Nieciekawa sytuacja z chłopakiem. CO zrobić?

Chłopak napisał do mnie pierwszy, po czym chciał zainicjować spotkanie. Nawet zgodził się, żeby przyjechać do mnie 50 km do miasta. Dzień przed spotkaniem napisałam mu, że niestety nie mogę się spotkać. On odpisał jedynie" OK, rozumiem", po czym się nie odzywa. Wiem, dużo w tym mojej winy, ale co zrobić, żeby jeszcze mu się chciało

Skoro wtedy nie mogłaś to mogłaś wyjść z propozycją innego dnia. Zaproponuj spotkanie teraz

Ale jak? Nie chcę wyjść na narzucającą się. Wiem, że trochę sama zakręciłam, ale nie chcę z góry popełnić jakiś błędów i zrobić z siebie pośmiewiska.

Juz tu pisalas...napisz do niego i zaproponuj nowa date. Wlasnie teraz robisz z siebie posmiewisko pytajac o takie rzeczy.

dziś NORMALNIE!ja pierdziele co to za tlumoki rodza sie w tych czasach,zapytaj po prostu"moze gdzies razem wyskoczymy?"

Powinnaś była od razu zaproponować inny termin. Z kolei ja osobiście nie lubie takiego strzelania fochów jak to zrobił Twój chłopak. niby napisał " ok rozumiem", a teraz na fochu sie nie odzywa :O Ani nie powie wprost, o co mu chodzi, tylko milczy

A skoro nie zaproponowałaś od razu inego terminu to teraz musisz się odezwać znowu do niego i to zrobić. Podaj mu np. dwa dni do wyboru, jesli nie beda mu pasowac to nie napraszaj sie i powiedz, ze ok to zeby w takim razie dal Ci znac kiedy mu odpowiada. Nic w sumie zlego nie zrobilas bo nie moglas sie spotkac i tyle, zdarza się. Ale w takich sytuacjach raczej proponuj nowy termin, no chyba, ze facet cos przeskrobal i dlatego odwolujesz spotkanie, ale jesli byl ok dla Ciebie i w ogole to zawsze od razu proponuj inny dzien

On nie jest moim chłopakiem, to miało być nasze pierwsze spotkanie. Rozmawialiśmy tylko przez portal, ale od początku nalegał na spotkanie. W sumie dostosował się do mnie, co mi się podobało.

Gdybys napisala do niego, ze jestes nadal zainteresowana spotkaniem, to jest to normalna info. Przepros, ze poprzedni termin byl niefortuny. Gdzie tu desperacja i narzucanie. Jesli nie odpowie : obojetnie tak, czy nie, to znaczy ze jest sprawa nie aktualna i przestan zawracac sobie nim glowe. Wypasc moze wszystko, ale ludzie maja rozsadek i nim sie kieruja. Elena

Jesli nie odpowie, to znaczy sprawa jest juz nieaktualna. -poprawilam sens swojej wypowiedzi. Elena

Na pewni odpowie, może nie od razu, ale w ciągu 20-30 minut. Tylko podobało mi się, że to on wszystko inicjował, zależało mu. Nie chciałam, żeby to się skończyło.

No to proponuj inny termin. Co tu myslec. Myslal indyk o niedzieli, a w sobote glowe mu ucieli. Odwagi kobieto. Elena

Kolejna królewna z drewna.

Każdy facet któremu zależy bedzie inicjował spotkanie ale i każdy facet nie widząc odwzajemnionego zainteresowania wkoncu da sobie spokój

Gdyby mu zależało, pewnie już dzwoniłby kilka razy i prosił o kolejne spotkanie. Widocznie mu nie zależy.

Gdyby autorce zależało, pewnie już dzwoniłaby kilka razy i prosiła o kolejne spotkanie. Widocznie jej nie zależy.

Napisz mu S.PI.E.R.Da.LaJ Z doświadczenia wiem, że działa to na facetów motywująco

17,39 A dlaczego ma niby napisac zeby spier... jak to on przestal sie odzywac :) chyba masz zaburzone postrzeganie rzeczywistosci.

Zachował się jak facet, a nie jak p**deczka. Po prostu napisałaś mu, że nie chcesz się spotkać, nie podając innego terminu. Nie trzeba być geniuszem, żeby zrozumieć, że nie jesteś zainteresowana.

Jeżeli nie stać cię lala na to, by zadzwonić do niego i zaproponować spotkanie, to nie jesteś warta zachodu. Wyżej srasz niż dupę masz.