Nie potrzebuje milosci. Zawsze sie przed tym bronilam

Nie potrzebuje, nie chce i boje sie. Lubie sie komus podobac i zyc z ta swiadomoscia ze jest ktos kto o mnie zabiega, ze chcialby czegos wiecej. I to mi wystarcza. Nie chce zwiazku i nie chce dzielic z kims zycia. Lubie kokietowac facetow a pozniej odtracac****atrzec jak sie staraja a ja jestem nieugieta. To jest chore wiem.

podszyw i prowo faceta

Nie, zaden podszyw. Nie jestem autorka ale wiem, ze takich kobiet jest mnostwo :):)

Dlatego zamiast starać się o jakaś kobietę wolę czytać książki i chodzić do teatru samotnie. Co to za świat, gdzie normalny 22 letni przystojny facet nie może znaleźć normalnej dziewczyny, ponieważ się po prostu nie da.

To nie jest prowo. Tak mam od zawsze. Czuje sie z tym zle. Czasami zazdroszcze znajomym ze sa szczesliwi a ja? Ja jestem dziwna.

00:34 nie da sie, rzeczywiscie teraz ludzie cisi, zainteresowani kultura, nawet przystojni i piekni maja problem ze znalezieniem kogokolwiek, byc moze to przez wysokie wymagania, ktorych niektorzy nie spelniaja.

Serio nie potrzebuejsz? Myslalam ze każdy czuje potrzebę by się zakochać, bez tego jakieś puste to życie jest...Potrzeba milosci to jedna z ważniejszych w piramidzie potrzeb Maslowa. Czyżby nie dotyczyła każdego, tylko większości?

Nie potrzebuje, wrecz nie chce. Uciekam od tego, wmawiam sobie ze nie moge, tak jakby to bylo cos zlego. Wystarczy mi ze raz na jakis czas znajdzie sie ktos komu wpadne w oko, ale nawet jak mi sie zaczyna podobac, to on i tak dostaje kosza. Uwazam ze nie zasluguje na milosc bo jestem dziwna. Nie chce zeby ktos mnie.poznawal i ze mna wspolnie zyl. Nie nadaje sie.

Niektore osoby naprawde nie potrzebuja, uwierz nam. Sa chlodne, wrecz zimne, jesli idzie o uczucia, czasem owszem, brakuje im kogos bliskiego ale to tylko chwillka myslenia o tym. Wiekszosc czasu ciesza sie tym, ze maja czas dla siebie, moga poswiecac sie swoim pasjom, itp.

Zawsze wyglada to identycznie. Znajdzie sie ktos komu sie spodobam i nawet on mi tez, mam takie mysli ze w koncu cos sie zmieni.spotykam sie, flirtuje bo chce, bo cos tam zaczynam czuc. Mimo tego, ten facet i tak dostaje kosza. Nie wyobrazam sobie byc w zwiazku. Robie im wtedy nadzieje i krzywdze tym.

My z mężem nie mamy tego problemu, bo gdy nasza miłość słabnie zatrudniamy instruktora od medytacji oraz coacha miłosnego, a także animatora rozmów przy stole. Ale my jesteśmy bardzo bogaci, milionerzy wręcz.

Sa ludzie , ktorzy nie nadaja sie do zycia z inna osoba Czy jest o normalne , to raczej dyskusyjne Natura robi im krzywde , ze nie potrafia zyc tak jak inni ludzie

Zeby lepiej zrozumiec problem , wyobrazmy sobie faceta , ktory nie przepada za kobietami .Jakby nie patrzyl to jest nienormalne.

Nie kazdy facet musi sie uganiac za kobietami i odwrotnie. Duzo jest szczesliwych, spelnionych singli :):)

01:01 gośćtwarda. kiedy moje wymagania to szczerość, miłość i zaufanie. Nie mam jakichś kosmicznych wymagań o to czy siamto..

2:18 ja mam identyczne wymagania, owszem wyglad zewnetrzny jest wazny ale kobiety zakochuja sie we wnetrzu, dzieki zakochaniu sa w stanie zaakceptowac nawet jakies niedoskonalosci. Trwam w tym przekonaniu, ze co ma byc, to bedzie :)