Przyjaciela 40l

Monguerlain Nawiązując do wojego nicku, to używasz ich?.

siriussam Nie jestem nieśmiała :-) Zainteresował mnie wpis "Parsifal logout" gość dziś Prowadzisz nierzetelny rejestr

siriussam Mongerlain to mój drugi nick i całkiem świeży nick :-)

gość dziś nie śledziłem tematu na bierząco. O czym chce rozmawiać? O wszystkim o czym chcesz, szansa jest 90% że coś na dany temat będe wiedział i wymienie poglądy czy podyskutuje.

gość dziś podaj jakiś kontakt bo w tym bałaganie na tym forum nie popiszemy

Rozmowco od ksiezyca i wilkow! Ciekawe jaki tryb zycia preferujesz? Sowi czy skowroni? Jestes gniazdownikiem czy nie? Ktora natura we mnie zwyciezy? Moge pozostac taka wilczyca, ktora gdy zbyt blisko podejdziesz bolesnie ukasi lub wiewiorka, ktora gdy ja sploszysz ucieknie tak szybko, ze nawet nie zauwazysz jak czmycha miedzy drzewami. Ale moge tez bedac wilczyca, i wiewiorka jesc z reki. Wszystko zalezy jak bardzo uda ci sie mnie oswoic. p.s. udanego poranka. Trop nocny rano nie bedzie juz za swiezy, ale lepszy rydz niz nic.

Wytrawny łowca i ze starych śladów będzie jak z otwartej księgi czytał a treści doprowadzą do zwierzyny, czy wilczycą czy wiewiórką tropiona zwierzyna będzie choć bardziej mi pod wiewiórkę te ślady podchodzą bo tylko ktoś tak ciekawski tyle znaków zapytania po sobie zostawia

Skoro lowca wytrawny to i trofea musza byc imponujace. Czy raczej to taki lowca, ktory bezkrwawo poluje? A moze mylnie odczytuje znaki. Wszak najbardziej niebezpieczne zwierzeta wygladaja niepozornie.

Staram się by ofiarze swojej serca nie rozdzierać. A i miłe zwierzątka mogą się wściekłymi okazać.

Dobrymi checiami pieklo wybrukowane. Nie ma czegos takiego jak mile zwierzatka. Kazde walczy. O pozywienie, o terytorium, o legowisko itp, itd.

Jeśli komuś bliższe piekło to przynajmniej drogę utwardzoną bedzie miał ja wolę tę bardziej wyboistą i krętą

Pewnie, ze tak. Autostrady to sa do nieba. Ewentualnie do Selenitow. Ale tam musi byc okropnie nudno. Wszystko przewidywalne, transparentne, poukladane. A na kretych wybojach wszystko moze sie zdarzyc.

I tu całkowicie odmienne zdanie mam. Do piekła jest droga szeroka, prosta i wygodna a jeszcze pewnie miłe i przyjemne widoki natomiast do nieba jest droga wyboista kręta i bardzo niewygodna a do tego jeszcze stromo pod górę jedyna przyjemność to ta ze przystanek na księzycu mozna zrobić

czlowieku lecz sie jakie wypierdy!!

Łowco! Zejdźmy wobec tego na ziemię. Po co dyskutować na tematy, które zauważ powodują, że czytający mają nas za niepoczytalnych. I za moment jak mniemam zrobi się tu niesympatycznie.

przedszkole wymięka.

kosmici są wokoło nas, nazywają się KOBIETY

Łowco! Zniknąłeś, więc -albo szykujesz wnyki, kopiesz wilcze doły, zastawiasz wnyki - albo przyczaiłeś się zamaskowany -albo polujesz gdzie indziej. Bo w to, że cię wypłoszyli raczej nie uwierzę.

Albo zarobił kulke od innego łowcy.

Wolę się przyczaić i poczekać aż wszystko ucichnie wszak cierpliwość cnotą jest i nie jest łatwo mnie wypłoszyć bo wtedy ustrzelonym mozna być.

A jesli irytują czytających nasze wpisy, wystarczy nie odwiedzać tego tematu i już im się nastrój poprawi

Dlugo tak potrafisz przyczajonym byc? A przed kim ty jako tropiciel i lowaca sie chcesz ukrywac? Sadzilam, ze sama marsowa mina przepedzisz najstraszliwsza bestie, a o niewprawionych w sztuce lowieckiej nie wspomne. Obawiasz sie podstepu? Jam nie Brutus .

a lubisz cieplego klocka na piesi? tak po przyjacielsku?

Wiesz że zgubnym często bywa zbyt wcześnie z ukrycia wyjść bo i samemu się odkrywamy i zwierzyna pośpiesznie ucieka a moje oblicze nie jest takie by wszystko w popłochu uciekać musiało.

Pewnie jest jak napisales. Dobrze, ze nie jestem mysliwym. Cierpliwosc to przymiot, ktorego nie posiadam w nadmiarze. Ba, wrecz mi go brakuje.

Choc wydaje mi sie, ze samym czekaniem tez za duzo sie nie osiagnie. Trzeba umiec zwierzyne przywabic, np.nasladujac jej glosy oraz innych mysliwych przegonic ze swojego terenu.

Czy sugerujesz iż brak cierpliwosci może coś zmienić w naszych rozmowach? A może na inne poziomy nas chcesz przenieść?

Niczego nie sugeruje. A co do poziomow. Bylismy juz na ksiezycu i w piekle, i w niebie w ciagu 24 godzin. Ocen sam czy to duzo, czy malo.

A wiesz że ja wilczy apetyt mam?

To pewnie jesz za dwoch?