Mirena i skutki uboczne po 40stce

Mam juz 2 mirene w sumie 8 lat i serdecznie dosc odkladajacej sie wody w organizmie i rozchwianej gospodarki hormonalnej ktora fatalnie wplywa na moj nastroj , wage, wlosy i generalnie wszystko.Kilka miesiecy temu stuknela mi 40stka i tak sie zastanawiam czy nie odpuscic sobie bo w tym wieku po tak dlugiej antykoncepcji hormonalnej to i tak nikle szanse ze cykle i plodnosc wroci przed menopauza ... co myslicie ???

Ja miałam 4 spirale w moim życiu .ostatnia była mirena byłam w podobnym wieku ,kiedy nadszedł czas wymiany miałam rozmowę z moja ginekologia która po wywiadzie pomprostu odradz8la mi jakakolwiek spirale ...ja mam ,miałam ( teraz jest zdecydowanie lepiej - może to wiek ,teraz mam 46 lat) ciagle migreny ...i poprostu powiedziała ze lepiej by było abym nie zakładała kolejnej ze to może być przyczyna moich Nigrem.Porozmawialam z moim mężem ...20 lat ja dbałam o antykoncepcję on przejął to na kolejne lata i poddał się sterylizacji ...ja naprawdę mam bardzo zadko migreny ,a okres jest bardzo skąpy i bezbolesny

Przed menopauzą najłatwiej wpaść bo cykl staje się nieregularny , musisz się jakoś zabezpieczać . Jeśli nie wkładka to prezerwatywy .

wlasnie sie zastanawialam bo ginekolog w Irlandii powiedzial mojej przyjaciolce rownolatce ktora przyszla na wymiane 3ciej juz Mireny ze w tym wieku i po tak dlugim stosowaniu antykoncepcji nikle sa szanse ze zaszlaby w ciaze wiec zeby sobie odpuscila zabezpieczenia...mowil jej to z drwina jak do babulenki ktorej zachciewa sie zabezpieczen, czy ktoras z was miala taka sytuacje, mi w UK rowniez starszy stazem ginekolog odradzal Mirene zdecydowanie... mysle ze w Irlandii gdzie ja zakladalam koncern farmaceutyczny produkujacy ja ma jakis deal bo doslownie wszedzie ja pchaja na potege w kazdym gabinecie family planning