Niby niesmialy a tu taki numer

Znowu sie w życiu zaskoczylam.W mojej firmie pracuje mezczyzna 31 lat...Jest on bardzo spokojnym i niesmialym mezczyzna .Kiedy w firmie mowiono czy zartowano o seksie on siedzial cicho i tylko sie czerwienil.Tematu unikal jak ognia.Mowiono u nas ze on chyba jest aseksualnym prawiczkiem.Jednak poniewaz jest przystojnym mezczyzna a ja sama ,raz u niego na kawie w mieszkaniu rozgrzalam atmosfere do czerwonosci.zostalam na noc w trakcie ktorej chyba przezylam najlepszy seks zycia.Nie mial zadnych problemow ze smialoscia , fiuta mial twardego jak glaz i naprawde niezla technike bo rzadko mialam orgazm w trakcie seksu a z nim moze 2 razy.Rano roznawialismy i prosil abym byla dyskretna.Twierdzil ze interesuje sie kobietami i bardzo lubi seks ale ceni dyskrecje.Spotykam sie teraz z nim i jest extra.Po kilku spotkaniach wiem ze to chyba najlepszy mezczyzna z ktorym sie bawie.Az dziwne ze mozna byc oficjalnie takim niesmialym i wstydliwym a z kobieta u siebie kiedy nikt nie widzi takim niewyzytem samcem .

Facet dobry w łóżku nie chwali się tym dookoła.

Jest takie powiedzonko "krowa która dużo ryczy mało mleka daje ";)

Cicha woda brzegi rwie :D to prawda

a z moim na odwrót

Ci najbardziej krepujacy sie i niesmiali na te tematy jak juz sa samna sam z kobieta sie okazuje ze az kipia z pozadania i sa z tych co najbardziej lubia seks