Pomocy

Witam . Mam mały problem a mianowicie taki , że pewnie jak każda dziewczyna stwierdzicie że marudzę ale chodzi tu o mojego chłopaka . Bardzo się starał kiedyś . Poświęcał mi swój czas . Razem gdzieś jeździliśmy. Oczywiście mieliśmy przeróżne kłótnie . Zazwyczaj wychodziło to z Mojej strony . Ogólnie jestem osobą słaba psychicznie . Po uczęszczaniu do psychologa moja pozycja się wzmocniła . Jesteśmy ze sobą już prawie 2 lata . A Ja czuje że z dnia na dzień jest coraz gorzej . Oczywiście kupuje Mi kwiaty . Gdy zaproponuje wyjazdy to chce gdzieś pojechać . Rozmawia ze Mną, sam potrzebuje miłości . Jednak ostatnio powiedział Mi , że jest zmęczony bo nie akceptuje go takim jakim jest . Wkurza Mnie to , że na początku naszego związku nie grał w gry . A teraz .. Gdy siedzimy razem w domu i rozmawiamy on nie może przestać myśleć o grze . Tak jakby to był jego 2 świat . Tak samo lubi Sobie wypić . Nie bronię Mu pić alkoholu Ale dziennie musi przynajmniej piwo wypić . Jego tata ma problem alkoholowy I obawiam się że na niego też może to paść . Oczywiście nie awanturuje się. Chce być znowu jego 2 światem . Tak jak kiedyś . Widzę , że martwi się o Mnie itp Ale jednak widać zmianę z Jego strony . Mniej się angażuje, może to Ja wyłożyłam Mu wszystko na tacy . Już chyba z 20 razy się rozstawalismy . I nie wiem czy każde z Nas nie jest zmęczone . Oczywiście nikt nie chce by druga osoba zniknęła z Jego życia , lecz... Kiedyś przestałam się starać i to poskutkowało Ale po tygodniu znowu wróciło wszystko na swoje tory . Bo Ja zaczynam wtedy znów Mu oddawać Swoje serce . Co zrobić by było jak dawniej ?