciała robić i nie odpowiedziałaś. Wiesz co byś chciała? Co Cię interesuje? W czym jesteś dobra? Co mogłoby dać satysfakcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mi przyszło do głowy, może głupi pomysł ale sa dzieci głuchonieme, okrutnie to brzmi ale takie się nie drą, poszukaj tego typu placówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodatkowo zyje w ciaglej niepewnosci czy nie srace pracy, wiec zanim dobrze sie wdroze caly czas sie boje. Chcialabym pracowac jako dokumentalista przy wdrozeniach IT, bo pracowalam jako uzytkownik podczas wdrozen w kilku miejscahc, ale nie wiem, czy sie nadam. no i tam trzeba duzo siedziec.'A ja potrzebuje w pracy troche byc w ruchu. Moze moglabym byc testerem systemow it, bo podobalo mi sie takie zajecie, ale nie pracowalam w tym non stop. Poza tym nie mam kwalifikacji a zycie mija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
37 Moze faktycznie przy dzieciach gluchoniemych albo niewidomych poszukac. Musze isc spac.Dziekuje Wam. bede jeszcze zagladac. Po prostu mam nadzieje, ze pracujac mniejsza liczbe godzin doksztalce sie jednak i bede robic co innego w zyciu. Tyle, ze kazda praca wiaze sie z przebywaniem wsrod ludzi a chyba to jest najgorsze.Ta niechec do ludzi. To pragnienie, zeby nikogo nie spotykac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostań bibliotekarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 38 lat i rozumiem, bo tez nie znosze mojej pracy i mam podobne doświadczenia z pracodawcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam bardzo dobrze płaconą pracę. Pracuję sobie na luzie i zarabiam lekko ponad 10.000/zł netto/mc. Pracuję w zarządzie miasta. Każdy dzień pracy to dla mnie przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszedzie trudno sie dostac do pracy. Troche mi pomaga odpoczynek, ale nie mam wolnego, bo w weekendy sie doksztalcam (kwalifikacje potrzebne w tej pracy). Ciagle boje sie, ze w tej pracy tez dojdzie do mobbingu, ze ja strace i dlugo nie bede mogla nic znalezc, ze bede miec duzo rozmow, z ktorych nic nie wynika. I w kazdej pracy zmuszanie do uropu, nawet jak jestem chora albo mam usprawiedliwiony przez lekarza dzien (mama byla chora, lekarz nie chcial dac zwolnienia na nia, bo nie mogla przyjsc, ale napisal zaswiadczenie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie mogla pracowac w jazgocie i halasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak źle się w swojej pracy czułam to bardzo szybko zdecydowałam się na zmianę, nie ma co sobie krzywdy wyrządzać, zaczęłam się rozglądać za ogłoszeniami, w końcu przez agencję people.com.pl znalazłam nowe stanowisko i nie wyobrażam sobie, żebym miała w poprzedniej pracy zostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boje sie, ze ktoregos dnia nie dam rady...moze to przez te przezycia z poprzednich prac :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×